Tech reviews and news

Gra o tron, odcinek 2: The Lost Lords Review

click fraud protection

Plusy

  • Przekonująca atmosfera Gry o Tron
  • Silne postacie w trudnych sytuacjach
  • Dobre wykorzystanie głównych osobistości
  • Wybory mają namacalny wpływ

Cons

  • Niezadowalająca rozgrywka
  • Może być tylko częściowo interaktywny

Kluczowe specyfikacje

  • Cena recenzji: 3,99 GBP
Dostępne na Xbox One, Xbox 360, PS3, PS4 (recenzja), iOS, PC
Odcinek 2 Telltale’s Gra o tron adaptacja powinna była być tym, w którym czujesz, że wszystko stabilnie dopasowuje się do postaci i ustalone motywy, rozgrywka się rozwija, a wielowątkowa fabuła gry zaczyna się układać razem. Zamiast tego jest frustrującą mieszanką tego, co wspaniałe, dobre i wręcz słabe, co pozostawia po sobie uczucie że chociaż Game of Thrones jest wystarczająco dobra, by wzbudzić zainteresowanie, to jeszcze długa droga, zanim stanie się tak dobry jak The Walking Dead.

W tej serii, nawet bardziej niż w innych seriach Telltale, historia jest najważniejszą rzeczą w grze, więc postaramy się, aby ten spoiler nie zawierał spoilerów, abyś sam mógł ją odkryć. Akcja rozpoczyna się wkrótce po szokującym punkcie kulminacyjnym odcinka 1, po przybyciu giermka Gareda Tuttle'a pod ścianę, a Mira Forrester osiąga równowagę głębsze wody w King’s Landing i zmagania dwóch nowych grywalnych postaci w podbitym mieście łowców niewolników, Yunkai, iz powrotem w siedzibie Forrester Ironrath. Nawet mając do wykonania cztery wątki, odcinek 2 zajmie ci mniej niż dwie godziny na dopracowanie, chociaż niektóre wątki toczą się nieco szybciej niż inne.

Gra o tron, odcinek 2

Z drugiej strony Game of Thrones pokazuje talent Telltale do znajdowania interesujących postaci i stawiania ich w trudnych sytuacjach. Ze wszystkich seriali Telltale to ta, która najwyraźniej przekracza granicę między graficzną przygodą a interaktywnym dramatem, więc ważne jest, aby dramat był dobry. Ostatni odcinek osiągnął naprawdę dobre wyniki, szczególnie w sekcjach Ironrath, i chociaż wielkie zwroty akcji w odcinku 2 nie są aż tak głębokie, jest kilku miażdżących. Tymczasem mniejsze chwile - desperacka próba zawarcia małżeństwa, konflikt lojalności, więcej scen między Mirą i Tyrionem - są dobrze obsługiwane. To jest coś, czego fani Game of Throne szukają i jest to jeden z obszarów, w którym Telltale dostarczyło towary.

Z drugiej strony nowe dodatki są interesujące i dodają pewnej różnorodności, a przygody w Yunkai dodają egzotycznego koloru do zmień stonowane błękity i szarości Ironratha, biele, czernie i brązy The Wall oraz Morze Śródziemne w Kings Landing atmosfera. Wybory w dialogu wydają się znaczące i wydają się przynosić namacalne rezultaty, nawet w obrębie jednostki odcinku, a zaczniesz martwić się o swoje wybory, a potem kulisz się, gdy popełnisz błąd jeden. Postacie z serialu, w tym Tyrion, Margaery Tyrell, a teraz Jon Snow, są dobrze wykorzystywane do budowania autentycznego atmosfera, a styl graficzny Telltale wydaje się być bardziej pewny, nawet jeśli animacja nadal zawiera elementy Thunderbirds dookoła tego.

Zobacz też: PS4 kontra Xbox One

Gra o tron, odcinek 2

Niestety, to rozgrywka naprawdę zawodzi. Największym zmartwieniem ostatnich prac Telltale jest to, że im mniej gry koncentrują się na łamigłówkach, tym bardziej przypominają półinteraktywne doświadczenia. Zamiast fragmentów, które sprawiają, że myślisz, pozostają ci szybkie sekwencje wydarzeń i nieco żmudna praca nad wypełnieniem luk między sekwencjami dialogowymi - tutaj bity, które liczą się najbardziej.

W rezultacie otrzymujemy więcej sekwencji walki, w których przesuwasz prawy drążek w jednym kierunku, a następnie próbujesz przesunąć celownik nad punkt i wciskasz prawy spust. Dostajemy kilka spektakularnie nudnych sekcji treningowych w Castle Black i kilka sekcji, których właściwie nie pamiętam robienie czegokolwiek innego niż poruszanie padem w jednym kierunku i wchodzenie w interakcję z czymś, co wywoła kolejną gadkę scena. Sposób, w jaki sekwencje akcji są przerywane dialogami i rozwojem postaci, ułatwia ich popychanie ale nie możesz oprzeć się wrażeniu, że rozgrywka stała się drugorzędną kwestią związaną z filmy. Twoje wybory dialogowe i sporadyczne akcje mogą przesunąć fabułę w nieco inną gałąź, ale trudno jest ocenić, jaką masz agencję jako gracz w grze.

Zobacz też: Nadchodzące gry na PS4 2015

Gra o tron, odcinek 2

Nie oznacza to, że ten odcinek ani serial są wyprane - Telltale nadal wie, co robi z fabułą. Oznacza to jednak, że w następnym odcinku sytuacja naprawdę musi się poprawić, w przeciwnym razie możemy stracić wiarę.

Werdykt

Rozczarowujący drugi odcinek, który wydaje się wzmacniać zarówno mocne, jak i słabe strony otwierającego. Gra o tron ​​nadal zdobywa punkty za autentyczną atmosferę, silne postacie i namacalny wybór gracza, ale rozgrywka wydaje się być na uboczu. Wynik? Dramat interaktywny, w którym zbyt duży nacisk kładzie się na dramat.

Recenzja gniazda TP-Link Tapo P100 Mini Smart Wi-Fi

Recenzja gniazda TP-Link Tapo P100 Mini Smart Wi-Fi

WerdyktIstnieje mnóstwo inteligentnych wtyczek, ale wiele z nich jest dużych i nieporęcznych. TP-...

Czytaj Więcej

Olympus PEN E-PL10 to stylowy dodatek dla każdego fotografa smartfona

Wygląda na to, że najnowsza aktualizacja do bezlusterkowej linii PEN firmy Olympus może być marze...

Czytaj Więcej

Inżynier Amazon wzywa, aby Ring został „wyłączony i nie przywracany”

Inżynier oprogramowania Amazon wypowiedział się przeciwko przejęciu zabezpieczenia domu przez fir...

Czytaj Więcej

insta story