Recenzja Call of Juarez
Kluczowe specyfikacje
- Cena recenzji: 32,99 GBP
”” Platforma: PC, Xbox 360. Sprawdzona wersja. Xbox 360. ””
Muszę przyznać, że zignorowałem Call of Juarez, kiedy po raz pierwszy pojawiło się na PC w zeszłym roku. Może dlatego, że przechodziliśmy wtedy przez nadmiar strzelanek pierwszoosobowych, a może sprowadzało się to do tego, że został opracowany przez Techland: producentów Chrome Specforce, jednej z najbardziej męczących gier Sci-Fi FPS, z którymi się zetknąłem lat. Niezależnie od powodu, zastanawiałem się, czy nie popełniłem błędu. Wielu rozsądnych ludzi chwaliło Call of Juarez. Został opisany jako innowacyjny i fascynujący; jako lepsza próba w zachodniej grze wideo niż Gun lub Red Dead Revolver. Ubisoft najwyraźniej również zobaczył coś w grze, wybierając to dla tej odnowionej, ulepszonej konwersji Xbox 360 i ulepszonej wersji DirectX 10 na PC w USA.
![](/f/b2672236c6d6401d779312ea7a5d6630.jpg)
Graficznie, wersja 360 znajduje się gdzieś pomiędzy oryginalnym DirectX 9 Call of Juarez a aktualizacją DirectX 10, z przerobionymi teksturami oraz ulepszonym oświetleniem i efektami HDR. Niezależnie od zmian, gra wygląda świetnie przez większość czasu, z jednymi z najbardziej naturalnie wyglądających środowisk zewnętrznych, jakie widzieliśmy od tamtej pory
![](/f/417433457d6c78a6f00f3cae95f1a879.jpg)
Co więcej, pozostali krytycy mieli rację, chwaląc Call of Juarez za jego innowacyjność. Ostatnio zbyt wielu strzelców chciało zaorać tę samą bruzdę: weź klasyczny szablon Doom, dodaj kolegów z drużyny i pojazdów, weź udział w kilku bitwach w stylu Halo i wzbogacaj je najlepszymi efektami wizualnymi, jakie można kupić za pieniądze. Call of Juarez wybiera mniej uczęszczaną ścieżkę schizofreniczną. Z jednej strony wcielasz się w Billy'ego - niezrozumianego półmeksykańskiego młodzieńca, który nie może się powstrzymać od wpadania w kłopoty. Wrobiony w morderstwo we wczesnych fazach gry, resztę spędza w biegu, przemykając przez miasta, kopalnie i zagrody, unikając złych bandytów i zbuntowanych śmiałków Apaczów. Z drugiej strony wcielasz się także w wielebnego Ray'a - uzbrojonego kaznodzieję prosto z Clinta ze szkoły Pale Rider, rozdającego ołów i testament w mniej więcej równej mierze.
![](/f/bdcde16eed4add0372dcb148868f8938.jpg)
Fakt, że Ray jest na tropie Billy'ego, nadaje grze najbardziej interesującą dynamikę. Podczas gdy Billy może walczyć biczem, pistoletem, karabinem lub łukiem, jego względna słabość sprawia, że skradanie się jest bardziej rozsądną opcją. Oznacza to, że spędzasz mniej więcej połowę gry na ukryciu, skradaniu się, robieniu rzutów z bezpiecznej odległości i angażowaniu się w małą akcję skoku z platformy z perspektywy pierwszej osoby.
Ubisoft najwyraźniej zainicjował zmiany, które sprawiają, że te poziomy są bardziej pełne akcji i mniej frustrujące niż w oryginalnym wydaniu na PC, i mają być uczciwie, trzęsą się w dość przyzwoitym tempie, z wrogą sztuczną inteligencją, która jest na tyle wyrozumiała, aby umożliwić sukces, ale nie tak wybaczająca, jak to się stało nieunikniony. Jednak dla tych z Was, którzy wolą zapach prochu od całego tego pełzającego „krzyczącego brzucha”, poziomy Ray dostarczają go w pikach. Wszędzie, gdzie się udaje, wydaje się, że zostawia za sobą ślad wyjętych spod prawa złoczyńców, a wymierzanie im sprawiedliwości Pana jest tym, co Ray robi najlepiej.
