Huawei P9 Plus - recenzja aparatu
Sekcje
- Strona 1Recenzja Huawei P9 Plus
- Strona 2Przegląd wydajności i oprogramowania
- Strona 3Przegląd aparatu
- Strona 4Żywotność baterii i ocena werdyktu
Huawei P9 Plus - aparat
Leica to wielka marka w świecie fotografii, więc umieszczenie na telefonie logo tej bardzo szanowanej marki oznacza, że będzie miał naprawdę mocne możliwości aparatu.
Najpierw wyprowadźmy słonia z pokoju; chociaż z tyłu znajduje się logo Leica, nie jest to aparat wyprodukowany przez Leikę. Jedyne, co zrobiła Leica, to błogosławieństwo Huawei w używaniu brandingu.
![p9plus 19 p9plus 19](/f/c33e7a8250f84d16b8b6633f366469df.jpg)
Może to chwyt marketingowy, ale nadal bardzo lubię aparaty Plusa. Nie są tak dobre jak Samsung Galaxy S7, Uwaga 7 lub LG G5. Ale są porównywalne z iPhone 6S i HTC 10 i przyjdź z mnóstwem zgrabnych sztuczek.
Zamiast tylko jednego, z tyłu Huawei P9 Plus znajdują się dwa 12-megapikselowe czujniki Sony. Jeden to typowy czujnik RGB, który rejestruje kolory, a drugi jest tylko monochromatyczny. Jest kilka powodów, dla których jest to coś więcej niż tylko sztuczka; pozwala robić doskonale wyglądające czarno-białe zdjęcia, które nie są zasłonięte przez filtr, i wpuszcza więcej światła, poprawiając wydajność przy słabym oświetleniu.
![p9plus 23 p9plus 23](/f/c2ecd3415e81fcc2bc770257ea783e85.jpg)
Zdjęcia w świetle dziennym są naprawdę dobre. Kolory są żywe, ostrość jest szybka, a odcienie skóry wyglądają dokładnie.
Nie jest to jednak idealne, ustawienie automatyczne działa dobrze przez większość czasu, ale ma kilka dziwnych problemów. Zdjęcia są więcej niż użyteczne, ale aparat ma tendencję do dodawania subtelnego efektu winiety wokół krawędzi zdjęć. Aparat zmaga się również z ekspozycją w jasnych warunkach, co skutkuje niezrównoważonymi obrazami z lekko niedokładnymi, przesadnymi poziomami kontrastu.
Miałem te same problemy ze zwykłym P9 i sprowadziłem to do sposobu skonfigurowania systemu z dwoma obiektywami. Jest to jednak drobna krytyka i prawdopodobnie zauważysz to tylko wtedy, gdy będziesz na nią uważać.
Zdjęcia w świetle dziennym są dobre, z dużą ilością szczegółów
Czujniki P9 mają piksele 1,25μm (mikrometryczne), a soczewki mają raczej rozczarowującą aperturę f / 2.2. Szerszy otwór przysłony (niższa liczba f) oznacza, że czujnik aparatu będzie w stanie uchwycić więcej światła i działać lepiej w ciemniejszych sytuacjach. Galaxy Note 7 ma aperturę f / 1.7 i przechwytuje piksele 1,4 µm, podczas gdy HTC 10 ma aperturę f / 1.8 i rejestruje gigantyczne „UltraPixels” o rozmiarze 1,55 µm.
Dodatkowy czujnik monochromatyczny wydaje się przesuwać tę nieco wąską aperturę, ponieważ wyniki w słabym świetle są nadal całkiem dobre. Szczegóły nie są pełne szumu, a oprogramowaniu udaje się dodać trochę jasności, która nie wygląda na szalenie niedokładną.
Obrazy monochromatyczne dają dobre wyniki, ale trudno na nich ustawić ostrość
Nawet w ciemności robi kilka przyzwoitych zdjęć
Kolory są jasne
I jest mnóstwo ostrych szczegółów
Huawei P9 Plus ma również wiele trybów aparatu. W sumie jest ich 14, od okropnego trybu Beauty po ładne, ale czasochłonne malowanie światłem. Moim faworytem jest monochromatyczny, bo efekty wyglądają wyjątkowo.
Wiele zrobiono z efektów „bokeh”, które można osiągnąć za pomocą markowego aparatu Leica. Ale to nie spełnia oczekiwań. Zamiast uzyskać efekt bokeh (w tym miejscu pierwszy plan pozostaje ostry, a tło rozmywa się) dzięki technologii aparatu, Huawei P9 Plus robi to za pomocą oprogramowania. Pozostawia to dziwne zamazanie szczegółów i ogólny nienaturalny ton.
Nagrywanie wideo jest ograniczone do 1080p, ale wygląda świetnie, a 8-megapikselowy aparat do selfie też jest niezły. Po prostu unikaj trybu piękna, ponieważ sprawia, że wszystko jest piękne.