Zwycięzcy i przegrani: Huawei i ZTE
Wygląda na to, że w Ameryce Trumpa jest miejsce tylko dla jednego chińskiego konglomeratu. W tym tygodniu przyszła kolej na ZTE znaleźć się w dobrych księgach Stanów Zjednoczonych, ponieważ Huawei doświadczył poważnych sprzeciwów wobec swojego nowego flagowego modelu Mate 30.
Po tym, co wydawało się, że był to dobry tydzień dla marki, wydaje się, że szczęście Huawei zrobiło 180, a jego przyszłość z Androidem nie wygląda już tak jasno.
Huawei był jeden z naszych zwycięzców w zeszłym miesiącu po tym, jak rząd Wielkiej Brytanii nie potępił całkowicie udziału firmy w sieci danych 5G nowej generacji z powodu obaw związanych z bezpieczeństwem narodowym. Dla kogokolwiek innego, pozostawionego w zawieszeniu, czy będzie mógł kontynuować swoją pracę za granicą byłaby to zła wiadomość, ale dla firmy tak ciężkiej w 2019 roku jak Huawei, żadna wiadomość nie jest dobra Aktualności.
Niestety nie dało to firmie zbyt wiele do upadku, gdy niechętnie ujawniła najnowszą aktualizację w sadze Huawei o Google.
W międzyczasie ZTE skorzystało z okazji, aby ogłosić, że po latach milczenia w końcu powróci do Ameryki, dzięki, jak się domyślacie, rządowi Stanów Zjednoczonych.
Zwycięzca: ZTE
ZTE wyszło z ukrycia w tym tygodniu, aby ogłosić, że jego Axon 10 Pro smartfon byłby dostępny w przedsprzedaży w USA po kilku latach ciszy producenta telefonów komórkowych.
Jeśli nie pamiętasz skandalu związanego z bezpieczeństwem narodowym ZTE (ponieważ obecnie najwyraźniej wszyscy go mają), Stany Zjednoczone na krótko zakazały firmie nawiązywania współpracy z amerykańskimi markami w 2017 roku. Wszystko zaczęło się po tym, jak ZTE został przyłapany na łamaniu sankcji - przemycaniu mobilnych części wyprodukowanych w USA do Iranu i Korei Północnej - i nagradzaniu kadry kierowniczej zaangażowanych w premie.
W końcu firmie udało się wymknąć (nieco) bez szwanku, podpisując umowę z prezydentem Trumpem, która wymagała zapłacenia ponad miliard dolarów temu krajowi. Chociaż nie brzmi to jak umowa, którą zawarłby „zwycięzca”, uścisk dłoni z Trumpem oznaczał, że ZTE jest w stanie utrzymać więzi z firmami amerykańskimi, takimi jak Qualcomm, i nadal wypuszczać swoje inteligentne urządzenia po drugiej stronie stawu.
Nie tylko ZTE powraca teraz z Axon 10 Pro ale dzięki zniesieniu sankcji nadal korzysta z procesorów Snapdragon firmy Qualcomm.
Przegrany: Huawei
To był ciężki tydzień dla Huawei. Po świętowaniu zwycięstwa - a raczej tygodnia bez straty - w zeszłym miesiącu chiński gigant technologiczny został dotknięty ostatnim z długiej listy niepowodzeń rządu USA.
Huawei ujawnił, że jego następny flagowiec, Huawei Mate 30, nie zostałby dostarczony ze wszystkimi aplikacjami, których klienci oczekują od Androida, dzięki sankcjom nałożonym na producenta na początku tego roku.
Chociaż Huawei może skorzystać z okazji, aby pochwalić się nowym, lśniącym systemem operacyjnym Harmony, który rozwija od chwili, gdy zaczął szukać w przyszłości niepewny, firma zdecydowała się pozostać przy bardziej podstawowej wersji systemu operacyjnego Google - Projektu Open Source dla Androida - dla czas płynie. Szefowie Huawei potwierdzali w przeszłości, że firma wyśle smartfony z zasilaniem Harmony tylko wtedy, gdy firma jest całkowicie odcięta od Google, aby zachować spójny ekosystem na wszystkich swoich urządzeniach.
Podczas gdy projekt Open Source jest nadal zasilany przez Androida, Mate 30 ma pominąć kilka popularnych aplikacji stworzonych przez Google. Użytkownicy Huawei nie zobaczą, że ich telefony są wyposażone w Sklep Google Play, Asystent Google, Gmail, Zdjęcia Google, Mapy Google, Dysk Google lub aplikacje Google Duo. Nie będą mogli nawet uzyskać dostępu do YouTube bez otwarcia przeglądarki (innej niż Google) i wyszukania tam „filmów z kotami” - co szczerze mówiąc wydaje się zbyt wieloma krokami.
Oczywiście lojalni fani Huawei z przyjemnością usłyszą, że mogą nadal ładować aplikacje Google jako pliki APK, jeśli za nimi tęsknią, ale dodatkowe kroki mogą wystarczyć, aby odciągnąć tłum potencjalnych klientów od tego, co robią dla nowego Mate 30 rok.