Tech reviews and news

Recenzja lustrzanki cyfrowej Olympus E-330

click fraud protection

Werdykt

Kluczowe specyfikacje

  • Cena recenzji: £799,00

Recenzując kilka miesięcy temu podstawową cyfrową lustrzankę Olympus E-500, w tym tygodniu przyjrzę się jej droższemu stabilnemu towarzyszowi, E-330 klasy średniej. Dostępne tylko za korpus 799 GBP lub 879 GBP ze standardowym obiektywem zmiennoogniskowym 14-45 mm zawartym w mojej próbce recenzji i wyposażonym w przetwornik CCD 8 MP i szereg profesjonalnych funkcji, E-330 idzie łeb w łeb z udanymi aparatami średniej i półprofesjonalnej firmy inni główni producenci lustrzanek, w tym Nikon D200, Fujifilm S3 Pro i oczywiście Canon EOS 30D, który w końcu oglądałem tydzień. Jest to zamiennik E-300, który został wprowadzony na rynek prawie dwa lata temu.


E-330 jest aparatem niezwykłym z kilku powodów. To dopiero czwarty aparat, który korzysta z obiecującego, ale wciąż niezbyt akceptowanego formatu obiektywu i matrycy Cztery Trzecie. Choć Kodak, Fujifilm, Sanyo, Panasonic, Leica i Sigma oficjalnie wspierają system, do tej pory tylko Olympus faktycznie wyprodukował jakiekolwiek aparaty lub obiektywy, które są z nim kompatybilne. To zastanawiające, bo to naprawdę bardzo dobry system dla małych cyfrowych lustrzanek klasy średniej.


Przetwornik CCD Cztery Trzecie jest mniejszy niż matryca formatu APS stosowana w wielu obecnych lustrzankach cyfrowych, ale nieco większa niż 2/3 rozmiar używany w wielu wysokiej klasy aparatach zmiennoogniskowych, a jak wykazały modele E-1, E-300 i E-500, jest on w stanie produkować doskonałe wyniki. Specjalnie opracowane obiektywy są przeznaczone do współpracy z tym mniejszym czujnikiem i są generalnie mniejsze i lżejsze niż odpowiedniki przeznaczone do systemu czujników APS lub pełnoklatkowych.


E-330 jest również niezwykły ze względu na swój kształt. Podobnie jak E-300, ma lustrzane zwierciadło, które jest pochylone na boki, a nie do góry, więc pryzmat wizjera jest faktycznie zamontowany z boku mocowania obiektywu, po prawej stronie, patrząc na przód obiektywu kamera. Eliminuje to dużą skrzynkę pryzmatyczną, która jest powszechną cechą górnej części wszystkich konwencjonalnych lustrzanek jednoobiektywowych, zarówno filmowych, jak i cyfrowych. Wizjer jest przesunięty względem linii środkowej aparatu i wygląda poza obiektyw przez złożoną ścieżkę optyczną pryzmatów i luster.


Chociaż oszczędza to trochę miejsca, a kształt sprawia, że ​​aparat wydaje się bardziej kompaktowy niż inne lustrzanki cyfrowe, efekt jest nieco iluzoryczny, ponieważ w żadnym wypadku nie jest to mały aparat. Choć jest nieco mniejszy i lżejszy niż Canon 30D i Nikon D200, to jest znacznie większy i cięższy niż Pentax *ist DL2 i Canon EOS 350D.

E-330 jest niezwykły – w rzeczywistości wyjątkowy – ponieważ jest pierwszą lustrzanką cyfrową, która oferuje ciągły podgląd na żywo na monitorze LCD.


System jest pomysłowy, ale trochę kłopotliwy. Posiada dwa tryby podglądu na żywo; w normalnym trybie „A” druga osobna matryca CCD w ścieżce optycznej wizjera zapewnia widok monitora z około 92-procentowym pokryciem kadru, co jest porównywalne z pokryciem większości optycznych wizjery. W trybie „B” lustro lustrzane jest zablokowane, a CCD przechwytywania obrazu głównego zapewnia podgląd na żywo ze 100-procentowym pokryciem kadru. Niestety wyłącza to również system autofokusa, więc jest to tylko ręczne ustawianie ostrości. Tryb B okazał się prawie bezużyteczny, głównie z powodu kiepskiej elektromechanicznej regulacji ostrości w standardowym obiektywie zmiennoogniskowym. Jednak tryb A działa świetnie i jest niezwykle przydatny.


