Tech reviews and news

Recenzja notebooka do gier Alienware M17 17in

click fraud protection

Werdykt

Nie byliśmy pod wrażeniem ostatniego produktu Alienware, który oglądaliśmy, jego Komputer do gier Area-51, ale firma ostatnia zeszyt które przeszły przez nasze stanowiska testowe, Alienware Powierzchnia – 51 m15x, zdobyła entuzjastyczną recenzję i Rekomendowaną Nagrodę. Dzisiaj przyglądamy się nowemu członkowi gamy notebooków Area-51, 17-calowemu M17, na którym Andy był ogólnie pod wrażeniem naszego Praktyczny podgląd. Ale czy naprawdę może sprostać standardom wyznaczonym przez swojego młodszego brata?


Oczywiście nie jest to pierwszy 17-calowy notebook, jaki zrobił Alienware; Powierzchnia-51 m17x jest dostępna od dłuższego czasu. Co więc daje upuszczenie „x”? Jak na ironię, na początek CrossFireX. Tak, ten przenośny potwór jest dostarczany z dwoma kartami ATI Mobility Radeon HD3870s obsługującymi wyświetlacz 1920 x 1200, a także jest pierwszym produktem mobilnym Alienware, który oferuje czterordzeniowy procesor Intel. Na tym też zabawa się nie kończy, ale zanim przejdziemy do reszty specyfikacji, spójrzmy na zewnątrz; bo chociaż nie powinniśmy oceniać książki po okładce, to zupełnie inna historia, jeśli chodzi o zeszyty.



Jak się okazuje, M17 ma uroczą obudowę. Raczej jak bardzo droga czarna poszewka na poduszkę z wywijaną klapką, poszewka jest filcowa na zewnątrz, a rozciągliwy satynowy materiał od wewnątrz. Jest idealny do ochrony laptopa przed kurzem, brudem i zarysowaniami, a także wystarczająco lekki i cienki, aby zmieścić się w złożonej kieszeni. Dostępna jest wysokiej jakości czarna czapka z daszkiem Alienware z siateczki, z nieuniknioną głową kosmity przyszytą na biało i grubą plastikową naklejką na głowę kosmity z niebieskimi oczami.

Znajdziesz również skórzany folder, który zawiera instrukcję i płyty CD, w tym Vista Home Premium, Nero 7 Essentials i płytę wsparcia M17. Dołączona podkładka pod mysz jest znacznie lepsza niż ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni z dołączonych, z gumowym spodem i teksturowanym twardym blatem, po którym każda mysz będzie się gładko przesuwać. Na koniec cztery zapasowe wkręty tego samego typu, które przytrzymują wnęki notebooka. Ogólnie rzecz biorąc, jest to dość obszerny pakiet i sprawia, że ​​czujesz, że dostajesz trochę więcej.


Sama maszyna od razu rzuca się w oczy z wszystkich słusznych powodów. Komputery Alienware zawsze wyróżniały się wyjątkową, obcą głową ze świecącymi oczami, które je zdobią. Jednak M17 wyróżnia się bardziej niż większość nie tylko dzięki srebrnej głowie kosmity z niebieskimi oczami, która nawiasem mówiąc ładnie współgra z czarną pokrywą, ale także kształtem tej pokrywy. Dla wszystkich, którzy znają charakterystyczny „żebrowany” przód obudowy, który można znaleźć w modelach biurkowych firmy, przedstawia on znajomy aspekt, a dla tych, którzy czytali nasze Recenzja m9750niewiele się zmieniło. Niektórzy mogą narzekać na brak postępu stylistycznego, ale jeśli nie jest zepsuty, po co go naprawiać?

