Tech reviews and news

Opel Insignia Elite Nav 4x4 2.8i Recenzja

click fraud protection

Werdykt

Pomyśl o biednej, obleganej limuzynie segmentu D. To Mondeos, Passaty i (dawniej) Vectry tego świata. Ściskany od góry przez rosnącą popularność tak zwanych marek premium, atakowany od dołu przez coraz bardziej sprawny segment C hatchbacki i szpikulce po bokach przez wszelkiego rodzaju pojazdy niszowe i crossover – życie na masowym rynku ostatnio nie było łatwe barki czterodrzwiowe.

W tym kontekście Vauxhall zaprezentował swoje najnowsze dzieło, nową Insignię zwyciężającą Vectra. Oczywiście, pomimo kurczącego się rynku konwencjonalnych sedanów segmentu D, wciąż sprzedają się w dość dużych ilościach. Pogarda, jaką rodzi poufałość, prawdopodobnie pozostaje nieunikniona, więc bez względu na to, jak dobra jest nowa Insignia.

I nie popełnij błędu, przynajmniej jeśli chodzi o stylizację, jest naprawdę bardzo dobry. To jeden z najlepiej wyglądających salonów dostępnych za wszelką cenę. Jednak to, jak bardzo to się liczy, jest kwestią sporną. Trzeba też się zastanowić, czy sprytnie ozdobi wnętrze, takie jak pochwyty do drzwi, które odbijają „ostrze” wyrzeźbione w zewnętrznych bokach Insignii naprawdę będą miały wpływ na takie utowarowienie rynek.


Być może ważniejsze w rzeczywistości jest pytanie, jak przyjaznym towarzyszem jest Insygnia. Mając to na uwadze, estetyka rozwija się na liście priorytetów, a komfort, ergonomia i technologia – nasza specjalność – zajmują najwyższe pozycje.

Aby dowiedzieć się, jak Insignia radzi sobie, mamy obecny flagowy model z tej gamy, Elite Nav 4×4 2.8i V6. Cóż, to flagowy produkt, dopóki gorący nowy VXR nie pojawi się na żywo u lokalnego dealera. Naszemu testowemu samochodowi nie brakuje specyfikacji ani funkcji. Moc pochodzi z turbodoładowanego 2,8-litrowego silnika V6, który rozkręca nieco poniżej 260 KM na wszystkie cztery koła dzięki uprzejmości sześciobiegowej skrzyni automatycznej.

Nie trzeba dodawać, że jest wykończony najnowszym zestawem samochodowym Vauxhalla. Najważniejsze to elektronicznie regulowane amortyzatory, sterowanie głosowe, wielofunkcyjna kierownica i zasilanie wszystkiego w środku. Na papierze to imponujący pakiet. Jeśli życie jest równie dobre, jak na to wygląda, Insignia będzie światowym pogromcą. Z ceną około 30 tysięcy funtów, lepiej, żeby tak było.

Jako zupełnie nowy model wiązaliśmy duże nadzieje ze sprzętem informacyjno-rozrywkowym Insignii, znanym w najwyższej specyfikacji jako DVD800. W rzeczywistości jest to najnowszy system kliencki dostarczany przez firmę Bosch. Historycznie systemy informacyjno-rozrywkowe Bosch były nieco opóźnione, ale pierwsze wrażenia z pewnością sugerują dobrze określoną konfigurację w komplecie z dużym centralnym wyświetlaczem LCD, kierownicami BMW iDrive / Audi MMI-aping oraz dodatkowym ekranem informacyjnym w zestawie wskaźników grupa.

Lista specyfikacji zaznacza również większość ważnych pól. Jest pełna nawigacja z notatkami głosowymi, telefonią Bluetooth, a także obsługą iPodów i urządzeń pamięci masowej USB. Innymi słowy, to rozwiązanie na wskroś współczesne.


