Tech reviews and news

Recenzja Philips Fidelio NC1

click fraud protection

Plusy

  • Dobry wygląd i wygoda
  • Gładki, dość zrównoważony dźwięk
  • Długa żywotność baterii

Cons

  • Tylko redukcja szumów OK
  • Brakuje ukąszenia o wysokiej częstotliwości
  • Za mało przyczepności dla biegaczy

Kluczowe specyfikacje

  • Cena recenzji: 184,99 GBP
  • Aktywna redukcja szumów
  • Przetwornik 40 mm
  • Zdejmowany kabel

Czym są Philips Fidelio NC1?

Philips Fidelio NC1 to słuchawki z redukcją szumów, które należą do serii słuchawek premium firmy Philips. Są dla ludzi, którzy chcą zapłacić trochę więcej za świetny dźwięk, ale chcą też trochę stylu.

Są najlepszymi w większości aspektów projektowych. Wygląd, wygoda i przenośność są dobre, a redukcja szumów jest opcjonalna, w przeciwieństwie do rywala Bose QC25.

Jednak przy silniejszej redukcji szumów dostępnej gdzie indziej i dźwięku, którego wysokie tony są nieco miękkie, jest miejsce na ulepszenia w Fidelio NC1 za 180 funtów.

ZOBACZ TEŻ: Podsumowanie najlepszych słuchawek

Philips Fidelio NC1 - Design

Słuchawki nauszne są obecnie prawdopodobnie najpopularniejszym typem, ale najtrudniej je dopasować. Wygląd jest trudniejszy do wykonania niż mniejsza para w uszach i mają największy potencjał wywoływania bólu ucha. Jednak Philips Fidelio NC1 radzi sobie z tymi wyzwaniami.

Nie wyglądają tak samo jak ich bracia Fidelio M1, ale mają mniej więcej ten sam rozmiar i kształt - prawie w naszej książce. Wystarczająco duże, aby zakryć uszy w zimne poranki, ale nie tak duże, żeby wyglądały głupio, są świetnym partnerem podczas dojazdów do pracy i innych podróży. A dla pary z redukcją szumów to bardzo dobra wiadomość.

Jak przyzwyczailiśmy się oczekiwać od słuchawek Fidelio, jakość wykonania jest bardzo dobra. Nauszniki są zakończone zakrzywionymi, jednoczęściowymi aluminiowymi nakładkami, które są w rzeczywistości niższe niż większość par Fidelio. Mają bardzo lekki wzór kreskowania, ale nie ma konturów diamentu, które mogłyby sprawić, że Fidelio M1 polaryzuje opinię.

Reszta Philips Fidelio NC1 jest wykonana z tworzywa sztucznego lub aluminium, a pałąk ma niezwykłą miękką w dotyku gumową powłokę. Plik Beats Solo 2 słuchawki używają tego po wewnętrznej stronie pałąka, aby zapewnić dodatkowe tarcie, ale tutaj jest tylko na zewnątrz, aby wyglądać i czuć.

W przypadku słuchawek Philips Fidelio NC1 wygoda wydaje się być bardziej istotna i są one bardzo wygodne w przypadku pary nausznej. Są dość lekkie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że mają wewnętrzną baterię do usuwania szumów, skutecznie dopasowujące się wkładki i używają świetnych nauszników z pianki z pamięcią kształtu. Początkowo wydaje się, że siedzi bezwładnie na uszach, trochę twardo, ale potem powoli zapada się w kształt twoich płatków usznych, subtelniej niż standardowa miękka pianka.

Uchwyt pałąka też nie jest zbyt mocny. W związku z tym nie przytulają się wystarczająco mocno do głowy, aby energicznie ćwiczyć, ale wtedy byliśmy całkowicie szczęśliwi, nosząc je przez cztery godziny na raz. Philips Fidelio NC1 jest bardziej uniwersalny niż sprzęt treningowy.

Philips Fidelio NC1 - redukcja szumów i przenośność

Ten krój pasuje do głównej funkcji Philips Fidelio NC1 aż do ziemi. Są to słuchawki z redukcją szumów, zwykle (z naszego doświadczenia) używane przez osoby dojeżdżające do pracy i często podróżujące, które chcą zablokować dźwięk miasta lub odrzutowca.

Ważna jest również specyfika tych sytuacji. Słuchawki z redukcją szumów wyróżniają się w usuwaniu dronów hałasu silnika i klimatyzatorów o wiele lepiej niż nawet najlepsze słuchawki, które zatykają uszy fizyczną barierą.

To ten rodzaj hałasu powoduje, że ludzie często zwiększają głośność odtwarzacza. To nie jest dobre dla żywotności baterii ani dla Twoich uszu.

Philips Fidelio NC1

Dla tych, którzy nie są przyzwyczajeni do pracy z tego rodzaju słuchawkami, Philips Fidelio NC1 używa mikrofonu z tyłu każdej muszli, który monitoruje hałas otoczenia. Znajdujący się wewnątrz obwód eliminujący szum eliminuje następnie ten szum, przepuszczając go przez układ odwrotny kształt fali do twoich uszu - finezja przy użyciu drugiej pary mikrofonów wewnątrz nauszników walizka.

Oznacza to, że chociaż w miseczkach NC1 rzeczywiście będzie spora ilość ciśnienia akustycznego, zanim włączysz muzykę, nie będziesz musiał podkręcać głośności, jeśli to zrobisz, aby dobrze słyszeć muzykę.

Jednak skuteczność anulowania nie jest klasy Bose. Bose produkuje najskuteczniejsze słuchawki z aktywną redukcją szumów, jakie wypróbowaliśmy, ale tutaj Philips Fidelio NC1 wydaje się częściowo polegać na staromodnej izolacji, wykorzystując podkładki jako fizyczną barierę.