A konstrukcja M17 z pewnością nie jest zepsuta. Cały notebook, z wyjątkiem ramki ekranu, jest wykończony miękkim w dotyku gumowanym tworzywem sztucznym. To nie tylko wygląda fantastycznie, znacznie lepiej unikając odcisków palców, brudu i zadrapań niż błyszcząca obudowa, ale także nadaje M17 odrobinę ekskluzywności. Zasadniczo, dzięki miękkiemu w dotyku wykończeniu masz wrażenie, że otrzymujesz wysokiej jakości obudowę do swojej wysokiej klasy maszyny, a poza tym Wielokrotnie nagradzane Thinkpady Lenovo nie ma wielu laptopów, które to oferują.

Inną ważną zaletą gumowanego wykończenia M17 jest to, że świetnie się czuje. Zapewnia pewny chwyt podczas podnoszenia notebooka, a spocone dłonie nie stanowią większego problemu podczas pisania. Wysoka jakość wykonania i doskonałe dodatki, takie jak metalowy przycisk zasilania z niebieskim podświetleniem, są obecne w całym urządzeniu. Jedyną częścią, w której konstrukcja nie jest wzorowa, jest pokrywa, która wygina się odrobinę bardziej, niż byśmy chcieli. Mimo to z pewnością wygląda na tę część, z czarną, fortepianową ramką ekranu po wewnętrznej stronie, która dobrze kontrastuje z resztą wykończenia notebooka, a regulowana kamera internetowa o rozdzielczości 2,0 megapiksela jest ładnie zintegrowany. Rzadko można zobaczyć kamerę internetową z przechylaniem na notebooku, a to kolejny z tych elementów premium.

Podobnie niewiele można narzekać, jeśli chodzi o łączność. Po lewej stronie znajduje się czytnik kart pamięci obsługujący zwykły asortyment formatów SD, SDHC, MMC, MS, MS Pro i xD. Oprócz tego jest gniazdo ExpressCard 54 mm i bardzo nietypowy akcent w każdym notebooku: przycisk resetowania otworka. Przód notebooka jest dość czysty, ma tylko głośniki i, znowu co nietypowe, nagrywarkę DVD (którą można uaktualnić do modelu LightScribe lub napędu Blu-ray za 238 funtów). Szczerze mówiąc, uważam, że ta lokalizacja jest znacznie łatwiejsza niż z boku, gdzie zwykle można się spodziewać napędu optycznego.

Po lewej stronie znajduje się gniazdo blokady i dobre staromodne koło głośności. Moim jedynym problemem jest to, że przejście między skrajnościami głośności zajmuje trochę czasu, ale nadal wolę go od większości innych implementacji sterujących. Oprócz tego są gniazda słuchawkowe i mikrofonowe 3,5 mm, port mini-FireWire i dwa porty USB. Te ostatnie są rozmieszczone wystarczająco daleko, aby zmieścić „grube” karty pamięci, takie jak mój Corsair Voyager, niczego nie zasłaniając, choć, co dziwne, są one odwrócone, co oznacza, że ​​takie rzeczy, jak lampki kontrolne na włożonych gadżetach, będą skierowane do twojego biurka.


Z tyłu notebooka znajduje się gniazdo zasilania, kolejne dwa porty USB (z których jeden pełni funkcję e-SATA) oraz złącze Gigabit Ethernet. Audio jest doskonale obsługiwane zarówno przez optyczne (z lewej), jak i koncentryczne (z tyłu) cyfrowe wyjścia audio oprócz gniazd 3,5 mm. Umożliwi to przesyłanie dźwięku przestrzennego w najwyższej jakości do systemu zewnętrznego.

Łączność wideo jest jedyną niewielką wadą, ale tylko wtedy, gdy masz 30-calowy lub inny monitor o bardzo wysokiej rozdzielczości. VGA jest oczywiście na pokładzie, ale posiadanie portu HDMI v1.2 jako jedynego cyfrowego wyjścia wideo oznacza, że ​​nie można przesyłać więcej niż 1920 x 1200 chyba że powrócisz do używania analogowych, a nawet 30-calowe monitory są pozostawione na lodzie, ponieważ VGA zwiększa się tylko do 2048 x 1,536. Tylko HDMI 1.3, DisplayPort lub Dual-Link DVI może wyprowadzać ekrany o maksymalnej rozdzielczości 30-calowej 2560 x 1600, ale żadne z tych połączeń nie jest dostępne ani dostępne przez adaptery.