To, czego nie jest, to jednak radość z użytkowania. Na początek brakuje mu funkcji ekranu dotykowego. Z naszego doświadczenia wynika, że ​​tylko iDrive BMW zapewnia skuteczny, bezdotykowy interfejs samochodowy. Ale to częściowo dzięki temu, jak długo BMW posunęło się do ConnectedDrive w zakresie zmniejszenia potrzeby ręcznego wprowadzania danych w samochodzie. Ostatecznie nawet iDrive zostałby ulepszony dzięki dodaniu ekranu dotykowego.

Systemowi Insignii brakuje również spójności sterowania obserwowanej w najlepszych interfejsach samochodowych. Na przykład, są dwa pokrętła sterujące dla głównego wyświetlacza – jedno umieszczone centralnie na desce rozdzielczej i zakopane w morze przycisków, drugi znajduje się na konsoli środkowej wśród małego zestawu klawiszy skrótów za zębatką selektor. Nie jest od razu jasne, jaki jest podział pracy między tymi dwoma kołami. Dzięki znajomości okazuje się, że oba pozwalają przewijać system informacyjno-rozrywkowy i klikać, aby wybierać elementy, ale tylko kierownica na desce rozdzielczej działa również jako joystick kierunku.

Zacznijmy od dobrych wiadomości. Prawdopodobnie najlepsza część systemu informacyjno-rozrywkowego Insignii, a na pewno najmniej denerwująca, obejmuje rozrywkę. Nie dlatego, że otwiera nowe możliwości lub wyprzedza konkurencję dzięki olśniewającym nowym funkcjom i technologią, ale dlatego, że dobrze radzi sobie z większością ważnych rzeczy.


Kluczem do tego jest solidne odtwarzanie muzyki cyfrowej. Na przykład, jeśli jesteś trochę oldschoolowy, możesz wrzucić nagrane w domu płyty CD lub DVD z plikami MP3 do napędu optycznego zamontowanego w desce rozdzielczej. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że będziesz chciał podłączyć urządzenie pamięci masowej USB lub iPoda.

W obu przypadkach Insignia to obejmuje. Trzeba przyznać, że prześwit nad gniazdem USB (znajdującym się w schowku w podłokietniku) jest trochę ograniczający. Pamięci USB dłuższe niż 70 mm nie będą pasować. Ale poza tym, raz podłączone urządzenia są szybko rozpoznawane. System w sposób pomocny informuje kierowcę o podłączeniu nowego urządzenia i natychmiast rozpoczyna odtwarzanie. Naszym zdaniem jest to lepsze rozwiązanie niż systemy, które nic nie robią, co pozostawia wątpliwości, czy urządzenie zostało podłączone, i zmusza do zagłębienia się w menu w celu zainicjowania odtwarzania.

W każdym razie nie ma nic nadzwyczajnego w odtwarzaniu z USB lub iPoda, po prostu działa, w tym te wszystkie ważne listy odtwarzania iPoda. Jest też gniazdo aux-in 3,5 mm, które służy jako rezerwa dla urządzeń, które nie będą grać w piłkę przez port USB.

Jedyny zawód to tuner radiowy AM/FM. Na plus, przynajmniej w teorii, obsługuje kilka stron ulubionych stacji. W praktyce, przynajmniej poza centrum Londynu, zwykle nie ma wielu dostępnych stacji w danym momencie. To, czego potrzebujesz, to system, który nieustannie skanuje fale radiowe w poszukiwaniu stacji i zawsze jest w stanie Cię zaprezentować z listą dostępnych odsłuchów zamiast stron w dużej mierze nieistniejących lub niedostępnych stacji, gdy wchodzisz i wychodzisz zasięg.

Jeśli chodzi o jakość dźwięku, jest on wystarczająco wyraźny i wyraźny oraz zapewnia odpowiednią siłę uderzenia. Ale jest też dość przejaskrawiony i brakuje mu prawdziwego zejścia basu. Co więcej, jeśli podkręcisz bas, aby dodać ciepła, system szybko traci spokój i cierpi z powodu dość ostrych wibracji.

