Tech reviews and news

Recenzja Resident Evil 3

click fraud protection

Werdykt

Resident Evil 3 to trochę rozczarowanie. Nadal jest to cudownie upiorny czas, który jest jednak niszczony przez zbyt krótką kampanię i tak sobie komponent dla wielu graczy, który nie osiąga standardu, jakiego oczekujemy od firmy Capcom w ostatnim czasie lat.

Plusy

  • Wspaniały remake oryginału z 1999 roku
  • Walka, eksploracja i atmosfera są na najwyższym poziomie
  • Zapowiada ekscytującą przyszłość serii
  • Duża wartość powtórki w kampanii dzięki elementom do odblokowania

Cons

  • Kampania jest zdecydowanie za krótka i bieżnikuje starszą nawierzchnię
  • Ostatecznie Nemesis jest nieco rozczarowujący
  • Resident Evil Resistance to zabawa, ale bałagan

Kluczowe specyfikacje

  • Cena recenzji: 44,99 GBP
  • Data wydania: 3 kwietnia 2020 r
  • Gatunek: Survival Horror
  • Deweloper: Capcom
  • Platformy: PS4, Xbox One, PC

„Capcom Renaissance” stał się w ostatnich czasach powszechnym terminem w społeczności graczy. Po kilku latach we względnej zapomnieniu i braku mocy przebojów poprzednich pokoleń, japoński wydawca wyszedł huśtanie się z uderzeniem po trafieniu, czy to gwiezdny Resident Evil 2 Remake, Devil May Cry 5, czy absurdalnie popularny Monster Hunter Świat. Wszystko, czego dotknął Capcom, zamieniło się w złoto, ale czy może zrobić to samo z Resident Evil 3?

Pojawiające się zaledwie rok po przerobieniu przez Capcom swojego poprzednika, wydaje się to zarówno nagłe, jak i mile widziane, ale czy wystarcza, aby wyróżnić się z mistrzowskiego ponownego wyobrażenia, które miało miejsce wcześniej? Niestety, nie osiąga tych samych szczytów dzięki niesamowicie krótkiej kampanii i rozczarowującemu trybowi wieloosobowemu w postaci Resident Evil Resistance.

Nie mogę winić ambicji Resident Evil 3. Mimo to ci, którzy są zainteresowani tylko doświadczeniem solo, nieuchronnie poczują się krótka, a część online jest obecnie kiepska, niezrównoważona i trudna do polecenia. To powiedziawszy, wciąż jest wiele rzeczy do polubienia w Resident Evil 3, gdy przebijesz się przez nieumarłe plewy.

Związane z: Najlepsze gry na PS4

Resident Evil 3

Resident Evil 3 dość ściśle podąża za fabułą swojego pierwowzoru z 1999 roku, ale ogranicza i zmienia pewne wydarzenia, dzięki czemu kampania przebiega w bardziej spójny, pełen akcji sposób. Historia po raz kolejny podąża za Jill Valentine, która próbuje uciec z Raccoon City pośród chaosu zombie wybuchu epidemii, jednocześnie desperacko próbując odkryć prawdę o złowrogiej korporacji znanej jako Umbrella. Na szczęście nie jest sama w tej misji.

Do naszej bohaterki dołącza Carlos Oliveira, marzycielski członek Umbrella Biohazard Countermeasure Service, specjalna służba, której zadaniem jest zagłębianie się w miasto i naprawianie sytuacji kontrola. Przygotował dla niego swoją pracę i wkrótce pozna złowrogą prawdę stojącą za jego pracodawcami. Pracując razem, Jill i Carlos zostają wciągnięci w spiskowy spisek obejmujący cały rok całe Raccoon City, gdy schodzą do podziemnych laboratoriów, opuszczonych szpitali i innych przerażających lokalizacje.

Ale Jill i Carlos nie są sami. Są nieustannie ścigani przez Nemezisa. Ta niepowstrzymana broń biologiczna została stworzona, aby wyeliminować wszystkich członków S.T.A.R.S, kontyngentu policji mającej dogłębną wiedzę o rzeczywistych planach Umbrelli. Jest nieubłaganym koszmarem - zasadzka na Jill w początkowych momentach kampanii i nie poddaje się do samego końca.

