Apple wyjaśnia zasady udostępniania lokalizacji dla aplikacji, usuwa szkodliwe oprogramowanie
Wygląda na to, że Apple zaczął rozprawiać się z aplikacjami, które udostępniają dane o lokalizacji użytkowników stronom trzecim, bez przestrzegania zasad dotyczących tej praktyki.
W e-mailach informujących, że przeszedł on „ponowną ocenę” praktyki, firma Apple wyjaśniła, że dane dotyczące lokalizacji mogą być udostępniane osobom trzecim w przypadku uzyskania wyraźnej zgody od użytkownika, a następnie w przypadku udostępnienia w zatwierdzonych celach, 9to5Mac raporty.
Wygląda na to, że wiele aplikacji nie przestrzegało tych zasad, w wyniku czego Apple usuwa je z App Store, czekając na to, aby ich twórcy dostosowali je do jego zasad.
Oprócz uzyskania wyraźnej zgody na udostępnianie tych danych, Apple wydaje się być zainteresowany, aby aplikacje szczegółowo szczegółowo wyjaśniały, dlaczego te dane są udostępniane.
Widmo Cambridge Analytica
Wygląda na to, że Apple nie zmienił w tym momencie swoich zasad; po prostu podwaja się w egzekwowaniu zasad, które już obowiązują.
Bez wątpienia jego decyzja, aby to teraz zrobić, ma wiele wspólnego zarówno z nadchodzącym rozporządzeniem RODO, jak i niedawną aferą Cambridge Analytica.
W tym skandalu miliony użytkowników udostępniły dane z Facebooka bez ich zgody za pośrednictwem aplikacji innej firmy wydaje się jasne, że Apple dba o to, aby aplikacje na własnej platformie nie były objęte tym samym problemem.
Bez względu na powód, przekazywanie użytkownikom większej ilości informacji o tym, jak wykorzystywane są ich dane, nigdy nie jest złe rzecz, a jeśli Apple złapie kilka nieuczciwych aplikacji w trakcie tego procesu, wykona swoje zadanie prawidłowo.
Co sądzisz o udostępnianiu danych o Twojej lokalizacji? Skontaktuj się z nami @TrustedReviews.