Jeśli nowatorski wygląd Insignii sprawił, że spodziewałeś się czegoś wyjątkowego od jej systemu nawigacyjnego, dobrze przygotuj się na rozczarowanie. W rzeczywistości jest to w większości zwykły zestaw oparty na DVD z własnym zestawem niedociągnięć i irytacji.

Jedyne znaczące odstępstwo od normy wiąże się z wykorzystaniem pamięci flash, umożliwiającej wgrywanie informacji mapowych z płyty DVD. Dysk z mapami można następnie wyjąć z napędu, zwalniając go do odtwarzania muzyki. Nasze najlepsze informacje sugerują, że system ma 2 GB pamięci flash, co wystarczy na jednorazowo od trzech do czterech zestawów danych krajowych.

Poza tym obecne są wszystkie zwykłe funkcje. Możesz wybrać wyświetlanie map w trybie 2D lub pseudo 3D. Dostępne są zwykłe opcje wyznaczania tras w oparciu o rodzaj drogi, istnieje baza danych POI o wątpliwej użyteczności, a podstawowe dane o ruchu drogowym są dostarczane przez system RDS TMC.

I tak, jak w przypadku wielu systemów montowanych fabrycznie, wprowadzanie kodu pocztowego jest ograniczone do pięciu cyfr. W rzeczywistości nawet ta ograniczona funkcjonalność jest dobrze ukryta. Nie ma określonego pola wejściowego dla kodów pocztowych. Zamiast tego musisz użyć pola „Miasto”. Jest to rodzaj niepotrzebnej słabości, która początkowo sprawia, że ​​system jest trudny do opanowania.

Aby samochód, który ma funkcjonować głównie we flotach korporacyjnych, niezbędne jest dobre rozwiązanie telefoniczne bez użycia rąk. Na szczęście insygnia są całkiem przyzwoite.

Nie mieliśmy problemu z synchronizacją HTC Touch HD przez Bluetooth. To dobrze wróży, biorąc pod uwagę, że nasz wskaźnik trafień w telefony z systemem Windows Mobile był niski. To powiedziawszy, system nie przesłał listy kontaktów. Sprawy działały trochę lepiej z telefonem testowym Motoroli, a zarówno synchronizacja, jak i przesyłanie danych odbywały się bezbłędnie. To powiedziawszy, po przesłaniu niezgrabna funkcja wyszukiwania sprawia, że ​​znajdowanie kontaktów jest dość żmudnym doświadczeniem.

Oprócz klawiszy skrótów na wielofunkcyjnej kierownicy zestaw głośnomówiący obejmuje również sterowanie głosowe. W rzeczywistości sterowanie głosowe ogranicza się do telefonii głośnomówiącej i nie można jej używać do sterowania innymi częściami zestawu informacyjno-rozrywkowego. Naszym zdaniem ma to sens, ponieważ sterowanie funkcjami rozrywki lub nawigacji za pomocą poleceń głosowych rzadko działa dobrze.

W każdym razie rozpoznawanie liczb za pomocą głosu jest dość niezawodne. Jednak znaczniki głosowe dla wpisów na liście kontaktów muszą być tworzone ręcznie, co dla większości użytkowników ograniczy użyteczność tej funkcji do kilku często wywoływanych kontaktów. Konfigurowanie tagów dla bazy kontaktów o głębokości setek wpisów nie jest zbyt praktyczne. Jest to wyraźny kontrast w stosunku do systemu widocznego w Audi A8, który pozwalał na wybieranie głosowe każdego z kontaktów bez konieczności nagrywania ani jednej etykiety głosowej.


Aha, i dla przypomnienia, zestaw Bluetooth to opcja 150 funtów. Nie trzeba dodawać, że naszym zdaniem powinna to być standardowa część pakietu informacyjno-rozrywkowego DVD800.

Jako najlepszy przykład specyfikacji, nasza Insignia nieuchronnie falowała dzięki funkcjom bezpieczeństwa i komfortu, w tym zwykłe podejrzane, takie jak elektryczne fotele z pamięcią, kontrola stabilności, pełna skóra i dwustrefowy klimat kontrola.