Wracając do użyteczności, znowu wszystko jest ogólnie pozytywne. Touchpad, tylko nieznacznie zagłębiony i ma takie samo wykończenie, jak jego otoczenie, jest średniej wielkości i dość responsywny – nie, że powinieneś go używać, a właściwie żadnego touchpada, do poważnych gier na PC. Jest wyraźnie odgraniczony z jednej strony dużymi białymi strzałkami, chociaż to nieco psuje spójny wygląd.

Przydałoby się trochę większe, choć po kolosalnej aferze na MacBook Pro wszystkie touchpady wydają się malutkie. Tymczasem jego przyciski składają się z jednego paska podzielonego na lewą i prawą strefę, z martwą strefą pośrodku. Nie jest to najłatwiejszy system w historii, ale w porządku, gdy już się do tego przyzwyczaisz. Obok touchpada znajduje się biometryczny skaner linii papilarnych dyskretnie wbudowany w prawy dolny róg podpórki pod nadgarstki.

Klawiatura jest naprawdę niezła. Istnieje pełna klawiatura numeryczna, która jest świetna, jeśli wykonujesz dużo pracy z liczbami i dla tych rzadkich lokalnych gier dla dwóch graczy. Układ jest nienaganny, z wyjątkiem małego „amerykańskiego” klawisza Enter, do którego nie jesteśmy przyzwyczajeni w notebookach w Wielkiej Brytanii. Reakcja klawiszy jest doskonała, z odpowiednią ilością skoku i kliknięcia, a kształt i dotyk klawiszy jest również bardzo przyjemny. W rzeczywistości posunąłbym się do stwierdzenia, że ​​pisanie jest prawie tak wygodne, jak na przyzwoitej klawiaturze pulpitu.

Początkowo można marszczyć brwi na to, że drugorzędne funkcje nie są oznaczone innym kolorem niż reszta kluczowych symboli, ale nie tylko czy to sprawia, że ​​​​M17 jest bardziej estetyczny, w rzeczywistości jest to zrobione z bardzo dobrego powodu: cała klawiatura jest pięknie podświetlany. Nie tylko to, ale możesz przełączać się między czerwonym, zielonym i niebieskim lub oczywiście całkowicie wyłączyć efekt za pomocą Fn + F10. Osobiście wybrałbym niebieski, ponieważ pasuje do obu oczu kosmity na pokrywie (które można tylko zmienić włączone lub wyłączone i są domyślnie niebieskie) oraz podświetlane ikony stanu nad klawiaturą, a także zasilanie przycisk.


Nad klawiaturą znajduje się nieunikniony zestaw przycisków dotykowych. Irytujące jest to, że nie są one podświetlane, co oznacza, że ​​są bezużyteczne w ciemności, ale ponieważ oferują tylko skróty do poczty e-mail / Internetu i sterowanie multimediami, często łatwiej jest korzystać z klawiatury. Przynajmniej są bardzo responsywne, a do ich obsługi wystarczy najmniejszy dotyk, a także dobrze rozdzielone.

Jak zwykle głośniki w tym laptopie nie są zbyt imponujące. To wciąż jest pole, w którym Toshiba, dzięki sojuszowi z Harman/Kardon, gra głównie w pojedynkę. Nie oznacza to, że głośniki są bezużyteczne, ponieważ potrafią wytworzyć przyzwoitą głośność, a cichsze sekcje audio są wyraźne. Kiedy jednak wybuchają eksplozje, wszystko staje się stłumione i zabłocone, a dźwiękowi ogólnie wydaje się brakować głębi i poczucia zanurzenia.


