Tech reviews and news

Philips GoGear Spark SA2940 Recenzja

click fraud protection

Werdykt

Kluczowe specyfikacje

  • Cena recenzji: 48,89 £

Nazwij mnie kapryśnym lub łatwo znudzonym, ale nie mogę się doczekać dnia, w którym poproszę mnie o polecenie taniego, bezsensownego, malutkiego odtwarzacza MP3 i nie mogę od razu polecić Sansa Clip. Szczerze mówiąc, jestem zmęczony tym mówieniem. Dlaczego ktoś – nawet Sandisk – nie może przyjść i zrzucić go z piedestałowej piwnicy? Niestety, bez nowych modeli w ofercie Creative, a tylko z dziwnym, wilgotnym plotkarzem od Sony i Samsunga, zaczynam rozpaczać, że coś takiego się wydarzy.


Oczywiście mamy teraz najnowsze i najbardziej kontrowersyjne Shuffle firmy Apple (do przeglądu jak najszybciej Apple ma dla nas jeden), ale moją najjaśniejszą nadzieją jest Philips GoGear SA2940, radośnie nazwany 'Iskra'. To jest następca GoGear SA2840, który w tamtym czasie uważaliśmy, że jest dobrą alternatywą dla Clipa, jeśli potrzebujesz większej pojemności. W dzisiejszych czasach, oczywiście, możesz po prostu zdobyć klips z większą pamięcią flash, ale na szczęście Philips nie został przyłapany na siedzeniu z kciukiem w górę zbiorowego tyłu; SA2940 rozwiązuje niektóre skargi, które mieliśmy na temat jego poprzednika, i dodaje kilka nowych funkcji.



Fizycznie jednostka jest prawie taka sama; proste, kompaktowe, kwadratowe pudełko około 4,5 cm z każdej strony i około 1 cm grubości, z plastikowym, ale dość wytrzymałym odczuciem. Cały projekt jest zdominowany przez 1,5-calowy ekran OLED o wymiarach 128 × 128 pikseli, który sprytnie podwaja się jako wyświetlacz i panel sterowania, przechylanie i klikanie w czterech kierunkach w celu obsługi wszystkich głównych nawigacji sterownica. Z reguły klikanie w górę i w dół powoduje przechodzenie między dostępnymi elementami lub opcjami, kliknięcie prawym przyciskiem powoduje zaznaczenie, odtwarzanie lub wstrzymywanie, a kliknięcie lewym przyciskiem powoduje cofnięcie się o krok.


W połączeniu z bezpretensjonalnym, bezproblemowym interfejsem tekstowym sprawia, że ​​GoGear Spark jest jednym z najłatwiejszych w obsłudze małych odtwarzaczy, a jedynymi fizycznymi przyciskami są przyciski głośności i zasilania/przytrzymania. Gracze o wielkości klucza pamięci, tacy jak Samsung YP-U4 lub Sony NWZ-B133 może być mniejszy, ale Spark wygrywa pod względem użyteczności i wspaniale jest widzieć, że wiele małych funkcji, które chcesz, było obsługiwanych przez innych graczy – dostępne w locie dodatki do playlisty, możliwość zmiany ustawień dźwięku z poziomu utworu prawidłowy.

Prawdopodobnie największą zmianą w stosunku do poprzedniego modelu jest zastosowanie kolorowego ekranu. Nie bądź zbyt podekscytowany; nie będziesz oglądać na nim wideo i nie jest lepszy niż wyświetlacz na przeciętnym, niedrogim telefonie komórkowym, ale nadal jest całkiem dobry dla tak małego i tak taniego odtwarzacza. Duży tekst i gruba czcionka oznaczają, że nadal musisz znosić dużo przewijanego tekstu podczas przeglądania albumów lub list odtwarzania, ale ekran ma inne praktyczne zastosowania.


Po pierwsze, może teraz wyświetlać okładki albumów podczas odtwarzania – nie jest to istotne, ale miły akcent. Po drugie, pozwala Sparkowi podwoić się jako maleńka przeglądarka zdjęć JPEG. Dzięki niewielkim rozmiarom i niskiej rozdzielczości nie będziesz chciał udostępniać całego albumu zdjęć z wakacji sposób, ale kolory są rozsądne i można ustawić obracanie obrazów w sposób podstawowy, bez przejść pokaz slajdów. Na koniec możesz również użyć funkcji Personalizuj odtwarzacza, aby ustawić obrazy tapety i sekwencje uruchamiania/wyłączania.


W odpowiedzi na kolejną skargę dotyczącą naszej recenzji SA2840, Spark jest dostarczany z ochronnym silikonowym etui i odpinany klips, umożliwiający zaczepienie odtwarzacza o ubranie lub pasek, jeśli coś robisz aktywny. A jeśli lubisz wędrówki lub bieganie długodystansowe, nie będziesz mieć problemów z żywotnością baterii. Spark jest oceniany na 27 godzin, a próbka testowa pozostawiona na noc z pewnością pojawiła się w ciągu 30 minut przy średnim poziomie głośności.

W przeciwnym razie Philips grał mądrze i nie przeładował Sparka dodatkowymi funkcjami. Istnieje prosty, ale przyzwoity dyktafon, choć podobnie jak wiele małych, budżetowych odtwarzaczy ma tendencję do akcentowania hałasu związanego z obsługą, a dostępny jest model z odbiornikiem radiowym FM. W gruncie rzeczy jest to jednak odtwarzacz muzyki na wskroś.


