Danny Glover naprawdę chce, żebyś kupił Galaxy S7
Samsung mógł dopiero co zaprezentować swój high-endowy phablet Galaxy Note 7, ale nie chce, żebyś zapomniał o swoim flagowym telefonie Galaxy S7, jeszcze.
Aby zapewnić, że najnowszy telefon Galaxy pozostanie w centrum uwagi po premierze Note, firma zatrudniła nikogo innego niż Zabójcza broń wystąpił Danny Glover, aby promować zalety możliwości baterii telefonu. Bo czemu nie.
Szurając po otworze wentylacyjnym, Glover ponownie znajduje się w centrum znanego scenariusza filmu akcji: konieczności rozbrojenia bomby za pomocą szybko upływającego timera. Na szczęście licznik czasu ma jeszcze pełne 12 godzin, a starzejąca się gwiazda po prostu ma swojego S7 - coś, do czego niewątpliwie zwerbował talenty swoich wnuków, aby nauczyć się używać - do ręki.
Związane z: Najlepszy smartfon
http://www.youtube.com/watch? v = YSf41VIX2WA
Chodzi oczywiście o to, że telefon zapewni mu rozrywkę przez pełne 12 godzin, podczas gdy w niewytłumaczalny sposób czeka, aż licznik czasu zbliży się do zera. S7 z pewnością sprosta zadaniu i nadrobił mniej niż imponującą pojemność baterii
Galaxy S6.W związku z tym jesteśmy lekko zdumieni decyzją Samsunga, by skupić się na żywotności baterii w ramach ostatnich działań marketingowych. Jasne, jak twierdzi narrator reklamy, Galaxy S7 oferuje najdłuższy czas pracy baterii spośród wszystkich telefonów Galaxy, ale są wiele innych, prawdopodobnie bardziej imponujących funkcji, na których można się skupić na prawdopodobnie najlepszym urządzeniu z Androidem, jakie kiedykolwiek mieliśmy widziany. Fantastyczny aparat, wyjątkowy design i ostry wyświetlacz OLED to tylko niektóre przykłady.
Mimo to żywotność baterii w S7 była niewątpliwie pozytywnym zjawiskiem i jesteśmy wdzięczni panu. Gloverowi i Samsungowi za przypomnienie nam o tym fakcie, nawet jeśli jest to niepasujące i zagmatwane ogłoszenie.
OBEJRZYJ: Galaxy Note 7 vs Galaxy S7
Co sądzisz o twierdzeniu, że S7 oferuje najlepszą żywotność baterii spośród wszystkich urządzeń Galaxy? Dajcie nam znać w komentarzach.