Recenzja Huawei Mate 20 X: aparat
Sekcje
- Strona 1Recenzja Huawei Mate 20 X.
- Strona 2Przegląd oprogramowania i wydajności
- Strona 3Przegląd aparatu
- Strona 4Przegląd baterii i werdyktu
Huawei Mate 20 X - aparat
Kiedy został uruchomiony na MWC 2018, plik P20 ProPotrójny aparat podpalił świat smartfonów. To jest powód, dla którego cieszę się, widząc podobną, choć nieco zmodyfikowaną wersję tego modelu w Mate 20 X.
System został zaprojektowany we współpracy z Leicą i jest bardziej zbliżony do Mate 20 ProUstawienia aparatu niż zwykłe P20. Posiada 40-megapikselowy czujnik główny oraz 20-megapikselowy ultraszerokokątny i 8-megapikselowy teleobiektyw.
![Kątowy aparat makro Huawei Mate 20 X.](/f/9f32ed9cc22f682463f2be3d22d8b0da.jpg)
Po długotrwałych testach stwierdziłem, że oferuje równoważną jakość zwykłego Mate 20 Pro, co nie jest złe. Domyślnie aparat będzie używał głównego 40-megapikselowego czujnika i łączenia pikseli (grupowanie danych pikseli w celu uzyskania lepszej jakości obrazu kosztem rozdzielczości) do tworzenia obrazów o rozdzielczości 10 megapikseli.
Ogólnie rzecz biorąc, technologia działa świetnie, a zdjęcia robione w zwykłym świetle wyglądają ostro i wyraźnie bez nadmiernego wyostrzenia. Kolory nie są przesycone i również wyglądają odpowiednio realistycznie. Tryb bokeh działa dobrze i jest na równi z większością flagowców. Podczas wysadzania obrazów na dużym ekranie zobaczysz pewne rozbieżności, chociaż jest to problem we wszystkich testowanych przeze mnie trybach portretu telefonu.
Zdjęcia makro wyglądają świetnie, a dodatkowe czujniki są bardzo przydatne podczas fotografowania odległych obiektów, takich jak miejskie punkty orientacyjne i mosty. Wreszcie, wydajność przy słabym oświetleniu jest solidna, choć nie na poziomie Pixel 3. Obrazy zachowują imponującą ilość szczegółów i ogólnie nie zauważyłem żadnych pikselizacji ani szumu. Podsumowując, nie będziesz mieć żadnego problemu z codziennym korzystaniem z aparatu.
Jedyną rzeczą, do której nie jestem w 100% przekonany, jest niestandardowy system Master AI, który Huawei załadował do swojej aplikacji aparatu. Jest to jedno z wielu rozwiązań „AI” dostępnych na rynku, które ma na celu inteligentne dostrojenie ustawień aparatu w zależności od tego, na co wskazuje czujnik. Wyświetli również zalecenia, gdy uzna, że należy zmienić używany czujnik.
W większości zmiany, które wprowadza, nie są straszne - wzmacnianie kolorów, wygładzanie odcieni skóry i tak dalej. Czasami jednak posuwało się za daleko, sprawiając, że kolory wyglądały nierealistycznie lub zbytnio wyostrzały zdjęcie krajobrazu. Problemy nie są jednak na tyle powszechne, aby stanowić ogromny problem, a nawet gdy się pojawią, jakość obrazu wciąż jest o wiele wyższa niż w przypadku innych telefonów do gier - na równi z konkurencyjnymi flagowymi phabletami.
Nieco mniej imponujący jest 24-megapikselowy przedni aparat. Jest to dobre w przypadku rozmów wideo, ale jeśli chcesz nagrać przechwycony materiał, nie ma opcji 4K ani 60 klatek na sekundę. Selfie generalnie nie wyglądają tak dobrze, jak te zrobione Galaxy Note 9 lub Pixel 3 XL, zarówno.
Poniżej możesz zobaczyć kilka przykładowych zdjęć wykonanych na Mate 20 X.
![](/f/4220ae1e8bbf283712cb4cb7358789e1.jpg)
![](/f/10af20773c30afdb88395dc5418c03aa.jpg)
![](/f/82aa22066da151f837d437b23a82c494.jpg)
![](/f/cb16a105141def7fd5efc0d32664de03.jpg)
![](/f/5eaaee403e3e5a2f1806f53017287ad4.jpg)