Niestety, nie jest zaimplementowany w sposób, w jaki bym chciał, działając jako zwykły boss, a nie proceduralny cień, który w każdej chwili może wyskoczyć zza rogu. Nemesis to nie Mr X, co jest ogromnym rozczarowaniem. Mięsisty demon nie jest niepokojącym widmem, odsłoniętym z całą subtelnością bomby atomowej, że trudno mu naprawdę dostać się pod twoją skórę. Większość jego starć wyposaża Jill w tak dużą siłę ognia, że ​​i tak dorównujesz.

Związane z: Nasze praktyczne przemyślenia na temat Final Fantasy 7 Remake

Resident Evil 3

W trzeciej odsłonie nie ma odpowiednika na posterunek policji w Resident Evil 2. Jednak odwiedzasz go na krótko w niektórych grywalnych sekcjach Carlosa, które bardziej przypominają wybuchowe strzelanki z perspektywy trzeciej osoby niż subtelny survival horror. Oznacza to, że większość występów Nemezis jest z góry ustalona, ​​ograniczona do wysokooktanowych scenografii zamiast napiętych, nieoczekiwanych pościgów w kotka i myszkę przez ciasne, nieuniknione korytarze.

Brakuje mi kadencji spotkania z panem X, bez tchu, kiedy desperacko próbowałem przechytrzyć go celnym strzałem w głowę lub uciekając do najbliższego bezpiecznego pokoju. Ci, którzy mają nadzieję na coś takiego, opuszczą Resident Evil 3 opróżnioną po zakończeniu 4-5 godzinnej kampanii. Chociaż Nemesis nie wywiera takiego wpływu, na jaki wielu ma nadzieję, nadal jest ekscytującym włączeniem. Walki z bossami to prawdziwa eksplozja, ponieważ krążysz wokół niego bezradnie szukając amunicji, mając nadzieję, że ostatnia runda będzie ostatnią, która pozwoli go pokonać.

Nie zepsuję tego, ile form ma Nemezis, ale patrzę, jak przekształca się w dziwną, nieziemską obrzydliwość to widok, który warto zobaczyć - zwłaszcza, że ​​denerwuje mnie perspektywa, że ​​w końcu będę musiał go zamknąć, załadować i stawić mu czoła siebie. Poza Nemesis, Resident Evil 3 jest zgodny z formułą, którą pokochaliśmy w tej serii. Jill musi zbadać wiele lokacji w poszukiwaniu rozwiązań zagadek, walcząc po drodze z wszelkiego rodzaju śmiercionośnymi stworzeniami.

Związane z: PS5 kontra Xbox Series X

Resident Evil 3

Raccoon City jest zdecydowaną atrakcją, a Capcom stworzył spory kawałek metropolii do zbadania, z których wszystkie zostały rozdarte na kawałki przez rozwijający się chaos wybuchu zombie. Niepowodzenie ludzkości w walce z apokalipsą jest widoczne w przewróconych samochodach i przypadkowych barierach porozrzucane po całym miejscu, niekontrolowane pożary działające jak małe bastiony światła przecinające przestrzeń ciemność. To zapadający w pamięć obraz, a poruszanie się po mieście jest niezaprzeczalnie denerwujące.

Zaglądanie do opuszczonych witryn sklepowych z nadzieją, że napotkam poprzednie zapasy tylko po to, by skoczyć przez odpoczywającego zombie kilka razy mnie zaskoczył, gdy próbowałem wykonać kilka niezdarnych strzałów w głowę, aby je odłożyć na dobre. Strzelanie w Resident Evil 3 jest fantastyczne, a każda kula przebija się przez ciała wrogów, gdy zostawiają krwawe, zauważalne ślady. Biorąc pod uwagę, że zombie nie zatrzymają się pomimo wielu pocisków w twarz, potrzeba dokładności jest zawsze najważniejsza.