Monitor LCD E-330 jest szczególnie ładny, o przekątnej 2,5 cala i rozdzielczości 215 250 pikseli, który jest ładny i ostry. Jest również montowany na podwójnym zawiasie, dzięki czemu można go przechylać o około 30 stopni w dół i do 90 stopni w górę. Oznacza to, że możesz robić zdjęcia z aparatem trzymanym nad głową, na przykład nad tłumem na koncercie, lub używać monitora jako bardzo dobrego szukacza na wysokości pasa. To mój ulubiony faworyt, ponieważ przed przejściem na cyfrowe lubiłem fotografować aparatami średnioformatowymi. Fotografowanie na poziomie talii jest o wiele mniej rzucające się w oczy niż trzymanie aparatu przy oku, dzięki czemu łatwiej jest uzyskać naturalnie wyglądające, szczere ujęcia. Jest też coś w patrzeniu w dół na widok wizjera, co moim zdaniem ułatwia komponowanie obrazu. Chciałbym, żeby monitor przechylał się na boki również w przypadku ujęć w formacie portretowym, ale myślę, że nie możemy mieć wszystkiego.


Pomijając wartość nowatorską, E-330 jest sam w sobie bardzo kompetentnym aparatem. Jest wyjątkowo dobrze wykonany i bardzo wygodny w obsłudze. Podobnie jak E-300 ma imponującą listę funkcji i opcji. Oprócz priorytetu programu, przysłony i migawki oraz pełnej ręcznej ekspozycji, ma portret, krajobraz, makro, tryb akcji i sceny nocnej oraz wybór 20 trybów sceny, z których niektóre myląco powielają program tryby.


Zagłębiając się w opcje menu, istnieje nie mniej niż pięć oddzielnych trybów pomiaru, w tym pomiar światła i cienia, bardzo przydatny w pracy studyjnej lub portretowej, gdzie bardzo precyzyjna ekspozycja to istotne. Dostępne są trzy wstępnie ustawione tryby kolorów, które można indywidualnie dostosować z regulacją kontrastu, ostrość i nasycenie, a każde ustawienie balansu bieli można również dostosować za pomocą innego koloru ustawienia.

Sam system menu jest wyjątkowo szczegółowy i będzie trochę przytłaczający dla początkujących, a dokładna lektura zalecana jest instrukcja obsługi, jednak jest to kolejny z tych irytujących aparatów, których główna instrukcja znajduje się na płycie CD-ROM tylko. Chodź, Olympus, jeśli oczekujesz, że wydamy prawie 800 funtów na aparat, przynajmniej miej uprzejmość, aby dołączyć drukowaną instrukcję.


Jeśli chodzi o wydajność, E-330 to trochę mieszanka. Jego czas rozruchu wynosi około dwóch sekund, a więc jest wolniejszy niż praktycznie natychmiastowy czas rozruchu większości lustrzanek cyfrowych. Może strzelać 10 zdjęć w około sześć sekund w trybie jakości SQ i zdjęć seryjnych, nieco wolniej niż 3 kl./s deklarowane w prasie Olympus materiały.


Daje dość duże rozmiary plików. Pliki w trybie RAW mają ponad 12 MB każdy, a pliki SHQ JPEG mają prawie 5 MB. Fotografując w preferowanym trybie SHQ+RAW, karta CompactFlash o pojemności 1 GB pomieści tylko 52 zdjęcia. E-330 ma również gniazdo na karty xD-Picture, więc pakowanie w dużo miejsca nie stanowi problemu.


System pomiaru Digital ESP jest znakomity, ale miałem kilka problemów z systemem AF, który odmawiał namierzenia pobliskich obiektów, zwłaszcza z bliskiej odległości, lub nie namierzał poruszających się obiektów.


Na szczęście znakomita jakość zdjęć rekompensuje kilka drobnych problemów. E-330 wykorzystuje nową matrycę „Live MOS”, która przy 7,2 MP jest w rzeczywistości mniejsza niż matryca w E-300, jednak jakość obrazu jest znacznie lepsza. Używając w zeszłym tygodniu zarówno Canona 30D, jak i E-330, muszę powiedzieć, że choć wolałem obsługę i zachowanie Canona, to jednak wolę zdjęcia z Olympusa. Chociaż są one nieco mniejsze w rzeczywistym rozmiarze piksela, są około dwa razy większe w megabajtach przy najwyższej jakości ustawieniach JPEG. Uważam, że odwzorowanie kolorów jest zarówno gładsze, jak i bardziej subtelne, z lepszym ogólnym nasyceniem. Przy stosunkowo niskiej kompresji domyślne pliki JPEG zawierają mnóstwo drobnych szczegółów, a nawet więcej, jeśli fotografujesz w formacie RAW i konwertujesz w Photoshopie.


Dostarczony obiektyw 14-45 mm jest również doskonały optycznie, chociaż nienawidziłem ręcznego sterowania ostrością typu fly-by-wire. Optyka Olympus cieszy się dobrą reputacją i dostępna jest przyzwoita gama obiektywów z serii E.


"'Werdykt"'


Jest to aparat, którego możesz używać profesjonalnie i mieć pewność dobrych wyników. Chociaż może wyglądać trochę dziwnie, działa tak samo dobrze, jak każdy z jego bezpośrednich konkurentów ze średniej półki. Posiada pełną gamę profesjonalnych opcji, w tym doskonałe opcje kolorystyczne. Podgląd na żywo jest bardzo mile widzianym dodatkiem do doskonałej kamery.