![](/f/866bc594ae9501bf81259a28a85c0263.jpg)
Dzięki przyzwoitemu - choć nie do końca F.E.A.R. poziom - sztuczna inteligencja wroga, duży wybór silnie uderzających pistoletów i karabinów oraz solidne zrozumienie, jak zorganizować strzelaninę, poziomy Ray to wybuch. Rewolwer, twoja podstawowa broń, może być trzymany dwoma rękami za pomocą lewego i prawego spustu, a mając ograniczoną amunicję w każdym pistolecie, musisz rozważyć swoje strzały i taktycznie pracować, aby przetrwać. Co więcej, rewolwery występują w kilku różnych formach, z różnymi poziomami dokładności i obrażeń, a pistolety stają się zawodne - a nawet niebezpiecznie wadliwe - po dłuższym użytkowaniu. Nie jest to też gra, w której możesz pozwolić sobie na złapanie bez amunicji. Po uzbrojeniu Ray nie jest niezwyciężony, a gra wykorzystuje system odnawiania zdrowia w stylu Call of Duty 2, aby utrzymać Cię na palcach. Połącz to wszystko razem, a będziesz miał jedne z najbardziej satysfakcjonujących bitew z bronią, jakie miałem od czasu F.E.A.R.
![](/f/ba7fec7ec2930cbe6e5693ee4e6641fd.jpg)
Ja też nie robię tego porównania, chcąc nie chcąc. Strzelanie w Call of Juarez wymaga tego samego przemyślanego podejścia, co F.E.A.R., a gra ma nawet swój własny odpowiednik funkcji slowmo F.E.A.R. Chowaj swoje rewolwery, a następnie kliknij spust, aby narysować, a gra wejdzie w tryb koncentracji. Czas zwalnia do pełzania, a dwa krzyżyki powoli przesuwają się w kierunku środka ekranu. Możesz poruszać się powoli, aby uzyskać doskonałe wycelowanie, i - gdy krzyżyki wskazują cel - przecisnąć się przez grad pocisków. Poczekaj, aż krzyżyk się wyrówna, a gra wróci do normalnej prędkości i (miejmy nadzieję), że każdy grzesznik na dole zostanie osunięty na podłogę, dusząc się. To doskonały sposób na symulowanie wybryków ukochanych przez Człowieka bez imienia lub Django. W jednej minucie jesteś celem każdego niedobrego, w następnej jesteś ostatnim stojącym człowiekiem.
![](/f/529c15c0449766f9724aab86d6465085.jpg)
Do pewnego stopnia Call of Juarez to doskonały FPS. Naprawdę nie mogę tego wystarczająco powiedzieć. Jeśli znudziły Ci się standardowe strzelanki science fiction lub militarne i szukasz czegoś z innym klimatem i nastrojem, jest to bardzo zalecane. Ma wygląd, mózg, atmosferę. Ma nawet pękającą, ciężką ścieżkę dźwiękową gitary i bardzo przyzwoitą pracę głosową. Jednak, aby się nim cieszyć, musisz być przygotowany na kilka nierównych krawędzi, z których niektóre mogą zepsuć ogólną przyjemność.
