Tech reviews and news

Recenzja Fujifilm FinePix S9600

click fraud protection

Werdykt

Kluczowe specyfikacje

  • Cena recenzji: 264,45 £

W listopadzie 2005 zrecenzowałem Fujifilm FinePix S9500, a powiedzieć, że mi się podobało, to trochę za mało powiedziane. Poważnie rozważałem sprzedaż mojej cyfrowej lustrzanki – w tym czasie 6-megapikselowego i bardzo podatnego na kurz Pentaxa *ist D, a zamiast tego zakup S9500. Nie zrobiłem tego, jak się okazało, bo w końcu dostałem Sony A100, ale naprawdę było tak dobrze, jak poświadczy wielu zadowolonych klientów.


Z powodu tego sukcesu w sierpniu ubiegłego roku Fuji ogłosiło zastąpienie S9500 i nikogo nie zaskoczyło, nazywając go S9600. Okazał się również niezwykle popularny, szczególnie wśród recenzentów, dlatego do tej pory zajęło mi to zdobycie jednego z nich.


Kiedy testowałem S9500, był w sprzedaży za nieco ponad 400 funtów, co w tamtym czasie uważałem za okazję. S9600 ma aktualną cenę katalogową 349,99 GBP, ale jest powszechnie dostępny online za jedyne 270 GBP. Z 9-megapikselową matrycą 1/1,6 cala SuperCCD HR, ISO 1600 przy pełnej rozdzielczości i odpowiednik 28-300 mm. (10,7x) ręczny zoom f/2,8 – f/4,9, tylko Panasonic DMC-FZ50 (329,95 £), Samsung Pro 815 (400 £), Sony DSC-R1 (570 £) i Leica V-Lux 1 (£ 590) występują jako bezpośredni konkurenci. Poza tym wkraczasz w świat cyfrowych lustrzanek, zaczynając od około 400 funtów i szybko rosnąc.


S9600 jest fizycznie prawie identyczny z S9500 i rzeczywiście nie ma od razu widocznych różnic zewnętrznych poza numerem modelu na górze obudowy lampy błyskowej. To wcale nie jest nieoczekiwane; S9500 zdobył wiele pochwał za wyjątkową obsługę, więc jeśli nie jest zepsuty, nie ma sensu go naprawiać.


W specyfikacji jest jednak kilka zmian. Rozkładany monitor LCD S9500 o przekątnej 1,8 cala i 118 000 pikseli został zastąpiony znacznie lepszym 2-calowym monitorem o rozdzielczości 235 000 pikseli urządzenie, które jest – przynajmniej o ile mi wiadomo – monitorem o najwyższej rozdzielczości w jakimkolwiek obecnie aparacie do dyspozycji. Jest jasny i stosunkowo nieodblaskowy, dzięki czemu można go używać w jasnym świetle słonecznym. Podobnie jak w modelu S9500, monitor można złożyć w górę o 90 stopni, aby używać go jako szukacz na poziomie talii, lub w dół o 45 stopni, aby używać go nad głową.


Monitor pasuje teraz do wizjera elektronicznego, który również ma rozdzielczość 235 000 pikseli, choć wydaje mi się, że jest nieco ostrzejszy niż ten w S9500. Krytycy, którzy nie lubią wizjerów elektronicznych, naprawdę powinni zobaczyć ten; jest zdecydowanie najlepszy, jaki kiedykolwiek widziałem. Nie, to nie to samo, co prawdziwy wizjer optyczny; na początek jest jaśniejszy w słabym świetle i ma lepszy wyświetlacz informacji. Jest to pierwszy wizjer elektroniczny, którego używałem, który był wystarczająco ostry, aby zapewnić dokładne ręczne ustawianie ostrości.

Inne zmiany są trudniejsze do zauważenia, niemniej jednak są znaczące. System autofokusa S9600 został znacznie ulepszony i jest teraz deklarowany o 40 procent szybszy niż jego poprzednik, który sam w sobie nie był powolny. Powiedziałbym, że Canon S3 IS jest wciąż szybszy, ale nie ma w nim wiele. Kiedy jednak usłyszałem głośny silnik AF napędzający duży obiektyw Fuji, nagle zatęskniłem za cichym silnikiem ultradźwiękowym w Canonie.


Ogólna wydajność jest bardzo dobra. Aparat uruchamia się w około sekundę i ma praktycznie zerowe opóźnienie migawki. Ogniskowanie przy słabym oświetleniu jest niezwykle dobre, w tym ustawianie ostrości w całkowitej ciemności dzięki mocnej lampie AF.


W trybie JPEG czas między kolejnymi zdjęciami jest wystarczająco krótki, a opóźnienie między zdjęciami wynosi tylko około 1,5 sekundy. Aparat ma kilka trybów zdjęć seryjnych, w tym top-4, final-4 i autobraketing, a także konwencjonalny tryb jazdy. To nie jest tak szybkie, jak się spodziewałem, ale nie jest zbyt nędzne, zarządzając 1,1 klatek na sekundę przez 40 klatek.


