Masz dość niedoborów Nintendo Switch? To wszystko wina Apple
Chociaż nie jest tak rzadki jak kołysanie rufy węża, chwytanie Przełącznik Nintendo jest obecnie co najmniej trudne.
Według Wall Street Journal Takashi Mochizuki, korespondent techniczny z Tokio, częściowo winien jest współzawodnictwo o komponenty potrzebne do zbudowania konsoli.
Jednak to nie tradycyjni rywale, tacy jak Sony i Microsoft, walczą o dostawy. Według doniesień Apple „pożera te same części”, które są potrzebne do zbudowania Switcha.
Mochizuki mówi, że wyświetlacze LCD są jedną z części, które Nintendo ma trudności z zakupem, podczas gdy silniki wymagane do funkcji dudnienia HD Joy-Con również okazują się trudne do zdobycia.
Reporter rozmawiał również z firmą Toshiba, która powiedziała, że popyt na technologię pamięci flash NAND „był zdecydowanie większy niż podaż i sytuacja prawdopodobnie utrzyma się do końca tego roku”.
Jednak to nie wszystko przeznaczenie. Sytuacja zapowiada się na poprawę dla graczy bez Switcha, z Nintendo
podobno zobowiązuje się do podwojenia produkcji na nadchodzący rok.Firma najwyraźniej planuje zbudować 18 milionów konsol w okresie 12 miesięcy, którego kulminacja przypada na koniec marca 2018 roku.
Wraz z nadejściem Super Mario Odyssey w tym okresie świątecznym popyt na konsole wydaje się na pewno osiągnąć poziom Nintendo Wii, więc miejmy nadzieję, że firma jest w stanie sprostać swoim szczytnym celom.
VI Wideo zostało już wygenerowane dla tej strony.
Czy jesteś jednym z wiernych Nintendo, którzy cierpliwie czekają na Switcha? A może z przyjemnością pozwalasz najpierw rozbudować bibliotekę gier?