Tech reviews and news

Splinter Cell: Recenzja podwójnego agenta

click fraud protection

Werdykt

Kluczowe specyfikacje

  • Cena recenzji: 39,99 £

„Platformy: Xbox 360, Xbox, PS2, PC – recenzja wersji Xbox 360.”’


Niegdyś gardziłem Samem Fisherem – powiedziałem to. Przez lata odrzucałem go nie tyle jako Solid Snake'a biednego człowieka, co jako szpiega dla tych, którzy wolą piękną grafikę kosztem przyzwoitej rozgrywki. Jak wszyscy, byłem zdumiony pierwszym pojawieniem się Sama na Xboksie. Podziwiałem płynną animację, oszałamiające oświetlenie, sposób, w jaki Sam bezproblemowo wykonał szereg fajnych ruchów specjalnych. Ale im więcej grałem, tym bardziej nienawidziłem sposobu, w jaki gra prowadziła cię przez jeden sposób robienia rzeczy, a jeśli wychodziłeś poza linię, wracałem do ostatniego źle umieszczonego punktu kontrolnego. Podczas gdy Metal Gear Solid 2 dał ci możliwość eksperymentowania, grania i po prostu dobrej zabawy, Splinter Cell chciał, abyś dostosował się i grał w grę tak, jak chciał. Prawdę mówiąc, pierwsze dwa Splinter Cells uważałem za robotę – dobrze wyglądającą robotę, ale z radością unikałem pracy.


Wtedy wydarzyło się coś nieoczekiwanego. Grałem w Splinter Cell: Chaos Theory i nagle wszystko kliknęło. Gra była bardziej elastyczna, poziomy bardziej otwarte i atrakcyjne, a mieszanka pełzania, czołgania się, wspinaczki i technomagii po prostu wydawała się działać. Gra była bardziej hojna, jeśli chodzi o punkty kontrolne i zapisywanie, i czułeś, że możesz pokonać poziomy w mniej więcej dowolnej kolejności. Rezultatem była prawdopodobnie najlepsza gra szpiegowska od czasów Metal Gear Solid 2.


A teraz, dzięki Double Agent, moja zmiana dobiegła końca. Firma Ubisoft wykorzystała doskonałe fundamenty ustanowione przez teorię chaosu i zbudowała grę skradanki nowej generacji, która bije nawet swojego znakomitego poprzednika, nie tylko ze względu na ulepszenia graficzne – choć są one oczywiste i imponujące – ani przez dodanie głównych poprawek rozgrywki lub funkcji pól wyboru, chociaż jest ich kilka, takich jak dobrze. Zamiast tego Ubisoft dodał do gry kolejny wymiar, który przenosi ją na zupełnie nowy poziom.


W mało prawdopodobnym przypadku, gdy nie wiesz, co to jest, wskazówka znajduje się w tytule. Po śmierci w rodzinie Sam staje twarzą w twarz ze swoją ciemną stroną i właśnie w tym momencie NSA wydaje swoją najtrudniejszą misję. Ma zinfiltrować organizację terrorystyczną i udawać, że wykonuje jej rozkazy, jednocześnie potajemnie przekazując informacje chłopcom z centrali NSA. Jeśli nie będzie grał razem ze złymi, straci ich zaufanie i zakończy misję, ale jeśli gra zbyt dobrze, istnieje duża szansa, że ​​NSA się go wyrzeknie. Tak (przyjmij poważną tonację klasycznego zwiastuna wideo) Sam jest teraz podwójnym agentem i idzie na ostrzu noża, gdzie porażka może go kosztować życie.

