Tech reviews and news

Sony Walkman NWZ-B133 Recenzja

click fraud protection

Werdykt

Kluczowe specyfikacje

  • Cena recenzji: £27,99

Nie ma wątpliwości, że seria Walkmanów Sony radzi sobie dobrze na rynku odtwarzaczy MP3 ze średniej i najwyższej półki. Zrobiliśmy flagowiec NWZ-639F nasz odtwarzacz MP3/PMP roku z kilku bardzo dobrych powodów, a my polecamy tańsze NWZ-436F każdemu, kto szuka tańszej alternatywy dla ipod nano. Jednak sytuacja na dole rynku jest bardzo trudna. Z graczami takimi jak Zacisk SanDisk, ten Samsung YP-U4 i Kreatywny Kamień Zen za mniej niż 30 funtów musisz zdobyć dużo punktów za styl, użyteczność, wartość i jakość dźwięku, aby konkurować. Miałem duże nadzieje, że Walkmany z serii B firmy Sony będą kontynuować wysokie standardy ustanowione przez rodzeństwo z serii E i S w piwnicy okazji. Niestety, to nie do końca daje ocenę.


Dlaczego nie? Zacznijmy od projektu. Jak stary NWD-B105 NWZ-B133, który tu mam, jest stylizowany na klucz USB, ale moim zdaniem wygląd jest znacznie mniej atrakcyjny. Chociaż podjęto próbę, z błyszczącym plastikiem z przodu i teksturowanym wykończeniem z tyłu, powiązać go z droższymi produktami Sony linie, gruba srebrna ramka wokół krawędzi sprawia, że ​​wygląda trochę jak tani odtwarzacz, który znajdziesz za mniej niż 20 funtów w supermarkecie. Pewnie, że urządzenie jest wytrzymałe i lekkie, ale umieść je obok uroczego Samsunga YP-U4 Litmus i naprawdę nie ma porównania. Produkt Sony po prostu nie ma tej samej klasy.



Z drugiej strony B133 jest doskonale użytecznym małym odtwarzaczem. Dzięki tylko dwóm funkcjom – odtwarzaniu muzyki i dyktafonowi – może się obejść bez skomplikowanych elementów sterujących, dzięki czemu możesz poruszać się po listach i menu na mały, trzywierszowy ekran TFT wykorzystujący jedynie przycisk w górę/przeskok do przodu, przycisk w dół/przeskok do tyłu, przycisk odtwarzania/wstrzymania i mały, zagłębiony tył przycisk. Oprócz tego na górnej krawędzi znajdziesz rocker głośności, przycisk nagrywania i przycisk wzmocnienia basów, a na dole suwak blokady.


Pomaga, że ​​interfejs jest bardzo prosty. Możesz przeglądać pliki według folderów lub znaczników identyfikacyjnych, uzyskać dostęp do ustawień ogólnych, zmieniać tryby odtwarzania i przełączać między pięcioma ustawieniami wstępnymi i jednym niestandardowym korektorem, i to wszystko. Nie ma wewnętrznej edycji listy odtwarzania, wyświetlacz nie daje dużo tekstu do pracy, a przewijanie jest trochę powolne jak na mój gust, ale jeśli wszystko, czego chcesz, to miejsce z muzyką, gdy jesteś w drodze do pracy lub biegasz, B133 zrobi to bez zbędnych dodatków, bez zamieszania moda.

W przeciwieństwie do Samsunga YP-4 i Wulkan T7 firmy iRiver, B133 ukrywa swoje wbudowane złącze USB w staromodny sposób – pod plastikową nakładką. Nie ma w tym nic złego, a odpowiednia wtyczka USB prawdopodobnie zapewnia mocniejsze połączenie niż odchudzone, wysuwane wtyczki we wspomnianych urządzeniach. Powiedziałbym tylko, że większość odtwarzacza może utrudnić podłączenie innych kabli USB do sąsiednich portów, gdy Walkman jest podłączony.


Mimo to po połączeniu możesz łatwo kopiować pliki i foldery, przeciągając je i upuszczając lub używając programu Windows Media Player (lub wybranego apletu multimediów). Niestety, łatwe narzędzie do przesyłania plików typu „przeciągnij i upuść”, które jest dostarczane z Walkmanami serii S i E, nie jest dołączone, chociaż w praktyce tak naprawdę go nie przegapiłem.


Krótko mówiąc, mówimy o podstawowej cenie, podstawowej specyfikacji, podstawowych funkcjach. Dyktafon działa wystarczająco dobrze, aby robić lekkie notatki lub dziwne spotkania, a głośność wbudowanego mikrofonu można dostosować do własnych potrzeb. Jeśli chcesz radio, dwa inne Walkmany z serii B, B133F i B135F, zawierają tuner FM za około 5 funtów więcej niż proste modele B133 i B135. W przeciwnym razie jedyną funkcją, o której warto wspomnieć, jest pulsujący pokaz świetlny wokół przycisku odtwarzania; dobrze, jeśli lubisz tego typu rzeczy, ale trochę nudne po świecących diodach LED i wygaszaczach ekranu Samsung YP-U4. I chociaż jęczę, B133 nie świeci w jednym obszarze, w którym przoduje jego większe rodzeństwo: po 16 godzinach żywotność baterii jest tylko przeciętna.