Na szczęście ekran wiele nadrabia. Nie oznacza to, że nie cierpi na dolegliwości typowe dla ekranów laptopów, ale nigdy w stopniu, który negatywnie wpływa na normalne użytkowanie. Czernie są bardzo głębokie, bez zbytniej utraty ciemnych szczegółów, a prążki są bardzo niewielkie. Nie ma prawie żadnego efektu rozmycia podświetlenia i wszystko jest bardzo ostre, częściowo dzięki niewielkiemu rozstawieniu punktów, które udało się uzyskać dzięki upchnięciu 1920 x 1200 pikseli na stosunkowo niewielkim, 17-calowym panelu. Powłoka ekranu jest błyszcząca, co prowadzi do rozpraszającej ilości odbić w oświetlonym otoczeniu. Z drugiej strony kąty widzenia w poziomie są naprawdę imponujące: poza niewielkim stopniem niemal nieuniknionego przesunięcia kontrastu, możesz z łatwością cieszyć się filmem z kilkoma przyjaciółmi.

Jedynym minusem ekranu, który może być dość poważny w zależności od użytkowania, jest to, że jest bardzo wybredny w zakresie akceptowanych rozdzielczości. Co dziwne, nawet inne 16:10 (proporcje 1920 x 1200), takie jak 1280 x 800 lub 1440 x 900, nie są obsługiwane – jednak rozdzielczości 4:3, takie jak 1280 x 1024 lub 1600 x 1200, nie stanowią problemu, podobnie jak 16:9, takie jak 1280 x 720 i 1920 x 1,080.

Zagłębiając się w wnętrze, jak można się spodziewać po notebooku kosztującym prawie 2500 funtów, są one ogólnie imponujące. Na czele obsady jest oczywiście czterordzeniowy procesor Intel Core 2 Q9100, który wciąż jest stosunkowo rzadki w notebooku. Ta konkretna bestia działa z częstotliwością 2,26 GHz i ma 12 MB pamięci podręcznej. Oczywiście przedziera się przez wszystko, czym chciałbyś na niego rzucić. Jednak przy 672 GBP w cenie podstawowej za podobnie taktowany 2,26 GHz P8400 Core 2 Duo, niektórzy mogą uznać tańszą dwurdzeniową alternatywę za lepszą cenę.


Co ważniejsze dla graczy dysponujących gotówką, czterordzeniowy Q9100 ma tę samą cenę co dwurdzeniowy Core 2 Extreme X9100, który działa z oszałamiającą częstotliwością 3,06 GHz. W tej chwili gry, które mogą korzystać z więcej niż dwóch rdzeni, są wciąż nieliczne, a Crysis i Supreme Commander to dwa najbardziej znane przykłady. Mimo to, jeśli od czasu do czasu wykonasz również kodowanie lub intensywną wielozadaniowość, zobaczysz korzyści płynące z czterech rdzeni i miejmy nadzieję, że coraz więcej gier zacznie z nich korzystać. Tak więc, który procesor wybierzesz, naprawdę zależy od tego, czego chcesz, ale jeśli potrzebujesz najszybszej wydajności w grach dostępnej teraz za te pieniądze, edycja Extreme jest najlepszą opcją.


Tak czy inaczej, procesor jest wspierany przez najszybszą dostępną pamięć notebooka; 4 GB dwukanałowej pamięci DDR3 o częstotliwości 1066 MHz. Jest to w pełni wykorzystywane przez 64-bitową wersję systemu Windows Vista Premium.


Korzystasz również z odpowiednio szybkiego dysku twardego. Chociaż nie jest to model półprzewodnikowy (SSD), otrzymujesz dysk o pojemności 7200 obr./min 320 GB. Mnóstwo miejsca, z którym można się wtedy uporać, i chociaż można uaktualnić do 500 GB, jest to wolniejsza opcja 5400 obr./min i dlatego nie jest zalecana. Alternatywnie, jeśli twoje serce naprawdę jest ustawione na SSD, 128 GB może być twoje za dodatkowe 169 funtów, ale szczerze mówiąc, zalecamy trzymanie się dysku 320 GB.