Jednak szczególnie interesująca z technicznego punktu widzenia jest funkcja Adaptive Forward Lighting. Zgodnie z oficjalnym informatorem, automatycznie dostosowuje to rozsył światła reflektorów do panującego profilu drogi i warunków widoczności. Sprowadza się do dwóch kluczowych funkcji: automatycznego przyciemniania świateł drogowych i sterowanego oświetlenia.

Pierwsze wrażenia z funkcji automatycznego zanurzania są niezwykle imponujące. Nie tylko wykrywa nadjeżdżające pojazdy i odpowiednie światła mijania. Jest również świadomy kontekstu, reagując na oświetlenie otoczenia i układy dróg, takie jak skrzyżowania. To niezwykle sprytna rzecz.

Jedynym problemem jest to, że nie działa wystarczająco dobrze. Zbyt wolno reaguje na nadjeżdżające samochody na drogach jednojezdniowych. Zostaw Insignię w trybie automatycznego przyciemniania, a inni użytkownicy drogi, którzy będą prosić Cię o zgaszenie świateł, będą Cię regularnie kojarzyć z miganiem świateł drogowych. Ostatecznie ten rodzaj technologii jest binarny. Musi działać prawie bezbłędnie, aby być użytecznym. I tak nie jest, więc tak nie jest.

Jeśli chodzi o funkcję sterowanej czołówki, nie ma ona dużego wpływu na otwartą drogę. Jest to jednak prawdziwe dobrodziejstwo na ciasnych, słabo oświetlonych skrzyżowaniach, zapewniając dobry widok na drogę, w którą skręcasz. Jest to rodzaj funkcji, do której można się przyzwyczaić dość szybko i bardzo tęskni, gdy jej nie ma. To pewny znak, że ma prawdziwą wartość. Adaptive Forward Lighting jest standardowo dopasowane do naszego samochodu testowego o wysokich parametrach, ale w większości modeli jest to dość potężna opcja 850 funtów.

Inną interesującą cechą jest adaptacyjny układ napędowy i podwozie. Przynajmniej tak by było, gdyby miało to dramatyczną różnicę w wrażeniach z jazdy. Teoretycznie można konfigurować wszystko, od twardości zawieszenia po reakcję układu kierowniczego i przepustnicy. Ale w praktyce nie ma dużej różnicy między trybami komfortowym i sportowym, poza umiarkowanym ujędrnieniem amortyzatorów w tym drugim.

To powiedziawszy, zakres, w jakim samochód jako całość jest konfigurowalny, jest bardzo mile widziany. W menu informacyjno-rozrywkowym dostępne są opcje dostosowywania wszystkiego, od głośności dźwięku zależnej od prędkości, funkcja grzecznościowa, która przesuwa siedzenie kierowcy do lepszej pozycji do wsiadania i wysiadania po otwarciu drzwi, jak długo reflektory pozostają w uprzejmości tryb po opuszczeniu pojazdu, niezależnie od tego, czy pilot odblokowuje wszystkie drzwi pierwszym kliknięciem, czy tylko drzwi kierowcy i wiele, wiele jeszcze. Nic z tego nie jest nauką o rakietach, ale to wszystko umożliwia takie ustawienie samochodu.


Na koniec, czujemy się zobowiązani do poinformowania, że ​​konsola środkowa Insignii – sekcja znajdująca się między przednie fotele oraz obudowa dźwigni zmiany biegów i drugorzędnego koła sterującego – ucierpiał dość katastrofalnie skrzypienie. Jest bardzo głośny i całkiem nieźle psuje wrażenie ekskluzywności, jakie stwarza reszta kabiny.

Insignia jest tak świetnie wyglądającym samochodem, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, kuszące jest, aby przeoczyć wszelkie niedociągnięcia, jakie może mieć. Ale nie da się uciec od tego, że w większości działów jest to dość zwyczajne.