Na kolejnych trzech stronach przedstawiono szereg ujęć testowych. W tym przypadku obraz w pełnym rozmiarze został zmniejszony ze względu na przepustowość, a kadr z oryginału obraz w pełnej rozdzielczości został umieszczony pod nim, abyś mógł docenić całość jakość. Kolejne strony zawierają obrazy o zmienionym rozmiarze, dzięki czemu można ocenić ogólną ekspozycję. Osoby korzystające z połączenia dial-up prosimy o cierpliwość podczas pobierania stron.
—-
Uwaga: Olympus E-330 posiada zakres ustawień ISO od 100 do 1600 w krokach co 1/3 stopnia. Ze względu na prostotę i przepustowość przyjrzymy się tylko ustawieniom całego zatrzymania. Te zdjęcia zostały zrobione w pomieszczeniach przy użyciu domowego oświetlenia żarowego (lampka do czytania) i ustawienia balansu bieli.
—-



0,8 s, F5,6, ISO 100
Przy najniższym ustawieniu ISO aparat E-330 tworzy wyjątkowo płynny obraz i dokładnie rejestruje subtelne różnice w odcieniach.
—-


0,4 s, F5,6, ISO 200
Zwiększając czułość o 1EV obraz jest nadal bardzo płynny, a nieco krótszy czas otwarcia migawki zredukował wibracje. Potrzebuję nowego statywu.
—-


1/5 s, F5,6, ISO 400
Po przesunięciu do 400 ISO w ciemniejszych obszarach ujęcia pojawia się niewielki szum, a w obszarach o średniej tonacji widać ślady degradacji kolorów, ale ogólnie obraz jest nadal bardzo dobry.
—-


1/10 s, F5,6, ISO 800
800 ISO wykracza poza zalecany zakres (100-400) i łatwo zrozumieć, dlaczego. Jest sporo szumu i pojawiły się plamy losowego koloru.
—-


1/20 s, F5,6, ISO 1600
Przy maksymalnym ustawieniu ISO na całym obrazie jest sporo szumu, szczególnie w ciemniejszych obszarach. Unikaj tego ustawienia.
—-

Ta strona zawiera obrazy o zmienionym rozmiarze, dzięki czemu można ocenić ogólną ekspozycję.


Porównaj to ujęcie z tym, które zrobiłem w zeszłym tygodniu w tym samym budynku z aparatem Canon EOS 30D. Myślę, że ten jest lepszy.
—-


Szeroki koniec obiektywu 14-45 mm odpowiada mniej więcej 28 mm, wystarczająco szeroki, aby poradzić sobie z niezwykle dużymi obiektami.
—-

Ta strona zawiera obrazy o zmienionym rozmiarze, dzięki czemu można ocenić ogólną ekspozycję.


Krótki teleobiektyw zoomu odpowiada 90 mm, idealnej ogniskowej do studiów portretowych. To Książę Albert, na wypadek gdybyś się zastanawiał.
—-


To jest sztuka. Zwróć też uwagę na subtelność wariacji tonalnych i doskonałą dynamikę. Nie ma wypalonych świateł, a w cieniach są szczegóły.
—-

Ta strona zawiera obrazy o zmienionym rozmiarze, dzięki czemu można ocenić ogólną ekspozycję.


Odwzorowanie kolorów w E-330 jest bardzo żywe, nawet w trybie Natural, ale zatrzymuje się przed przesyconymi efektami z E-300.
—-


System AF trochę mnie tu zawiódł. Nie było wystarczająco szybko, aby namierzyć tego faceta, gdy się odwrócił, i jest trochę rozmycia. Ekspozycja jest jednak idealna.
—-


Ostatni w historii występ orkiestry marszowej Pułku Devonshire i Dorset przed wielką fuzją. Pochylając monitor w dół, mogłem trzymać aparat nad koroną przede mną.
—-

Zaufany wynik

Cechy

Typ aparatu Lustrzanka cyfrowa
Megapiksele (megapiksel) 7,5 megapiksela
Zoom optyczny (razy) Przez obiektywx
Specyfikacja aparatu i wyświetlacza Samsung Galaxy S22 ponownie wycieka

Specyfikacja aparatu i wyświetlacza Samsung Galaxy S22 ponownie wycieka

Pojawiły się nowe informacje potwierdzające systemy kamer i rozmiary ekranów nadchodzących Samsun...

Czytaj Więcej

Recenzja Dóttir Freedom On-Grid

Recenzja Dóttir Freedom On-Grid

WerdyktPrawdziwie bezprzewodowe słuchawki sportowe Dóttir z pewnością nadają się do rygorystyczny...

Czytaj Więcej

Realme 2 Pro wygląda jak jeden z naszych ulubionych telefonów z Androidem

Realme 2 Pro wygląda jak jeden z naszych ulubionych telefonów z Androidem

Prawie wszystko w Realme GT 2 właśnie wyciekło, w tym specyfikacje i nieco znajomy projekt aparat...

Czytaj Więcej

insta story