Najpoważniejsze problemy dotykają cię podczas sekwencji, w których Billy musi przeskakiwać z grzbietu na grzbiet lub przeskakiwać przez szczeliny za pomocą bicza. Sterowanie skokami po prostu nie jest wystarczająco precyzyjne, aby wykonywać trudne skoki, a ty będziesz ciągle popadał w swoją zagładę i musiał powtarzać długie odcinki. System zapisywania w punktach kontrolnych jest przez większość czasu znakomicie zaimplementowany, ale w tych punktach zawsze wydaje się odpadać. Nie mówimy o poziomach frustracji Ninja Gaiden, którzy chcą przegryźć własną pięść, ale ostrzegam. Bity są w rzeczywistości gorsze, częściowo dlatego, że sam bicz jest koszmarem do namierzania i kontrolowania, a częściowo dlatego, że fizyka w grze wydaje się być na wakacjach, jeśli chodzi o huśtanie się. Trudno jest przewidzieć Twój swing i jest to absurdalnie nierealne.
![](/f/1dc77a081fb55c579ba999402fd64a6e.jpg)
I to właśnie ten brak polerowania psuje całą grę. Od czasu do czasu pojawia się coś - przerywnik filmowy, źle zaaranżowana bitwa, niemożliwa sekcja w indyjskim kraju - co przypomina, że nie masz do czynienia z produktem z pierwszej ligi, potrójnej A. Od czasu do czasu pojawia się trochę amatorskiej scenerii, która przełamuje atmosferę i przywraca nastrój na ziemię. Będziesz zdumiony ostrymi umiejętnościami wyjętych spod prawa i śmiałków Apaczów, którzy mogą trafić cię z odległości wielu mil tym, czego później nauczysz się być zardzewiałym karabinem. Będziesz cierpieć ten sam dialog za każdym razem, gdy zawiedziesz pewne sekcje skradania, bez względu na to, ile razy słyszałeś to wcześniej. Możesz nawet całkowicie zniechęcić się żałosnym początkowym poziomem szkolenia o oszałamiającej jakości robotniczej. Ktoś powinien był zauważyć te rzeczy podczas testów i szybko na nich usiąść.
![](/f/b29313a685baec6e3db04091c59d86ac.jpg)
To nie są moje jedyne skargi. Środowiska nie są szczególnie interaktywne, co sprawia, że zastanawiasz się, dlaczego możesz podpalić saloon pełen banitów, ale nie do drewnianej konstrukcji wypełnionej bandytami, a wiele poziomów jest tak liniowych, jak wszystko w Call of Duty 2 lub Medal of Zaszczyt. Jasne, istnieją sekwencje konne, ale wydają się ograniczone i nigdy nie dają nic więcej niż wyższej perspektywy i większej prędkości. W rzeczywistości cała gra ma płynność ruchu, która jest sprzeczna z jej szorstkim, puchowym i brudnym dotykiem. Mimo całej swojej innowacyjności Call of Juarez po prostu nie jest tak zgrabny ani dobrze wykonany jak Gears of War, GRAW2 czy inne czołowe strzelanki 360.
![](/f/e971dc0a39b8ebb93ef293766e479d2f.jpg)
Dlatego byłem stosunkowo skąpy z wynikiem na dole tej strony. Pomimo swoich zalet, Call of Juarez nie jest grą, którą mogłaby być, gdyby była tylko trochę bardziej szczegółowa. Pokazuje jednak znacznie więcej wyobraźni i pomysłowości niż wiele większych nazwisk strzelankach i to dobra platforma, na której Techland mógłby - jeśli miałby szansę - zbudować fantastyczną grę dalszy ciąg. Biorąc pod uwagę skok jakościowy między Chrome Specforce a tym, nie powiedziałbym, że było to wykluczone. Co więcej, jeśli pojawi się Call of Juarez 2, będę znacznie mniej skłonny do ignorowania go. Prawdę mówiąc, będę jedną z pierwszych w kolejce, która się temu przyjrzy.
"'Werdykt"'
Ulepszony na konsolę Xbox 360 Call of Juarez osiąga wysokie wyniki za radzenie sobie z niedostatecznie zbadanym gatunkiem i interesującą mechaniką gry. Tylko brak dostrojenia i polerowania sprawia, że jest to pełna garść dynamitu.
funkcje
Gatunek muzyczny | Pierwszoosobowa strzelanka |