Natkniesz się również na zainfekowane psy, owady i inną broń biologiczną w postaci Łowców. Wróciły z klasycznych gier i zostały wzmocnione żuchwami przypominającymi pajęczaki i ostrymi pazurami, które mogą rozerwać Jill i Carlosa jednym kawałkiem. Może to prowadzić do frustrujących natychmiastowych zabójstw, jeśli nie unikniesz ich poprawnie, co nie jest łatwe, biorąc pod uwagę niewielką przestrzeń większości lokalizacji.

W każdym starciu jest napięcie i jeśli jesteś nieostrożny, istnieje szansa, że ​​nie przeżyjesz. Amunicja i przedmioty leczące są na tyle duże, że często można je leczyć, ale brak działania wśród hordy zombie i możesz pocałować swój tyłek na pożegnanie. Uwielbiam tempo radzenia sobie z wieloma zombie jednocześnie, wiedząc, że wystarczy cal paniki, by sytuacja się pogorszyła. Z drugiej strony, walka z hordami bez zadrapania jest bardzo satysfakcjonująca.

Związane z: Recenzja gry Doom Eternal

Resident Evil 3

Podczas gdy kampania przedstawia mnóstwo fascynujących miejsc do odkrycia, wszystkie przemykają szybko, zanim skończysz je zanurzać. Rzeczy poruszają się w tak zawrotnym tempie, że rzadko masz miejsce do oddychania i nie masz opcji Wracając do dawnych obszarów, potrzebna jest dodatkowa rozgrywka, aby doświadczyć wszystkiego, co musi zrobić Resident Evil 3 oferta. Wydaje się, że projekt jest krótki, zaprojektowany specjalnie z myślą o wyścigach i kompletatorach.

Po jej ukończeniu możesz zagłębić się w kampanię, wykorzystując kredyty na zakup dodatkowych kostiumów, broni i przedmiotów, które znacznie ułatwiają pewne aspekty przygody. Przejrzałem to po raz drugi w ramach mojej recenzji, aby zobaczyć, jak szybko mogę przyspieszyć całe doświadczenie. Miałem prawie 2 godziny, pokazując, jak szybko można wykonać zadania, jeśli w pełni znasz rozwiązania zagadek i jak radzić sobie z zarażonymi.

Resident Evil Resistance to wycieczka dla wielu graczy dołączona do Resident Evil 3, dodająca trochę dodatkowego mięsa do kości. Pechowo dla nas, to mięso zostało trochę za długo pozostawione na grillu i ma przypalony i nieprzyjemny smak. Może jestem zbyt surowy, ale ta asymetryczna rozgrywka dla wielu graczy traci swój potencjał dzięki wyraźnemu brakowi równowagi i mapom, które po prostu nie pasują do jego początkowych pomysłów projektowych.

Albo grasz jako jedna z czterech postaci próbujących uciec z pokręconej sytuacji, albo jako Mastermind - zło Overlord zdolny do odradzania zombie, pułapek i wieżyczek na całej mapie w celu powstrzymania zmagań ocaleni. To przekonujące założenie, które wydaje się miłosnym dzieckiem Dead By Daylight i Five Nights at Freddy's, ale jest powstrzymywane przez brak skupienia i nieco niezdarną egzekucję.

Związane z: Wszystko, co wiemy o Xbox Series X

Resident Evil 3

Każdy mecz jest podzielony na kilka etapów, a ocaleni muszą wypełnić cele, aby odblokować drzwi i przejść do następnego obszaru. Może to obejmować zbieranie puzzli, aktywowanie terminali lub niszczenie pojemników z wirusami rozrzuconych po mapie. Brzmi to prosto, ale staje się znacznie bardziej skomplikowane, gdy Mastermind zaczyna bawić się przełącznikami światła, blokować drzwi i rozmnażać wszelkiego rodzaju okropności, które pożrą cię żywcem.

Jak powiedziałem wcześniej, rdzeń Resistance jest kuszący, ale istniejący plan, w który został wciśnięty, jest pozbawiony elegancji. Środowiska są małe i słabo oświetlone, podobnie jak kampania, składające się z ciasnych korytarzy lub kręte przeszkody, które są trudne do pokonania bez dodawania losowo generowanych wrogów i miny lądowe. Wrzuć je do środka i jest to ćwiczenie z frustracji, ponieważ ty i twoi koledzy z drużyny często czujecie się bezsilni, aby zmienić bieg.

