Mówi się, że Snapchat dodaje znikającą funkcję wiadomości
Snapchat prowadzi dyskusje, aby dodać znikającą usługę wiadomości do istniejącej aplikacji do tymczasowych wiadomości.
Chociaż z komunikatora internetowego korzysta obecnie około 27 milionów ludzi, nadal można go pobrać za darmo, bez możliwości zarabiania. W związku z tym nie zwrócił żadnych pieniędzy swoim programistom i inwestorom.
Według Dziennik Wall Street, odpowiedzią na ten problem może być nietypowy nowy serwis informacyjny z towarzyszącymi reklamami.
Najwyraźniej Snapchat prowadził rozmowy z co najmniej tuzinem firm medialnych (w tym brytyjskim Daily Mail), a także reklamodawców na temat możliwej usługi Snapchat Discovery, która przesyła do niej treści multimedialne i reklamy użytkowników. Usługa mogłaby pokazać się w listopadzie.
Zgodnie z efemerycznym stylem Snapchata, usługa pozwalała użytkownikom czytać wiadomości i klipy wideo z programów telewizyjnych i filmów, trzymając palce na ekranie. Po usunięciu te fragmenty multimediów znikałyby tak samo jak wiadomości i zdjęcia aplikacji.
Zawierając w ten sposób umowy z dostawcami treści, uważa się, że Snapchat stałby się atrakcyjną propozycją dla reklamodawców - zwłaszcza w przypadku młodej grupy demograficznej serwisu. Mówi się, że ponad połowa użytkowników ma od 13 do 17 lat.
Oczywiście, to, czy ci młodzi użytkownicy rzeczywiście chcą lub chcieliby korzystać z znikającego serwisu informacyjnego, to zupełnie inna sprawa. Wydaje się, że to spory krok od wysyłania wątpliwych autoportretów i oddawania się prywatnym plotkom.
Czytaj więcej: Najlepsze aplikacje na Androida