Producent Angry Birds Rovio mógł zwolnić 130 pracowników
Twórca serii gier Angry Birds, Rovio, może zwolnić 130 pracowników, walcząc o utrzymanie wzrostu w ostatnich latach.
W niedawnym post na blogu Zatytułowany „Towards a Simplified Organisation”, dyrektor generalny Rovio, Mikael Hed, mówił o potrzebie „bycia najlepszym w dostosowywaniu się do zmian”.
Hed przyznaje, że jego „przedsiębiorcza” firma „buduje nasz zespół na założeniach szybszego wzrostu, niż się zmaterializował”.
W rezultacie Rovio zdecydowało się uprościć swoją działalność w trzech kluczowych obszarach: grach, mediach i produktach konsumenckich. To uproszczenie oznacza oczywiście utratę miejsc pracy - aż 130 miejsc pracy może zostać przeniesionych z bazy firmy w Finlandii, która stanowi 16 procent siły roboczej.
W ubiegłym roku zyski Rovio spadły dramatycznie o 52 procent, obniżając je do 26,3 mln euro pomimo wzrostu przychodów o 156 mln euro. To skłoniło Heda do ogłoszenia planowanego odejścia ze stanowiska prezesa od stycznia 2015 r.
„Nigdy nie jest łatwo rozważać takie zmiany”, powiedział Hed o niedawno ogłoszonych planach, „ale lepiej jest zrobić to wcześniej niż później, kiedy jesteśmy w dobrym miejscu do ponownego ożywienia wzrostu”.
Ożywienie wzrostu Rovio może częściowo nastąpić dzięki niedawnej zapowiedzi filmu Angry Birds, który trafi do kin w 2016 roku. W obsadzie głosowej będą Josh Gad, Peter Dinklage i Maya Rudolph.
Oczywiście kluczową kwestią związaną z Rovio zawsze było to, że jest w ogromnym stopniu zależne od jednej franczyzy. W ciągu pięciu lat od premiery oryginalnej gry Angry Birds na iOS firma nie była w stanie znaleźć niczego poza franczyzą o takim samym zasięgu lub atrakcyjności.
Rzeczywiście, połowa wspomnianych wcześniej przychodów w zeszłym roku pochodziła z produktów Angry Birds.
Czytaj więcej: Swing Copters - 8 gier mobilnych, w które naprawdę powinieneś grać