Adobe Flash oznaczony na śmierć - tym razem na serio
Adobe Flash, karaluch internetu, oparł się niezliczonym próbom usunięcia jego obecności z sieci WWW.
Pierwszy pojawił się w 2008 roku, kiedy pojawił się pierwszy iPhone bez obsługi Flash. Później, w 2010 roku, Steve Jobs napisał nawet esej na ten temat dlaczego to było do niczego. Biorąc pod uwagę, że w tamtych czasach większość sieci korzystała z pamięci flash, było to niedogodne dla użytkowników iPhone'a.
Jednak po dziesięciu latach sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Otwarte platformy, takie jak HTML5, dojrzały, umożliwiając Adobe wreszcie ustąpienie i ogłosić przestanie aktualizować i rozpowszechniać 21-letnią wtyczkę Flash Player do końca 2020 roku.
Obecnie firma współpracuje z partnerami, takimi jak Apple, Google, Mozilla i Microsoft, nad wycofaniem narzędzia, które było używane do dostarczania wideo online, gier, animacji i reklam.
„Adobe planuje wycofać Flash z eksploatacji” - napisała we wtorek firma we wtorek na blogu.
„W szczególności przestaniemy aktualizować i rozpowszechniać Flash Playera pod koniec 2020 roku i zachęcamy twórców treści do migracji wszelkich istniejących treści Flash do tych nowych otwartych formatów”.
Te otwarte formaty obejmują HTML5 - który, jak przewidywał Steve Jobs, odniesie sukces we Flashu w 2010 roku - WebGL i WebAssembly.
Adobe twierdzi, że te narzędzia „zapewniają teraz wiele możliwości i funkcji, które były pionierami wtyczek i stały się realną alternatywą dla treści w Internecie”.
Firma twierdzi, że będzie nadal obsługiwać Flasha przez planowany koniec okresu, co oznacza, że nie ominie Cię łatka bezpieczeństwa i kompatybilność z przeglądarkami.
Chociaż standard zrobił wiele, aby ulepszyć sieć, był krytykowany za luki w zabezpieczeniach, zużycie zasobów i użyteczność.
Większość przeglądarek ma teraz sposoby ograniczania Flasha. W zeszłym roku Microsoft dołączył do Google i Mozilli w zakresie automatycznego blokowania treści Flash.