Bezprzewodowość jest jednym z zaskakująco słabych aspektów M17, ponieważ wewnętrzna karta bezprzewodowa Realtek oferuje tylko do „g”. Oczywiście, ponieważ jest to Alienware, możesz uaktualnić do bezprzewodowego Draft-N za 20 £. Ostatnia aktualizacja, o której warto wspomnieć, to wewnętrzny tuner telewizji cyfrowej/analogowej z pilotem multimedialnym ExpressCard za kolejne 99 funtów. Jeśli chodzi o dźwięk, tymczasem jest zwykły zintegrowany układ wysokiej rozdzielczości Realtek.


Teraz nadszedł czas, aby zagłębić się w (prawdopodobnie) najbardziej oczekiwany aspekt M17: jego karty graficzne. Dual ATI Mobility Radeon HD3870s w CrossFireX powinien, można by sądzić, ułatwienie większości gier i wreszcie stworzenie laptopa, który może uruchomić Crysis przy wysokich ustawieniach. Niestety tak nie jest. Mobilna przestrzeń graficzna jest jedynym obszarem, w którym ATI (AMD) jest konsekwentnie słabszy niż arcy-rywalna nVidia, a ta konfiguracja CrossFireX nie zmienia tego.


Pełen naiwnego entuzjazmu, spróbowałem uruchomić Crysisa w DX10 przy natywnej rozdzielczości ekranu 1920 x 1200 z dużą szczegółowością i skończyło się na zacinaniu się średniej liczby klatek na sekundę wynoszącej 18 klatek na sekundę (FPS), która w niektórych przypadkach spadła do zaledwie pięciu okazje. Aby Crysis był grywalny, musiałem obniżyć rozdzielczość do 1280 x 720 na średnich szczegółach, bez wygładzania krawędzi (AA) lub filtrowania anizotropowego (AF). Nawet wtedy sprawy nie były idealnie płynne, ze średnią 27 FPS. Jest to znacznie gorsze niż nawet pojedynczy 9800M GTS, który przy mniej więcej podobnej specyfikacji obsługuje średnio 45 klatek na sekundę przy podobnych ustawieniach.

Nie chodzi o to, że M17 jest ogólnie złą maszyną do gier. Aby umieścić poprzednie słabe dane w kontekście, ten Alienware zarządzał 53 klatkami na sekundę w Call of Duty 4 przy 1920 x 1200 bez AA, ale z maksymalną szczegółowością. W porównaniu z notebookami niezwiązanymi z grami, TrackMania Nations Forever uzyskał zdrową średnią 31 klatek na sekundę przy ta sama rozdzielczość z maksymalną szczegółowością, 4xAF i 2xAA i wszystkimi efektami postprocessingu to oferuje. Szczerze mówiąc, liczby Crysis po prostu nie reprezentują takiej wydajności w grach, jakiej można oczekiwać od maszyny o wartości prawie dwóch i pół tysiąca funtów.

Na koniec dowiadujemy się, jaką przenośność może zapewnić 12-ogniwowa bateria M17, ale kiedy mówimy o maszynie ważącej ponad 4,3 kg z klockiem energetycznym, który dodaje dodatkowe 1,1 kg „przenośności” staje się względny. Wyniki baterii są prawie tak słabe, jak można by się spodziewać, z nieco ponad półtorej godziny w naszym niezbyt intensywnym teście czytnika. Ponieważ jest to już przy wyłączonej łączności bezprzewodowej i jasności na poziomie 40 procent, najbardziej realistycznie można oczekiwać od tej maszyny, to dwie godziny bardzo oszczędnego użytkowania. Z drugiej strony przy intensywnym użytkowaniu będziesz miał szczęście, że dojdziesz do godziny. To dość kiepski wynik w porównaniu z notebookami z jeszcze większymi ekranami, takimi jak 18,4 cala Acer Aspire 8920Gi wyraźnie pokazuje zużycie dwóch kart graficznych.


