Recenzja Canon PowerShot G3 X.
Sekcje
- Strona 1Recenzja Canon PowerShot G3 X.
- Strona 2Przegląd obiektywów i funkcji
- Strona 3Jakość obrazu, AF, przegląd wideo i werdyktu
Plusy
- Niezwykle wszechstronny zakres zoomu
- Wysokiej jakości konstrukcja
- Dobra ogólna jakość obrazu jak na superzoom
Cons
- Brak EVF
- Słaba wydajność nagrywania w formacie RAW
- Gorsza maksymalna apertura niż rywale
Kluczowe specyfikacje
- Cena recenzji: 799,99 GBP
- Obiektyw 24-600mm f / 2.8-5.6
- 1-calowa matryca o rozdzielczości 20,2 megapiksela
- ISO 125-12800
- ISO 125-12800
Co to jest Canon PowerShot G3 X?
Canon PowerShot G3 X to kompaktowy aparat, który stara się zaoferować wszystko: ogromny zakres zoomu i dość duży czujnik 1-calowy, aby zapewnić dobrą jakość obrazu jak na kompaktowe urządzenie z obiektywem stałym. Pomimo stosunkowo niewielkich rozmiarów, jest to dość poważna inwestycja w wysokości 800 funtów, co czyni go bezpośrednim rywalem dla aparatów takich jak Sony RX10 II i Panasonic DMC-FZ1000.
Canon wykorzystał kilka elementów konstrukcji G3 X, ale w innych jest zawiedziony. Brak wizjera elektronicznego, słaba prędkość nagrywania RAW i stosunkowo ograniczone możliwości wideo oznaczają, że G3 X będzie miał trudności z konkurowaniem, chyba że zakres zoomu jest Twoim głównym zmartwieniem.
Canon PowerShot G3 X - konstrukcja i obsługa
Twoje pierwsze przemyślenia na temat Canon PowerShot G3 X mogą być takie, że wydaje się dość duży jak na kompakt. Jednak weź pod uwagę, że oferuje obiektyw z 25-krotnym zoomem i 1-calowy czujnik w tym korpusie i możesz tylko stwierdzić, że to spore osiągnięcie.
Mierzy 123,3 x 76,5 x 105,3 mm, co daje raczej wrażenie aparatu mostkowego niż tradycyjnego kompaktowego. Canon PowerShot G3 X jest właściwie trochę mniejszy od rywala Sony RX10 II, mimo że oferuje znacznie dłuższy zoom.
Tam, gdzie Sony RX10 II ma zakres 24-200 mm, a Panasonic FZ1000 24-400 mm, G3 X obsługuje niesamowite 24-600 mm. Daje to możliwości obiektywu w stylu „safari”, oprócz tego, co już jest wszechstronnym zakresem ogniskowych.
Nic dziwnego, że jest trochę gruba.
Wygląda na to, że Canon PowerShot G3 X został zbudowany tak, aby wytrzymać pewne nadużycia, dzięki metalowej obudowie i uszczelnieniu chroniącemu przed wodą i kurzem. Oznacza to, że możesz strzelać w dowolnym miejscu i czasie. Canon twierdzi, że otrzymujesz ten sam stopień wodoodporności, co Canon EOS 70D.
Opcje sterowania ręcznego również są dobre, co potęguje wrażenie, że jest to poważny aparat. G3 X ma dedykowane pokrętło ekspozycji - / 3EV na górnej płycie oraz podwójne elektroniczne pokrętła sterujące u góry iz tyłu aparatu.
Jednak czują się nieco skrzywdzeni, a sterowanie za pomocą obiektywu nie jest tak elastyczne, jak w Sony RX10 II lub Panasonic FZ1000. Dostajesz jedno pokrętło na obiektywie Canon PowerShot G3 X do ręcznego ustawiania ostrości. Idealnie byłoby, gdybyśmy mogli sterować zoomem również za pomocą tego pierścienia i / lub mieć dodatkowy pierścień do zmiany innych parametrów fotografowania - najbardziej oczywista jest przysłona obiektywu.
Zamiast tego zoom jest kontrolowany za pomocą kompaktowego przełącznika u góry, dzięki czemu Canon PowerShot G3 X wydaje się nieco niekompletny w użyciu.
Canon PowerShot G3 X - ekran
Jednak zdecydowanie najważniejszym zaniedbaniem jest EVF. A ponieważ już od jakiegoś czasu robię zdjęcia aparatem Canon PowerShot G3 X, możemy śmiało powiedzieć, że jest to jeden z największych problemów aparatu.
Tęskniliśmy za tym za każdym razem, gdy próbowaliśmy użyć obiektywu w najdalszym zasięgu. Możliwość stabilizacji aparatu przy twarzy za pomocą wizjera ułatwia utrzymanie ciała w bezruchu. Używanie ekranu aparatu Canon PowerShot G3 X do komponowania wymaga trzymania go z dala od siebie, co zmniejsza stabilność. Nie zrobisz wielu ostrych zdjęć surykatek bawiących się w ten sposób w odległości ćwierć mili.
Sytuację pogarsza tylko główna cecha aparatu Canon PowerShot G3 X: ultra-długi zoom. Chociaż można dołączyć opcjonalną gorącą stopkę i moduł wizjera elektronicznego za 200 GBP, psuje to przenośność aparatu. Ponadto ten moduł nie jest tak dobry, jak wbudowane EVF w Sony RX10 II i Panasonic FZ1000. Jest ostry - z rozdzielczością 2,36 miliona punktów - ale wydaje się nieco mniejszy dzięki mniejszemu powiększeniu.
Ekran w większości jest całkiem niezły. Ma niezwykle wysoką rozdzielczość i 1,62 miliona punktów, a także całkiem niezły rozmiar przy średnicy 3,2 cala.
Jednak nie jest doskonały. Kolory są nieco przesadzone, nadając czerwieni promieniotwórczy wygląd, a mechanizm nieruchomy ekranu prowadzi do dość masywnej ramki wyświetlacza.
Canon PowerShot G3 X ma odchylany wyświetlacz, a nie w pełni włączony przegubowy ekran, który wolelibyśmy mieć, jeśli mechanizm jest gruby. Zawias odchyla się do góry, aby zapewnić kąt selfie, aw dół do fotografowania pod głową; nie składa się, aby zapewnić wszechstronność podobną do kamery handycam.