Końcowe połączenie izolacji i anulowania jest w praktyce w porządku, jeśli jesteś w pociągu, ale nie uzyskujesz niesamowitego efektu ciszy, gdy niczego nie słuchasz. Jeśli chcesz po prostu zablokować drony w biurze przez połowę czasu, zalecamy zamiast nich parę Bose. W niektórych sytuacjach eliminacja również zawodzi, powodując tworzenie własnego rozpraszającego syczenia w średnim zakresie, zamiast pozbywać się szumu.

Jednak z nimi łatwo się żyje. Bateria to zintegrowana jednostka litowa ładowana za pomocą odsłoniętego portu Micro USB na dole prawego nausznika. Nie musisz się martwić o baterie AAA.

Przy 30-godzinnym używaniu ANC po naładowaniu powinieneś z łatwością przetrwać tydzień wcześniej ładowanie, a użytkownicy Androida mogą korzystać z ładowarki telefonu, gdy to robią dzięki zastosowaniu Micro Gniazdo USB. Okazało się, że podobnie jak większość słuchawek ANC, łatwo jest je przypadkowo zostawić włączone. Na lewym nauszniku znajduje się ręczny przełącznik bez funkcji automatycznego wyłączania, chociaż jest też mała dioda LED, która pokazuje, kiedy funkcja jest włączona. I tak nadal pracują bez włączonego ANC.

Philips Fidelio NC1 można złożyć, aby ułatwić przenoszenie, a do zestawu dołączony jest zwykły, czarny, półtwardy futerał. Inne akcesoria to dwubiegunowy adapter samolotowy i kabel Micro USB. Musisz jednak zapewnić własne źródło zasilania: być może laptop lub (jak wspomniano wcześniej) adapter do telefonu.

Philips Fidelio NC1 - jakość dźwięku

Chociaż Philips Fidelio NC1 nie oferuje oszałamiającej redukcji szumów, zapewnia dodatkowy zastrzyk spokoju w pociągach i samolotach podczas ich używania. Mają też dość spokojny dźwięk.

Jest ciepły i gładki, jak w słuchawkach odpowiednik trufli czekoladowych. Jednak podobnie jak w przypadku wielu słuchawek z redukcją szumów, są pewne problemy z dźwiękiem, które musimy podnieść ceną.

Średni zakres nie oferuje szczególnie mocnych szczegółów, a po połączeniu z po prostu dobrą sceną dźwiękową szerokość, poczucie oddzielenia nie jest wcale takie wspaniałe w porównaniu do najlepszych 100-150 funtów słuchawki.

Philips Fidelio NC1 nie ma również ugryzienia wysokich tonów, co może czasami sprawić, że wokale nie będą się wyróżniać tak, jak powinny. Chociaż nie posunęlibyśmy się nawet do stwierdzenia, że ​​brzmią mętnie, brakuje im trochę klarowności innych modeli Philips Fidelio.

Obok Beats Solo 2 musimy powiedzieć, że Beats oferują większą spójność i poczucie skali. Mowa tu tylko o najnowszej wersji Beats Solos - starsze wersje były dużo gorsze.

Bas jest jednak mniej agresywny niż słuchawki Beats, dając brzmienie podobne do średnich - bogate i gładkie. Wydają się dość dobrze wyważone. Charakter low-endu zmienia się jednak nieco w zależności od tego, czy ANC jest włączony, czy wyłączony. Traci trochę mocy, gdy jest włączone anulowanie, co dla niektórych może być nieco rozczarowujące. Bas nie wyczerpuje się całkowicie, ale traci trochę mocy.

Jednak uzyskanie takiego samego dźwięku z anulowaniem i bez jest praktycznie niemożliwe. Obraca się wokół tworzenia własnych fal dźwiękowych, pompowanych przez te same głośniki, co muzyka, której słuchasz, więc zawsze będzie miało jakiś efekt.

Czy powinienem kupić Philips Fidelio NC1?

Philips Fidelio NC1 to łatwe w użyciu, wygodne słuchawki nauszne z aktywną redukcją szumów. Są dobrym wyborem dla osób poszukujących słuchawek na dojazdy do pracy, które nieco odprężą życie w mieście.

Są jednak solidne, a nie spektakularne w obszarach innych niż wzornictwo i wygoda. Redukcja szumów nie pasuje do najlepszych rozwiązań Bose, a dźwięk, choć płynny i przyjemny, nie zapewnia wierność i precyzja „zwykłych” słuchawek w cenie (lub niższej), w tym niektórych innych Fidelio pary.

Mimo to są znacznie tańsze niż QC25 obecnej generacji firmy Bose i stanowią solidną opcję, jeśli spędzasz dużo czasu w pociągach i samolotach.

ZOBACZ TEŻ: Zestawienie najlepszych przenośnych głośników

Werdykt

Te wygodne słuchawki świetnie sprawdzają się w hałaśliwych dojazdach do pracy, chociaż w dźwięku brakuje odrobiny ugryzienia.

Funkcje PS4, na które wciąż czekamy

Funkcje PS4, na które wciąż czekamy

PlayStation 4 jest gotowy na zderzakową wyprzedaż w te Święta Bożego Narodzenia. Oto, czego potrz...

Czytaj Więcej

The Incorruptibles - Knights of the Realm Review

The Incorruptibles - Knights of the Realm Review

PlusyZacięte i napięte bitwyBrak systemu energetycznegoNiezła krzywa trudnościLigi i ligi różnych...

Czytaj Więcej

Recenzja Logitech Harmony Elite

Recenzja Logitech Harmony Elite

PlusyPięknie zaprojektowany i łatwy w obsłudze pilotInteligentny dom i sterowanie systemem AV w j...

Czytaj Więcej

insta story