Podejście stripped-back dotyczy również oprogramowania. Nie mamy odtwarzacza multimediów ani apletów do przesyłania plików, które można zignorować, tylko prosty aktualizator oprogramowania układowego, pozostawiając możesz przeciągać i upuszczać utwory lub synchronizować z Windows Media Player, tak jak już większość rozsądnych dusz robić. Moje jedyne drobne narzekanie na to podejście „mniej znaczy więcej” polega na tym, że obejmuje ono również obsługę formatów plików. Podczas gdy odtwarzacze takie jak Sansa Clip i Samsung YP-U4 obsługują OGG, a nawet FLAC, GoGear Spark po prostu odtwarza Twoje waniliowe pliki MP3, WAV i WMA.


Dobra; porozmawiajmy o jakości dźwięku. GoGear Spark jest dostarczany w zestawie z parą dość podstawowych wkładek dousznych i chociaż nie są one tak złe, jak, powiedzmy, standardowy iPod „telefony, produkują dźwięk, który jest duży w klarowności high-end, ale nie tak duży w ciepłych tonach, niskich szczegółach lub bas. Właściwie posłuchaj każdego porządnego utworu rockowego lub tanecznego/elektronicznego, a wkrótce zauważysz, jak cienka i stukająca brzmi perkusja oraz jak słaby i ograniczony jest bas.

Philips nadrobił to, dodając funkcję poprawy dźwięku – Fullsound – która ma „wiernie przywrócić szczegóły dźwiękowe do skompresowaną muzykę”. Niezależnie od tego, czy tak jest, czy nie, z pewnością wzmacnia to niskie, poszerza scenę dźwiękową i dodaje trochę tak potrzebnego ciała do średni zakres. Łączny efekt jest taki, że dźwięk w dołączonych słuchawkach jest wystarczająco dobry, abym mógł się rozbujać do Potężna kompilacja A-Sides Soundgarden lub zrelaksuj się przy grze fortepian/bas/perkusja klasycznego Portrait in Billa Evansa Jazz. To nie jest Hi-Fi, ale można go słuchać.


Efekty Fullsound zmieniają się jednak, gdy przechodzisz na droższe telefony. Z tanimi ulepszonymi modelami dousznymi, takimi jak tania okazyjna Creative EP630s, nadal istnieją korzyści, ale przestaw się na droższe modele douszne lub ulubione modele nauszne, a ulepszenie zaczyna tłumić szczegóły, zamiast je ujawniać. I chociaż możesz przełączyć Fullsound na szereg zaprogramowanych ustawień korektora lub własny niestandardowy korektor, efekty mogą być nieco prymitywne. Od kiedy Rock miał na myśli: „ustaw bas, by ogłuszać i wypchaj resztę?”. Nietknięty dźwięk z GoGear Spark jest idealnie przyzwoity, radzi sobie lepiej niż gęsta elektronika czy ciężki rock, ale jest solidny, nie spektakularny wykonawca.

W rzeczywistości posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że ​​GoGear Spark nadal przegrywa z Sansa Clip ogólnie, ponieważ ten ostatni wydaje się mieć więcej miejsca na głowę, gdy wychodzisz poza dołączone wkładki douszne. SA2940 może być głośniejszy niż SA2840, w wyniku czego częściowo poprawia się chwyt dynamiki gracza, ale mały mistrz Sandisk nadal działa lepiej.


Nie zrozum mnie źle; przepuść Sparka przez parę Grado SR60 i dźwięk jest bardzo przyjemny, ale klarowność i dynamika nie są całkiem tam. Posłuchaj, powiedz, Pojęcie z Kings of Leon’s Only by the Night, a dźwięczny riff ma mniej uderzenia, a wokale mniej mocy. Z Ralphem Vaughan-Williamsem Skowronek wstępujący – utwór, który opiera się na kontrastujących tonach i subtelnych nabrzmieniach objętości – Spark nie ma dość subtelności do zakresu.


To nie jest katastrofa. Jeśli chcesz taniego odtwarzacza, który można zabrać ze sobą wszędzie, którego będziesz używać z równie tanimi słuchawkami, które można zabrać ze sobą wszędzie, Spark ma wiele do zaoferowania. Jeśli cenisz styl, solidną jakość wykonania, dobrą żywotność baterii i przyzwoity ekran ponad stosunek jakości do ceny i jakość dźwięku, to Spark jest doskonałym kup, jednak jeśli szukasz taniego, tanio-piwnego odtwarzacza do zespołu z niezbyt tanimi słuchawkami, to Sansa Clip jest i tak dużo lepszy Zakład. Cholera; ponownie udaremnione. GoGear Spark może być przyzwoitą alternatywą dla Clipa, ale nie jest to gracz, który go zastąpi.

Werdykt
Przekonujący pretendent do Sansa Clip i taki, który ciężko pracuje, aby uzyskać przyzwoite wyniki ze słuchawek budżetowych. Jednak ani jakość dźwięku, ani wartość nie są wystarczająco dobre, aby obalić mistrza Sandisk.

Zaufany wynik

Nowa strona Samsunga umożliwia dostosowanie telewizorów Frame TV

Czy jesteś kimś, kogo nie interesuje zwykły telewizor, ale po zestawie, który bardziej stylowo pa...

Czytaj Więcej

Przegląd bezprzewodowy SteelSeries Prime

Przegląd bezprzewodowy SteelSeries Prime

WerdyktSteelSeries Prime Wireless raczej nie zawiedzie Cię w bitwie. Jego bateria wystarcza na do...

Czytaj Więcej

Największa wada Steam Deck została już naprawiona

Największa wada Steam Deck została już naprawiona

Firma Epic Games w końcu ogłosiła, że ​​jej oprogramowanie zapobiegające oszustwom działa na syst...

Czytaj Więcej

insta story