Jeśli Mastermind zdecyduje się odrodzić wielu wrogów w tym samym miejscu (co całkowicie zrobiłem), utkniesz, wysyłając ich słabą bronią. Jeśli uda im się cię zaatakować, prawdopodobnie zostaniesz zatrzymany w animacjach, przed którymi nie jesteś w stanie uciec, obserwując, jak cenny limit czasu przechodzi w pewne zapomnienie. Sterowanie nie reaguje tak szybko, jak w trybie dla jednego gracza, co tylko zwiększa stos irytacji.

Przez większość czasu sprawy wydają się niesprawiedliwie ważone na korzyść Mastermind. W jednym meczu dotarłem do ostatniego wyjścia, ale niekończący się strumień zombie pojawiający się przy drzwiach uniemożliwił mi ucieczkę. Kiedy odpędziliśmy jedną falę, następna pojawiła się za nią, aż wyczerpały się nasze zasoby. Potem gra była w nieskończoność i wracała do ekranu matchmakingu. Rozumiem, że walczymy z niemożliwymi przeciwnościami, ale możliwość ich pokonania nie wydaje się w tej chwili wystarczająco osiągalna.

Możesz urozmaicić każdą rundę, kupując asortyment broni lub przedmiotów za kredyty Umbrella ze skrzynek ustawionych między każdym celem. Jeśli rozmawiasz ze znajomymi przez czat głosowy, najlepiej upewnić się, że Twój sprzęt jest nastawiony na określone taktyki. Na przykład broń biała jest znacznie lepsza do niszczenia pojemników z wirusami, rozbijając je na kawałki znacznie szybciej niż kule. W ten sposób oszczędzasz również na amunicji.

Związane z: Animal Crossing - New Horizons Review

Resident Evil 3

Ruch oporu ma dość solidny system progresji z wieloma umiejętnościami i kosmetycznymi elementami do odblokowania dla każdej postaci, więc ci, którzy go lubią, mają wystarczająco dużo zawartości, na którą mogą czekać. Jednak mikrotransakcje w grze wskazują, że gracze mogą kupować ulepszenia, które mogą dać im odrębność korzyść - chociaż trzeba by włożyć w gospodarkę przyzwoitą sumę pieniędzy, żeby coś znaczącego różnica.

Resident Evil 3 - Werdykt

Resident Evil 3 to trochę rozczarowanie. Nadal jest to cudownie upiorny czas, który jest jednak niszczony przez zbyt krótką kampanię i tak sobie komponent dla wielu graczy, który nie osiąga standardu, jakiego oczekujemy od firmy Capcom w ostatnim czasie lat.

Narracja wciąż jest kampowa, stworzona w taki sposób, że zarówno zagorzali fani, jak i nowicjusze będą uwielbiać debiut Jill Valentine w epoce nowożytnej, nawet jeśli jej podróż jest zbyt ulotna. Są szanse, że nie będzie to ostatni remake, jaki zobaczymy w kultowej serii survival horrorów. Mam tylko nadzieję, że wyciągnie wnioski z popełnionych tutaj błędów.

Recenzja odtwarzacza Blu-ray Panasonic DP-UB820 4K

Recenzja odtwarzacza Blu-ray Panasonic DP-UB820 4K

WerdyktJeśli chodzi o stosunek jakości do ceny, odtwarzacz Panasonic DP-UB820 4K jest propozycją ...

Czytaj Więcej

IFA 2019: nasze 7 najważniejszych wydarzeń

IFA 2019: nasze 7 najważniejszych wydarzeń

Nasz zespół ekspertów ds. Technologii cracku był w tym tygodniu na IFA 2019, zdobywając na czas n...

Czytaj Więcej

Sonos One Review: Jeden inteligentny głośnik, który rządzi wszystkimi?

Sonos One Review: Jeden inteligentny głośnik, który rządzi wszystkimi?

WerdyktSonos One to potężny i zgrabny odtwarzacz audio, który idealnie pasuje do istniejącej konf...

Czytaj Więcej

insta story