Najbardziej rozczarowuje nas system informacyjno-rozrywkowy. Nie oznacza to, że jest to szczególnie zły system. Ale biorąc pod uwagę wysiłek, jaki Vauxhall włożył w ogólną Insignię oraz fakt, że jej system informacyjno-rozrywkowy jest oparty na najnowszej technologii firmy Bosch, mieliśmy nadzieję na więcej.


Pod względem funkcji i funkcjonalności system DVD800 nie robi nic, aby posunąć grę do przodu. Rzeczywiście, ledwo zbliża Vauxhall do obecnego stanu techniki. Podstawowe pominięcia obejmują funkcjonalność ekranu dotykowego i wszelkiego rodzaju łączność z bezprzewodowymi sieciami danych.

Być może byłoby to wybaczalne, gdyby DVD800 wykonało wszystko, co zamierza robić wyjątkowo dobrze. Ale połączenie wątpliwej ergonomii – droga do wielu przycisków na desce rozdzielczej! – a czasami niezgrabny interfejs zapobiega temu.


To powiedziawszy, jeśli kiedykolwiek zauważymy, że zaznaczamy pole Insignia na formularzu zamówienia samochodu służbowego, nadal będziemy bardzo się starać, aby było wyposażone w pełną opcję DVD800. Zapewnia większość naprawdę ważnych funkcji i jest całkiem łatwy w obsłudze, gdy już uporasz się z kilkoma dziwactwami. Na pewno istnieją znacznie gorsze systemy informacyjno-rozrywkowe.

Niemniej jednak, za nasze pieniądze, infotainment jest jednym z obszarów, w którym producenci masowi powinni być w stanie wylądować na markach premium za pomocą pomysłowych i bogatych w funkcje systemów. Wystarczy tylko obserwować, co Fiat robi z Blue&Me, aby przekonać się, jak niewielki wysiłek związany z informacją i rozrywką może przynieść duże korzyści pod względem wartości dla klienta.


Co więcej, ponieważ technologie samochodowe mogą być współużytkowane w całym asortymencie, każda inwestycja może być bardzo szeroko rozłożona. Więc chociaż możemy być nieco skłaniani do technologii tutaj w TR, jesteśmy przekonani, że wielu producentów nadal nie docenia znaczenia systemów informacyjno-rozrywkowych i innych powiązanych zestawów samochodowych. Na tym pokazie musimy dodać Vauxhall do listy.

I na koniec… Podczas gdy skupiamy się na technologii samochodowej, byłoby zaniedbaniem z naszej strony nie zwracać uwagi na raczej wyjątkowe emisje naszego samochodu testowego. Wyjątkowo złe, czyli przy 272 g/km, co odpowiada 405 funtów rocznie w podatku drogowym. To prawda, jest to wariant o wysokich osiągach z mocnym 2,8-litrowym silnikiem benzynowym z turbodoładowaniem. Ale żeby podać tylko jeden przykład, BMW zdołało ograniczyć jeszcze mocniejszy 335i, napędzany 3,0-litrowym turbodoładowanym silnikiem benzynowym, do zaledwie 218 g/km i 210 funtów rocznie. Co tylko pokazuje, że możesz mieć zarówno moc, jak i wydajność.

Zaufany wynik

Przegląd kieszonkowego tunera DAB Sony XDR-M1

Przegląd kieszonkowego tunera DAB Sony XDR-M1

WerdyktKluczowe specyfikacjeCena recenzji: £115,00Kiedy tunery radiowe Digital Audio Broadcast (D...

Czytaj Więcej

Recenzja urządzenia HP Photosmart Premium Fax All-in-One

Recenzja urządzenia HP Photosmart Premium Fax All-in-One

WerdyktKluczowe specyfikacjeCena recenzji: 216,88 £To dość dziwna nazwa, jeśli chodzi o drukarkę ...

Czytaj Więcej

Hp Photosmart m1260.uk Recenzja

WerdyktKluczowe specyfikacjeCena recenzji: £999,00Kiedy firma HP pokazała mi swój najnowszy kompu...

Czytaj Więcej

insta story