Ogólnie rzecz biorąc, czy M17 Alienware jest wart 2500 funtów z twoich ciężko zarobionych pieniędzy w tych trudnych ekonomicznie czasach? Cóż, to zależy. W rzeczywistości jest to całkiem dobra wartość, przynajmniej w porównaniu z własnym M17x Alienware lub rzeczywiście m15x, choć oczywiście w przypadku tych ostatnich różnica w rozmiarze jest najważniejsza. Dla podobnej konfiguracji (z dwurdzeniowym X9100 na M17 i GeForce 8700GT w SLI na M17x), w końcu płacisz prawie 400 funtów więcej, a to z wolniejszą pamięcią DDR2 i wolniejszym X9000 Extreme edytor.

Jednak dzięki nieco rozczarowującej wydajności bliźniaczych Radeon Mobility HD3870s, M17 nie jest całkowitą rekomendacją dla graczy. Jeśli granie jest Twoim najwyższym priorytetem, znacznie lepiej byłoby wybrać tańszy procesor i kupić GeForce Go 9800M GTX – lub nawet parę takich w SLI – za mniej więcej takie same nakłady. Niestety nie jest to opcja z M17, więc warto na razie poszukać gdzie indziej.


W międzyczasie, jeśli myślisz, że skorzystasz na czterordzeniowym procesorze i chcesz Alienware, M17 jest pięknie zaprojektowany, dobrze zbudowany i ogólnie przyjemny w użyciu i zaskakująco bardzo cichy w operacja.


"'Werdykt"'


M17 to dobrze zaprojektowany i potężny laptop, który zawiódł jedynie nieco słabymi kartami graficznymi w bardzo wymagających grach, takich jak Crysis. W przypadku gier istnieją lepsze alternatywy pod względem wydajności w stosunku do ceny, ale ten czterordzeniowy maszyna wykonuje krótką pracę nad wszystkim innym, dzięki czemu dobrze nadaje się do edycji wideo i innych wielowątkowych zadania.


W przeciwieństwie do innych witryn, każdy laptop, który sprawdzamy, dokładnie testujemy przez dłuższy czas. Używamy standardowych testów branżowych, aby właściwie porównywać funkcje. Zawsze powiemy Ci, co znajdziemy. Nigdy, przenigdy nie przyjmujemy pieniędzy za recenzję produktu.

Dowiedz się więcej o tym, jak testujemy w naszej polityce etycznej.

Używany jako nasz główny laptop w okresie przeglądu

Testowany przez co najmniej tydzień

Wykorzystano spójne testy porównawcze do uczciwych porównań z innymi laptopami

Sprawdzone przy użyciu szanowanych wzorców branżowych i rzeczywistego użytkowania

Zaufany wynik

Mistrzowski i dynamiczny przegląd MW08

Mistrzowski i dynamiczny przegląd MW08

WerdyktStylowa para prawdziwie bezprzewodowych, ale redukcja szumów, zestaw funkcji i jakość dźwi...

Czytaj Więcej

Potwierdzono, że eFootball wystartuje na dzień przed FIFA 2022

Potwierdzono, że eFootball wystartuje na dzień przed FIFA 2022

Konami potwierdziło, że eFootball zostanie oficjalnie uruchomiony 30 września PS5, PS4, Xbox Seri...

Czytaj Więcej

Recenzja Motorola Edge 20 Pro

Recenzja Motorola Edge 20 Pro

WerdyktMotorola idzie tu i tam na pewne kompromisy, by pomieścić w Edge 20 Pro aparat perykopowy ...

Czytaj Więcej

insta story