Żywotność baterii jest całkiem dobra, chociaż ponieważ działa na 4x AA, rzeczywisty czas trwania będzie się różnić w zależności od typu i jakości. Udało mi się zrobić ponad 150 zdjęć przy użyciu tanich baterii alkalicznych dołączonych do aparatu i ponad 200 zdjęć na zestawie akumulatorów 2100 mAh NiMH.


Fotografując w najwyższej jakości trybie JPEG, S9600 generuje pliki o bardzo niskiej kompresji, średnio około 4,5 MB każdy, więc karta o pojemności 1 GB wystarczy na około 220 zdjęć. Podczas nagrywania w trybie RAW każdy z plików zajmuje 18,25 MB, więc na tej samej karcie o pojemności 1 GB zmieści się tylko 53 z nich.


Imponujący obiektyw Fujinon z 10,7-krotnym zoomem w S9500 również się nie zmienił. Przy maksymalnym otworze względnym f/2,8 przy szerokim kącie do f/4,9 na końcu teleobiektywu nie jest tak jasny, jak obiektyw w Canon S3 JEST, który testowałem w zeszłym tygodniu, ale z nawiązką rekompensuje to płynnym i dokładnym ręcznym zoomem kontrola. Każdy, kto używał lustrzanki, poczuje się z nią jak w domu. Nie sądzę, że jestem osamotniony w stwierdzeniu, że zdecydowanie wolę ręczną kontrolę zoomu w obiektywie super-zoom. Jest znacznie szybszy, pozwala na znacznie dokładniejsze kadrowanie i oczywiście nie obciąża baterii.


Jakość optyczna obiektywu jest bardzo dobra, z doskonałą ostrością od krawędzi do krawędzi. Cierpi na lekkie zniekształcenie beczkowe na końcu 28 mm, ale ledwo na tyle, aby było zauważalne. Pojawia się też pewna aberracja chromatyczna w rogach na końcu szerokokątnym, ale znowu jest bardzo niewielka i nie na tyle, aby spowodować poważny problem.

Poza tym jakość obrazu jest znakomita. Kolejną drobną poprawką w systemie aparatu jest ulepszone przetwarzanie obrazu, zapewniające lepszą redukcję szumów przy wysokich ustawieniach ISO, chociaż wciąż nie należy do tej samej ligi, co FinePix F30. Oddanie i ekspozycja kolorów nigdy nie były mniej niż doskonałe.


Poziom szczegółowości fotograficznej, jaki może uchwycić aparat, jest niezwykle imponujący. S9600 ma czujnik 1/1,6 cala, nie tak duży jak czujniki APS-C stosowane w większości cyfrowych lustrzanek, ale większy niż większość innych kompaktów. Większe czujniki mają lepszą głębię kolorów i są z natury mniej podatne na zakłócenia obrazu, więc jest to dobry wybór dla aparatu poważnego entuzjasty. Jak wspomniałem w mojej recenzji S9500, jedynym sposobem na uzyskanie lepszej jakości obrazu jest zakup dobrej lustrzanki średniej klasy, która będzie kosztować dwa razy więcej.


Podobnie jak wiele wysokiej klasy aparatów i wszystkie lustrzanki cyfrowe, S9600 ma opcję trybu RAW, co pozwala ominąć przetwarzanie w aparacie i kompresję JPEG. Jest wyposażony w oprogramowanie HyperUtility 2 firmy Fuji do konwersji plików RAW. Ten pakiet daje wspaniałe rezultaty i jest szczególnie dobry w redukcji hałasu, ale jest dość prawdopodobnie najwolniejszy i najbardziej niezręczny konwerter RAW, jakiego kiedykolwiek używałem, z wyjątkiem HyperUtility 1. Przetwarzanie wsadowe kilkudziesięciu plików RAW może zająć większą część godziny. Niestety używanie wtyczki Camera RAW dla Adobe Photoshop nie daje takiej samej jakości i może skutkować bardzo hałaśliwymi obrazami o wysokim ISO, więc musisz po prostu uzbroić się w cierpliwość. Przynajmniej jest ładna 162-stronicowa instrukcja obsługi do przeczytania podczas oczekiwania.


Szczerze mówiąc, dobry tryb JPEG z dużymi plikami o niskiej kompresji jest tak dobry, że nie warto używać trybu RAW przez większość czasu, chyba że naprawdę chcesz ręcznie przetwarzać wszystkie swoje zdjęcia. Nadal uzyskasz najlepszą jakość obrazu po tej stronie dobrej lustrzanki średniej klasy i będziesz mógł cieszyć się lepszą wydajnością aparatu.


"'Werdykt"'


S9600 oferuje tylko kilka drobnych ulepszeń tego, co już było wybitnym aparatem entuzjastów. Jeśli masz już S9500, prawdopodobnie nie warto go aktualizować, ale jeśli szukasz tańszej alternatywy dla cyfrowa lustrzanka lub druga kamera, gdy nie chcesz nosić całego zestawu, S9600 to najlepszy wybór na rynek.

