Tech reviews and news

Yoshi Touch & Go Recenzja

click fraud protection

Werdykt

Kluczowe specyfikacje

  • Cena recenzji: £25,00

Yoshi Touch & Go zbliża się niebezpiecznie do bycia pierwszym klasykiem w dobrej wierze w DS. Podobnie jak wielu złotych mistrzów Nintendo, opiera się na prostej koncepcji i jest zaprojektowany wokół mocnych stron platformy. W przypadku gry Sony lub Microsoft zwykle oznaczałoby to po prostu mocne strony techniczne – dowiedzmy się, ile polis możemy popchnąć i pochwal się nowym shaderem wody, który wymyślili boffini w zeszłą środę – ale w Nintendo zawsze chodzi o kontrola. Jeśli Mario 64 napisał książkę o tym, co można zrobić z wyświetlaczem 3D, analogowym kontrolerem i kilkoma przyciskami oraz DK: Jungle Beat pokazał, jak wiele można zrobić z głupim zestawem bongosów, a w Touch & Go chodzi o moc długopis. To gra, która działałaby tylko na DS.


Ale jego geniusz jest wadliwy. Nie na tyle, aby zrujnować grę, jeśli ją kupisz, ale na tyle, aby dwa razy zastanowić się nad inwestycją.


Dla tych, którzy nie wiedzą, jest to gra platformowa, w której rysujesz platformy. W początkowym trybie ataku na wynik najpierw chronisz małego Mario, gdy schodzi z nieba. Rysowanie slajdów sprawia, że ​​zbiera złote monety i nie ma kłopotów. Rysowanie pierścieni wokół różnych unoszących się złych wrogów powoduje uwięzienie ich w bąbelkach i przekształcenie ich w monety. Można je następnie przeciągnąć na ścieżkę niemowlęcia, aby zdobyć punkty.


Brzmi dobrze? To nic. Gdy Mario pada na ziemię, Yoshi przychodzi na ratunek, a gra staje się trochę bardziej jak zwykła platformówka 2D, z wyjątkiem tego, że rysunek nadal jest nazwą gry. Uderzenia tworzą platformy, na których Yoshi może ścigać się lub pokonywać przepaści. Dotknięcie ekranu pod Yoshim zmusza go do skoku lub zawisu. Dotknięcie ekranu w innym miejscu powoduje, że jajko odlatuje w tym kierunku i ponownie różne biesy można okrążać, łapać w pułapkę i przeciągać. Ponieważ Yoshi potrzebuje owoców do robienia jajek, musisz również je zaopatrywać w nie. Do tego wszystkiego trzeba się trochę przyzwyczaić, ale jest genialne. Jest również prosty, intuicyjny, zabawny, pomysłowy i bardzo zabawny: wszystkie słowa kojarzą nam się z platformówkami Nintendo od oryginalnego Super Mario przez Yoshi's Island po dzień dzisiejszy.


Oto kilka, których możesz się nie spodziewać: krótkie, ograniczone, lekko rozczarowujące, pozbawione ogólnej wizji. Możesz nie chcieć tego słyszeć, ale Yoshi’s Touch & Go też to wszystko.

Głównym problemem są tutaj tryby gry. Nie pomogło to, że moja kopia pojawiła się w języku japońskim, ale pierwszą godzinę spędziłem z Touch & Go przekonany, że brakuje mi czegoś ważnego: głównej gry dla jednego gracza. Pierwsza opcja, tryb High Score, daje tylko jeden poziom w pionie z Baby Mario, a następnie jeden poziom w przypadku Yoshi. Otóż ​​to. Jeśli zdobędziesz ponad 300 punktów, otworzysz dodatkowy tryb gry – Time Attack, w którym Yoshi musi uratować Baby Mario przed porwaniem – ale to nie sprawi, że będziesz zajęty na dłuższą metę.


Przejdźmy więc do trybu maratonu. Na początku wydaje się to bardziej jak prawdziwa okazja. Po początkowym zejściu Mario, Yoshi musi zanieść go jak najdalej przez różne formy pustynnego, jaskiniowego i leśnego krajobrazu. Co 1000 metrów zaczyna się nowe środowisko i nowy Yoshi przejmuje kontrolę. Dziwne jest to, że poziomy, o ile środowiska można opisać jako poziomy, są tworzone pozornie losowo, jak klocki z gier platformowych potasowane w kolejności. Bez początku i bez końca, jedyne, o co musisz się martwić, to dotrzeć tak daleko, jak to możliwe i wspiąć się na listę najlepszych wyników. Po raz kolejny na szczycie tabeli pojawi się nowy tryb bonusowy, Challenge, dodając limit czasu w stylu Out Run do ogólnej mieszanki Maratonu.


