Recenzja Ministry of Sound Audio S Plus
Plusy
- Mały, dość głośny jak na rozmiar
- W zestawie ze stojakiem
- Posiada NFC
Cons
- Niepraktyczna konstrukcja gumowego paska
- Mało inspirujący dźwięk
- Kosztowny
Kluczowe specyfikacje
- Cena recenzji: 129,00 GBP
- 2 x 2-calowe przetworniki
- Chłodnica pasywna
- Zdejmowany uchwyt do przenoszenia i podstawka
Co to jest Ministry of Sound Audio S Plus?
Ministry of Sound Audio S Plus to kompaktowy głośnik przenośny. Jego najbliższy konkurent - Bose SoundLink Mini - udowodnił, że można uzyskać naprawdę duży dźwięk z małego pudełka, gdy się zorientujesz, jak używać pasywnych radiatorów.
Ministerstwo Dźwięku Audio S Plus jest trochę mniej ambitne i wbrew oczekiwaniom marki bardziej basowej niż Beats nawet nie próbuje wybić potężnego basu. Zamiast tego zawiera całkiem sprytne dodatkowe funkcje, takie jak parowanie stereo i stojak, który pozwala ustawić głośnik w pozycji pionowej. Jednak za 129 funtów istnieją lepiej brzmiące alternatywy.
Ministry of Sound Audio S Plus - Konstrukcja i funkcje
W zeszłym roku styl Ministry of Sound Audio S Plus stał się jednym z najpopularniejszych w głośnikach Bluetooth. Jest wystarczająco mały, aby można go było chwycić kciukiem i palcem wskazującym i prawie można go dotknąć opuszkami palców jest mniej więcej tak mały, jak tylko możesz, będąc jednocześnie, dzięki sprytnej inżynierii, który może ładnie brzmieć duży.
Jednak nie jest to najbardziej efektowny głośnik w swoim rodzaju. Właściwie to nic innego. The Jam Heavy Metal i Pure Voca prezentują podobny projekt do Bose SoundLink Mini, oferując głośniki w obudowie metalowej za znacznie poniżej 100 funtów. Jednak Ministerstwo Dźwięku Audio S Plus jest wykonane z tworzywa sztucznego.
Chociaż niektóre wykończenia wyglądają, jakby były wykonane z aluminium, w rzeczywistości są z tworzywa sztucznego. Tylko gruby pasek gumy, który ślizga się po środku Ministry of Sound Audio S Plus, sprawia, że nie wygląda on tanio. Dodaje nutę wytrzymałości i zakrywa gniazdo ładowania micro-USB.
Głośnik nie ma żadnych pełnych wodoodpornych poświadczeń poza bryzgoszczelnością IPX4, ale powinien wytrzymać pewną karę.
Gumowa opaska wokół środkowej części głośnika działa również jak pasek po zdjęciu z boków. Jest zatyczka, która wsuwa się do ciała, przytrzymując go na miejscu.
Nie jest to jednak najwygodniejszy projekt. Musisz usunąć gumową część, aby uzyskać dostęp do gniazda ładowania i wejścia aux 3,5 mm, ale będziesz potrzebować gumy w miejscu podczas odtwarzania muzyki z przyzwoitą głośnością - wibracje basów w przeciwnym razie spowodują, że głośnik pójdzie na spacer po stole.
Podsumowując, wymaga to niewielkiej konserwacji.
Zdejmij całkowicie gumową część, a Ministry of Sound Audio S Plus wydaje się lżejsze i tańsze niż kilka tańszych głośników. Dodatkowym elementem wyróżniającym jest metalowy stojak, który znajduje się w pudełku.
Jest to jeden z nielicznych kompaktowych głośników Bluetooth, którym można nadać wygląd głośnika satelitarnego do kina domowego, co jest bardziej klasyczne. Z bardziej praktycznego punktu widzenia podstawka ogranicza również ilość miejsca, jaką głośnik zajmuje na stole.
Nie jestem jednak przekonany, że wersja „Plus” tego głośnika jest warta dodatkowych 50 funtów. Różnica między tymi dwoma? Wykończenie jest trochę ładniejsze i dostajesz metalową podstawkę w edycji Plus.
Oba oferują imponujące „do” 15 godzin odtwarzania po naładowaniu. Otrzymujesz również NFC do łatwego parowania, ale czasami trudno było przekonać Ministerstwo Dźwięku Audio S Plus do trybu parowania, pomimo posiadania dedykowanego przycisku Bluetooth.
Ministry of Sound Audio S Plus - Jakość dźwięku
Jakość dźwięku Ministerstwo Dźwięku Audio S Plus zawodzi najbardziej.
Po pierwsze, dźwięk nie jest tym, czego można oczekiwać od marki kojarzonej z muzyką taneczną i klubu z legendarnym systemem nagłośnieniowym. Bas jest słabszy niż większość innych głośników tej wielkości, z których korzystałem przez ostatnie kilka lat.
Dzieje się tak pomimo tego, że Ministerstwo Dźwięku Audio S Plus używa podobnego zestawu przetworników do swoich rywali. Ma dwa 2-calowe aktywne głośniki i pasywny radiator. To jest ta część, która może sprawić, że nawet kiepski głośnik będzie brzmiał dość potężnie.
Tylko taki bas jest lepszy niż potężnie przytłaczający bas, ale Ministerstwo Dźwięku Audio S Plus nie oferuje nigdzie nic, co by go wyróżniało, a nawet dorównało konkurentom. Na przykład Jam Heavy Metal zapewnia znacznie bardziej szczegółowy dźwięk, ma lepszy bas i jest też bardziej ekspansywny. Możesz znaleźć ten głośnik za jedyne 59 funtów (jego sugerowana cena detaliczna to 119 funtów).
Ministerstwo Dźwięku Audio S Plus jest pozytywnie zażenowane głośnikiem Bose SoundLink Mini II, który jest znacznie mocniejszy, bogatszy i dużo przyjemniejszy. Ministerstwo Dźwięku Audio S Plus nie jest po prostu zabawnym głośnikiem na imprezę, jakiego się spodziewaliśmy.
Przy dużej głośności zaczyna brzmieć dość zatłoczony i zdezorientowany. Niewiele ma sensu „hi-fi”, aby nadrobić względny brak skocznej zabawy.
Dla tych, którzy nie słyszeli głośnika w tej klasie, Audio S Plus może brzmieć mocniej, niż można by się spodziewać - ale istnieją znacznie lepsze alternatywy za te pieniądze.
Czy powinienem kupić Ministry of Sound Audio S Plus?
Ministerstwo Dźwięku Audio S Plus to znośny głośnik Bluetooth. Wygląda wystarczająco dobrze, jest odporny na zachlapanie i można go usiąść na końcu, aby uzyskać bardziej wyrafinowany wygląd.
Istnieją jednak znacznie lepsze alternatywy. Jakość wykonania, dźwięk i łatwość obsługi są mało inspirujące, zwłaszcza gdy w tej klasie jest teraz mnóstwo opcji.
Jeśli chcesz wydać trochę więcej, dobrym rozwiązaniem będzie głośnik Bose SoundLink Mini II. Jeśli twój budżet nie wydłuży się tak bardzo, to Jam Heavy Metal i Pure Voca oferują fajniejsze brzmienie za mniej gotówki.
Werdykt
Ministry of Sound Audio S Plus to bardzo przenośny głośnik Bluetooth, ale pod względem jakości dźwięku nie nadąża za konkurencją.