„Na następnych kilku stronach przedstawiono szereg zdjęć testowych. W tym przypadku obraz w pełnym rozmiarze został zmniejszony ze względu na przepustowość, a kadr z oryginalnego pełnego obraz w rozdzielczości został umieszczony pod nim, abyś mógł docenić ogólną jakość.”
—-

—-

1/5 s, f/3,6, ISO 80
Niestety w tym ujęciu widać drgania aparatu, które raczej psują efekt, ale przy ISO 80 nie ma widocznych szumów obrazu, a zdjęcie powinno być ostre i wyraźne.
—-

1/5 s, f/3,6, ISO 100
Tylko 1/5 stopnia wyżej, co nie dziwi, że ten strzał jest również całkowicie bezgłośny.
—-

1/10 s, f/3,6, ISO 200
Zrobione w trybie RAW i przekonwertowane za pomocą dostarczonego oprogramowania, to zdjęcie 200 ISO jest również pozbawione szumów, a jeśli cokolwiek ma jeszcze lepsze kolory i kontrast niż zdjęcie 100 ISO.
—-

1/20 s, f/3,6, ISO 400
Przy 400 ISO zaczyna się wkradać jakiś nos obrazu, ale ogólny poziom szczegółowości i odwzorowania kolorów jest nadal bardzo dobry.
—-

1/40 s, f/3,6, ISO 800
Przy 800 ISO redukcja szumów konwertera RAW naprawdę zadziałała, a niektóre drobne szczegóły poświęcono, aby zmniejszyć poziom szumów. Jednak kolor i kontrast są doskonałe, a ujęcie nadal będzie dobre.
—-

1/80 s, f/3,6, ISO 1600
Przy maksymalnej czułości 1600 ISO występuje teraz sporo szumów obrazu i zniekształceń kolorów, a więcej szczegółów zostało utraconych. Kontrast i ekspozycja są jednak nadal dobre.
—-

Na następnych kilku stronach przedstawiono szereg ujęć testowych. Tutaj obraz w pełnym rozmiarze został zmniejszony ze względu na przepustowość, a kadr z oryginału obraz w pełnej rozdzielczości został umieszczony pod nim, abyś mógł docenić całość jakość. Kolejne strony zawierają obrazy o zmienionym rozmiarze, dzięki czemu można ocenić ogólną ekspozycję. Osoby korzystające z połączenia dial-up prosimy o cierpliwość podczas pobierania stron.
—-


Po raz kolejny moje ulubione ujęcie porównawcze, piękna rozeta katedry w Exeter.
—-


To jest 100% kadrowanie środka powyższego obrazu. Porównaj to z podobnymi ujęciami w moich innych recenzjach, aby zobaczyć, jak niesamowity poziom szczegółowości może uchwycić S9600.
—-


Odpowiednik 28 mm szerokiego końca zakresu zoomu powoduje niewielką dystorsję beczkową, ale nie na tyle, aby stanowić prawdziwy problem.
—-


Jest to 100-procentowy kadr z lewego górnego rogu poprzedniego ujęcia. Choć ostrość brzegów jest bardzo dobra, na jasnych obszarach widoczna jest niewielka aberracja chromatyczna.
—-

Ta strona zawiera obrazy o zmienionym rozmiarze, dzięki czemu można ocenić ogólną ekspozycję.
—-


System AF został ulepszony, aby był znacznie szybszy. Nawet przy pełnym powiększeniu nie miał problemu z uchwyceniem poruszającego się obiektu. Czy ktoś wie, jakie są te guzowate kawałki na dziobie łabędzi?
—-


Podobnie jak w przypadku większości aparatów Fujifilm, odwzorowanie kolorów i ekspozycja są doskonałe.
—-


Fotografowanie białego łabędzia na tle jasnych odbić na wodzie to koszmar ekspozycji, ale S9600 poradził sobie z tym spokojnie.
—-


Dzięki szerokokątnemu końcowi odpowiadającemu 28 mm, S9600 jest idealny do przechwytywania wszystkich bzdur, które szabrownicy zostawili na plaży po tym, jak Napoli osiadł na mieliźnie. Mam nadzieję, że firma, która jest właścicielem statku, rozliczy go, a nie potrąci z mojego podatku lokalnego.
—-


Zrobione z tego samego miejsca, co na powyższym zdjęciu, na klifach w pobliżu Branscombe, pokazuje moc ekwiwalentu 300mm teleobiektywu na końcu zakresu zoomu.
—-

Zaufany wynik

Cechy

Typ aparatu Lustrzanka cyfrowa
Megapiksele (megapiksel) 9 megapikseli
Zoom optyczny (razy) Przez obiektywx
Recenzja EPOS GTW 270 Hybrid

Recenzja EPOS GTW 270 Hybrid

WerdyktEPOS GTW 270 Hybrid to świetna para kompaktowych słuchawek do gier, które działają na wiel...

Czytaj Więcej

Jak anulować Deezer: najlepszy sposób na rezygnację z subskrypcji

Deezer to jedna z największych obecnie dostępnych usług strumieniowego przesyłania muzyki, ale ni...

Czytaj Więcej

Jak testujemy odkurzacze automatyczne

Każdy odkurzacz automatyczny przechodzi tę samą serię testów, abyśmy mogli ustalić, które z nich ...

Czytaj Więcej

insta story