Zanim przejdziemy dalej, wyjaśnijmy jedno: tryb maratonu to świetna zabawa. Różnice poziomów działają dobrze, gra wciąż dorzuca nowe sztuczki, aby utrzymać zainteresowanie, a chęć zdobycia kolejnych kilku metrów następnym razem jest niezwykle uzależniająca. Udostępnij swój DS znajomemu lub bliskiej osobie, a oboje będziecie zajęci próbami prześcigania się przez kilka dni. Co to nie jest, to pełnoprawna gra dla jednego gracza.


Widzisz, pomimo niewątpliwego uroku tej całej tej oldschoolowej gry zręcznościowej, Touch & Go sprawia, że ​​wołasz o stare podstawy Platformówka 2D: odpowiednie poziomy, z nowymi umiejętnościami do nauczenia, nowe środowiska do zbadania, bossowie do pokonania i poczucie postęp. Nie chodzi o to, że naprawdę zależy nam na narracji, ale częścią atrakcyjności, powiedzmy, Yoshi's Island był sposób, w jaki dodawała i ekstrapolowała mechanikę gry w miarę rozwoju poziomów. W rękach Shigeru Miyamoto klasyczna platformówka jest jak grupa jazzowa, tworząca nowe riffy ze starych motywów, zanim dostaną szansa na nudę – nieustannie zaskakuje Cię genialne, wymagające elementy projektu gry, które dodają nowe zwroty akcji do podstawy. Dla porównania Touch & Go wydaje się świadomym krokiem wstecz – krokiem prowadzącym z powrotem do oryginalnego Super Mario Bros.

Ponadto jest to gra, w którą trudno się wbić. Ponieważ wystarczy jedno spotkanie z jakimkolwiek złym rodzajem, aby odesłać cię z powrotem do menu Ponów, wszelkie postępy, które poczynisz, mogą zostać utracone w ułamku sekundy. Trzeba przyznać, że zwiększa to uzależniające mocne strony gry, ale czasami wydaje się to bardziej niż trochę niesprawiedliwe. Nagłe ataki niedźwiedzi bombardujących, gdy właśnie przekroczyłeś granicę 3000 metrów, wystarczą, aby wywołać ohydny wybuch wulgaryzmów w pociągu do pracy. To gra, dla której stworzono ASBO.


Mimo to nie mogę powstrzymać się od pokochania tego. Może to prezentacja; sposób, w jaki, podobnie jak Yoshi's Island, tworzy swój własny dziwny świat chwiejnych krawędzi i kolorów kredek, absurdalnie wesołej muzyki i dziecinnie radosnych efektów dźwiękowych. Może po prostu nie mogę przestać wracać, aby odzyskać swoje miejsce w trybie Marathon, albo dlatego, że tryb multiplayer versus – tylko jedna kopia potrzebna, jeśli chcesz grać przeciwko przyjacielowi – jest również świetną zabawą. Ale przede wszystkim musi to być sam urok gry. Kiedy wydaje ci się, że masz już tego dość, zostawiasz go na jeden dzień, próbujesz jeszcze raz i ponownie urzeka cię jego głupia, ale dziwnie genialna rozgrywka. To mógł być klasyk, ale zapomnijmy o tym, co mogło być. Czy powinieneś go teraz kupić? Cóż, wystarczy dotknąć i odejść, ale zrobiłbym to.


"'Werdykt"'


Nintendo wymyśliło genialną mechanikę gry, a potem nie udało się jej oddać sprawiedliwie. Brak odpowiedniej gry dla jednego gracza jest rozczarowujący, ale nie należy lekceważyć staromodnych mocnych stron Yoshiego.

Zaufany wynik

Nintendo Switch OLED: data premiery, cena, specyfikacje, gry i funkcje

Nintendo Switch OLED: data premiery, cena, specyfikacje, gry i funkcje

Nintendo ogłosiło model Nintendo Switch OLED, który jest ulepszoną wersją standardowej konsoli hy...

Czytaj Więcej

Recenzja Full HD kamery Yale Indoor WiFi

Recenzja Full HD kamery Yale Indoor WiFi

WerdyktJest stosunkowo tani, nagrywa dobrej jakości wideo w świetle dziennym i ma pamięć offline,...

Czytaj Więcej

Nintendo Switch OLED kontra Nintendo Switch: najważniejsze rzeczy, które należy wiedzieć

Nintendo Switch OLED kontra Nintendo Switch: najważniejsze rzeczy, które należy wiedzieć

Nintendo wreszcie ujawniło Nintendo Switch OLED, oferując kilka ulepszonych funkcji w stosunku do...

Czytaj Więcej

insta story