Apple staje w obliczu szalonego procesu sądowego na iPhone'a w sprawie 24-letnich doodli
Apple stoi przed sądem w związku z twierdzeniami, że ukradł projekty iPhone'a, iPada i iPoda obywatelowi USA.
Mieszkaniec Florydy Thomas S. Ross twierdzi, że wiele urządzeń Apple narusza rysunki koncepcyjne utworzone w 1992 roku. Ross stworzył trzy oddzielne, ręcznie rysowane projekty, które jego zdaniem są wystarczająco szczegółowe, aby uzasadniać działania prawne. W zgłoszeniu stwierdzono, że urządzenia przedstawione na rysunkach „stanowiły połączenie projektu i funkcji w sposób, który nigdy nie istniał przed 1992 rokiem”.
W sądzie czytamy dalej: „Ross rozważał urządzenie, które pozwoliłoby czytać opowiadania, powieści, wiadomości artykuły, a także przeglądać zdjęcia, oglądać prezentacje wideo, a nawet filmy na płaskim ekranie dotykowym podświetlany ”.
(Zdjęcie: MacRumors)
W zgłoszeniu opisano również urządzenie, które obejmowało funkcje komunikacyjne - takie jak telefon lub modem - a także funkcje wejścia / wyjścia i przechowywania multimediów.
Ross pierwotnie złożył wniosek o patent użytkowy na swoje rysunki w listopadzie 1992 roku. Jednak Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych ogłosił, że zgłoszenie zostało odrzucone w kwietniu 1995 r., Ponieważ Ross nie uiścił opłat za zgłoszenie. Ross złożył również wniosek o prawa autorskie do swoich rysunków w Urzędzie Praw Autorskich Stanów Zjednoczonych dwa lata temu.
(Zdjęcie: MacRumors)
Odważny powód twierdzi, że doznał „wielkiej i nieodwracalnej szkody, której nie można w pełni zrekompensować ani zmierzyć w pieniądzach”. Niemniej jednak zażądał zwrotu 10 miliardów dolarów, a także tantiem w wysokości 1,5% przychodów ze sprzedaży globalnej urządzeń rzekomo naruszających prawa: iPhone'a, iPada i iPoda.
Związane z: iPhone 7
The Refresh: śledź najnowsze wiadomości techniczne
Co myślisz o tej historii? Dajcie nam znać w komentarzach.