Jednak siłą marki Walkman zawsze był dźwięk. Z pewnością B133 kontynuuje tę wspaniałą tradycję? Cóż, B133 to przyzwoicie brzmiący odtwarzacz, a przy odpowiednim materiale nieco mocniejszy niż YP-U4 czy T7 Volcano. Dźwięk płynący z dostarczonych słuchawek najlepiej opisać jako właściwy; trochę cienka, ale z dobrym, solidnym basem, gdy użyjesz przycisku Bass Boost lub przełączysz EQ z „brak” na „ciężki” lub „pop”. W rzeczywistości grając „Paranoid” z dziwnego Kanye Westa ale dziwnie cudowne „808s and Heartbreak”, można nawet opisać dźwięk jako trochę za ciężki na basie, chociaż ciepłe dźwięki klawiszy i automatycznie dostrojone wokale wyraźnie się przecinają wystarczająco.


Te same wrażenia pojawiają się przy bardziej rockowym materiale. Spin „Revelations” z albumu Audioslave o tym samym tytule oraz grzmiące gitary, pompujący bas i chrupiące riffy tworzą mocne tło dla typowo mocnego wokalu Chrisa Cornella.

Zastąp jednak dołączone pąki lepszą parą słuchawek, a dwie rzeczy natychmiast staną się oczywiste. Po pierwsze, lepiej odłóż podbicie basów, jeśli nie chcesz, aby twoje uszy były atakowane przez kogoś takiego rakiety, którą zwykle słyszysz, dochodzącej z podrobionego, przemalowanego peugeota 206 z przyciemnionymi szybami. Dudniący bas dominuje na wyjściu do tego stopnia, że ​​inne częstotliwości po prostu nie mogą się tam zajrzeć.


Po drugie, B133 brzmi dobrze, ale jest ograniczony pod względem materiału, z którym naprawdę dobrze się współpracuje i jest pewien punkt, do którego można podnieść jakość. Mieszanka Timbalanda „Apologize” OneRepublic brzmi znakomicie; ciemny bas i duże beaty dobrze współgrają z fortepianem i wokalem, a wszystkie warstwy głosu i instrumentacji wyraźnie przebijają się przez ładną, szeroką scenę dźwiękową. „Ordinary People” z „Live from Philadelphia” Johna Legenda brzmi ciepło i intymnie, tak jak powinno. Jednak stonowane tango i tęskne skrzypce w „Homage to Astor Piazzolla” Gidona Kremera to za dużo dla małego Walkmana; dźwięk nie ma subtelności ani dynamiki, aby utwór ożył.


Szczerze mówiąc, B133 to trochę bandyta. Daj mu coś z dużym beatem, grzmiącą linią basu lub chrupiącymi riffami do pracy, a wszystko działa znakomicie. Daj mu coś bardziej subtelnego, a trochę się zmaga. Ogólnie rzecz biorąc, Walkman ma niewielką przewagę nad Samsung YP-U4, jeśli chodzi o jakość dźwięku, ale ta przewaga jest naprawdę niewielka.


Ale to nie jest największy problem Sony. Co oznacza, że ​​zarówno Samsung, jak i Sansa Clip mają B133 lizać w jednym kluczowym obszarze: stosunek jakości do ceny. Dużym problemem jest pojemność. Model 1 GB, na który patrzę, to 28 funtów, a niektóre sklepy oferują obecnie 2 GB B135 w tej samej cenie, nadal wydaje się to złą ofertą, biorąc pod uwagę, że możesz kupić 4 GB YP-U4 za mniej niż 30 GBP lub 2 GB Clip za mniej niż 20 GBP. Dodaj brak funkcji i obsługi formatu audio – bez AAC, bez OGG VORBIS – a Sony ma dobrą wartość, ale nie to, co można nazwać wielką wartością. To dobrze zbudowany, dobrze brzmiący odtwarzacz i większość ludzi nie narzekałaby, gdyby zapakowali go w Boże Narodzenie. Mimo to nie jest to ani najbardziej ekscytujący, ani bogaty w funkcje gracz za takie pieniądze.


"'Werdykt"'


Przyzwoity, choć nieciekawy odtwarzacz, ale na tle silnej konkurencji ze strony Samsunga, Creative i – zwłaszcza – SanDisk, nie wystarczy, by zostać zwycięzcą.

Zaufany wynik

Nowy Kindle Paperwhite 2021 firmy Amazon otrzymuje pierwszą dużą zniżkę w Czarny piątek

Nowy Kindle Paperwhite 2021 firmy Amazon otrzymuje pierwszą dużą zniżkę w Czarny piątek

Amazon zaprezentował swój zaktualizowany Kindle Paperwhite 2021 zaledwie kilka tygodni temu, ale ...

Czytaj Więcej

Hands on: Halo Infinite Review

Hands on: Halo Infinite Review

Pierwsze wrażeniaHalo Infinite wykazuje obiecujące oznaki posiadania mocnej, wciągającej historii...

Czytaj Więcej

Jak oglądać nowy film akcji Cowboy Bebop w Wielkiej Brytanii?

Jak oglądać nowy film akcji Cowboy Bebop w Wielkiej Brytanii?

Minęły ponad dwie dekady od premiery oryginalnego serialu animowanego, ale wraz z nieuchronną prz...

Czytaj Więcej

insta story