Hmm (kaszle). Wszystko to sprowadza się do tego. Ostoją Sama nadal są klasyczne skradanie się, kradzież dokumentów i atakowanie uzbrojonych strażników z cienia, ale tym razem robi to rzekomo po stronie terrorystów. Być może będzie musiał przejąć rosyjski tankowiec, ukraść plany nieuczciwemu naukowcowi w wieżowcu w Szanghaju lub podłożyć bombę na statku wycieczkowym, ale w zwykły sposób wyznaczył sobie cele i oczekuje ich wykonania na zewnątrz. Jednak podczas wykonywania paskudnych zadań terrorystycznych Sam miał również pobierać próbki śmiercionośnych substancji, skanować tajne pliki i ostrzegać siły NSA, gdy idzie, a piękno gry polega na tym, że musisz grać w te różne, a czasem przeciwstawne zestawy celów przeciwko każdemu inny.


Podejrzewam, że ktoś ogląda 24, ponieważ wiele z tych rzeczy przypomina bzdury z podwójnymi agentami, które widzieliśmy w drugim sezonie. Najbardziej trzymające w napięciu momenty gry rozgrywają się we własnej bazie magazynowej organizacji, w której Sam ma prowadzić szkolenia lub pomagać przygotowywanie amunicji, ale kiedy wykorzystuje swój wolny czas, aby się skradać, podsłuchiwać nadajniki i przesyłać osobiste akta i plany z powrotem do facetów na NSA. Zastosowanie 25-minutowego limitu czasu sprawia, że ​​te sekcje są dość ciasne, a ograniczenia dotyczące używania gadżetów lub podejrzanego zachowania w kluczowych obszarach dodają bardzo potrzebnego realizmu serii. Jest dramat, gdy minuty mijają, napięcie, gdy jesteś prawie zauważony w obszarze o ograniczonym dostępie, i łagodna irytacja kiedy zdasz sobie sprawę, że nie możesz po prostu rozerwać temu facetowi gardła i wepchnąć go do płuc, ponieważ może to po prostu pomóc Samowi wysadzić jego pokrywa. Gra rzuca nawet dziwny emocjonalny cios, dzięki kilku ładnie oskryptowanym wydarzeniom „quicktime”. Strzelasz do niewinnego pilota ekipy informacyjnej i tracisz punkty w NSA, czy celowo chybiasz i tracisz wiarygodność wśród nowo odkrytych złych kumpli. Wybór należy do Ciebie, a wraz z postępami gry Twoje wybory mają coraz większy wpływ na ostateczny wynik.


Dobrą wiadomością jest to, że projekt poziomów jest nadal fantastyczny, oferując mnóstwo różnorodności i mnóstwo okazji do spełnienia twoich fantazji tajnych agentów. Pokochasz grę, w której możesz pływać pod arktycznym lodem, przebić dziurę pod śpiącym strażnikiem i wciągnąć go do lodowatej wody. I jak możesz oprzeć się poziomowi, w którym przez minutę odpychasz się od zewnętrznej części wieżowca, skradanie się przez otwory wentylacyjne następny, a następnie wskakiwanie na szczyt szklanej windy, by zjechać na dół do zamkniętego poza podłogą? A kiedy już przy tym jesteś, nie możesz nie kochać tych krzywych drobnych akcentów, które sprawiają, że świat wydaje się prawdziwy, od dziwaczne komentarze w e-mailach, które przeglądasz, do absurdalnych rozmów, które możesz szpiegować laserem mikrofon. W grze pojawia się nawet znakomicie zmontowana sekwencja ucieczki z więzienia i – kto by o tym pomyślał? – odrobina romansu. Cóż, tak romantyczne, jak to tylko możliwe, z postacią, której głosu użyczył Michael Ironside.

Tymczasem seria, która olśniła nas swoją wizualną sprawnością na Xboksie, robi to ponownie na 360. Pod wieloma względami wygląda dokładnie tak, jak można by się spodziewać, że będzie wyglądać wysokiej rozdzielczości Splinter Cell, a ci, którzy grali w Teorię Chaosu w zeszłym roku na PC może nie być tak oszołomiony pierwszymi wrażeniami, szczególnie po wczesnych renderach, które po raz pierwszy zobaczyliśmy na X05 – cały brud, owłosione ramiona i dynamiczne mięśnie. Ale kiedy spojrzysz, jest tu kilka świetnych rzeczy; ilość szczegółów na poranionej w bojach czaszki Fishera, subtelne efekty przesunięcia ostrości i rozmycia, doskonała pogoda i efekty oświetlenia HDR, które pojawiają się na poziomach arktycznych i statków wycieczkowych. Wszystko to składa się na to, że gra sprawia wrażenie surowego, którego nigdy wcześniej nie udało się osiągnąć, a animacja jest tak samo silna jak zawsze. Tymczasem, choć wydaje mi się, że muzyka w Chaos Theory była nieco mocniejsza, dźwięk jest równie dobry; prawdziwa lekcja subtelności i dynamiki, gdy grasz na systemie 5.1 i prawie zbyt krępująca atmosfera, gdy doświadczasz jej przez słuchawki.


W rzeczywistości Double Agent jest dość trudny do zarzucenia. Interfejs PDA i system inwentaryzacji zostały uproszczone do niemal perfekcji, cele są jasne i logicznie osiągnięte, a system walki jest tak elastyczny i dopracowany, jak on był w Teorii Chaosu, co oznacza, że ​​jeśli chcesz rzucić nożem i wystrzelić z kłopotów, gra nie utrudni tego, chociaż utrudni misje do ukończenia w czymkolwiek powyżej trybu łatwego. Moim jedynym problemem jest prawdopodobnie mapa 3D, która jest nieco trudna do rozszyfrowania, chociaż nawet tutaj uwielbiam sposób, w jaki pozwala śledzić ruchy innych postaci i unikać jakiejkolwiek szansy bycia odkryty. Nawet jeśli główna fabuła dobiegnie końca w ciągu dziesięciu do dwunastu godzin, poczujesz wielką pokusę, aby wrócić i dokończyć pominięte cele lub po prostu grać bardziej nieprzyjemnie lub tym razem ładniej, a to wciąż pozostawia jeden z najlepszych trybów dla wielu graczy, z akcją Mercs vs Spies i specjalną kooperacją misje.


Podsumowując, nie jest to tylko najlepsza Splinter Cell w serii, to prawdopodobnie najbardziej konsekwentnie świetna gra szpiegowska od czasu Metal Gear Solid 1 (Wiem, wiem, MGS2 to oszałamiające dzieło geniuszu, ale skompromitowane przez jego szalone elementy koncepcyjne, co jest jeszcze bardziej w przypadku MGS3). Double Agent to także jeden z najlepszych tytułów akcji roku i zdecydowanie polecam każdemu właścicielowi 360. Tak więc, jeśli byłeś hejterem serii od czasu pojawienia się Splinter Cell, nie jest za późno, aby zmienić zdanie – Podwójny agent może nie jest podwójną zabawą z Teorią Chaosu, ale jest to gra, którą musiałbyś być półgłówkiem, aby ją zignorować.


"'Werdykt"'


Gra, w której Splinter Cell stawia się tam z wielkimi. Skradanie się nie ma nic lepszego niż to.

Zaufany wynik

Recenzja Epson Stylus Photo RX520

Recenzja Epson Stylus Photo RX520

WerdyktKluczowe specyfikacjeCena recenzji: £110,00Obszarem wzrostu na rynku drukarek są urządzeni...

Czytaj Więcej

Recenzja Epson Stylus Photo R2400

Recenzja Epson Stylus Photo R2400

WerdyktKluczowe specyfikacjeCena recenzji: £504.00Drukowanie czegokolwiek większego niż A4 może k...

Czytaj Więcej

Recenzja Epson Stylus Color C64

Recenzja Epson Stylus Color C64

WerdyktKluczowe specyfikacjeCena recenzji: £82,00Premiera każdej nowej drukarki Epson to wydarzen...

Czytaj Więcej

insta story