Tech reviews and news

Kodak EasyShare Z712 IS Recenzja

click fraud protection

Werdykt

Kluczowe specyfikacje

  • Cena recenzji: £177,00

Każdy, kto szuka aparatu z super zoomem, jest w tej chwili dość rozpieszczony. Dobrych jest tak wiele, że wybór między nimi jest bardzo trudny. Kiedy są kamery takie jak Fuji FInePix S5700, Panasonic Lumix FZ8, Olympus 550UZ i nowy Canon S5 IS (recenzja wkrótce), wybór jest wystarczająco trudny, ale teraz Kodak poszedł i wypuścił kolejną nową kamerę superzoom ze specyfikacją, która sprawia, że ​​problem jest równomierny trudniejsze.


Oczywiście przy tych wszystkich wysokiej jakości aparatach, każdy nowy produkt będzie musiał być czymś trochę wyjątkowy, jeśli będzie miał jakąkolwiek szansę, więc dla EasyShare Z712 IS Kodak nałożył na funkcje. Posiada najwyższej jakości obiektyw Schneider-Kreuznach Variogon f/2,8–4,8 z 12-krotnym zoomem z wbudowaną optyczną stabilizacją obrazu, 2,5-LCD monitor, elektroniczny wizjer, maksymalna czułość ISO 1600 i pełna gama manualnych trybów ekspozycji z łatwym pokrętłem sterowania operacja. Aby uczynić go jeszcze bardziej konkurencyjnym, Kodakowi udało się zebrać to wszystko za jedyne 177 funtów, co dla porównania korzystnie w stosunku do wszystkich konkurentów z wyjątkiem Fuji S5700, choć oczywiście ten aparat nie ma obrazu stabilizacja.


Z712 to zaskakująco kompaktowy i lekki aparat o wymiarach zaledwie 103,6 × 74,2 × 69,7 mm i wadze 300 g, który jest mniejszy i lżejszy niż którykolwiek z jego bezpośrednich konkurentów. Ma plastikowy korpus, ale jest bardzo solidnie zmontowany, bez skrzypienia i grzechotania. Ma duży, jak na swój rozmiar uchwyt, z teksturowanym obszarem uchwytu kciuka z tyłu i pomimo dość ograniczonej przestrzeni dostępnej obok tubus obiektywu jest bardzo wygodny w trzymaniu, chociaż wykończenie jest dość gładkie i może być śliskie, szczególnie jeśli masz trochę ręce spocony. Gumowana tekstura na rękojeści byłaby dobrym pomysłem.

Układ sterowania jest również dobrze przemyślany, a wszystkie zewnętrzne przyciski są wygodnie rozmieszczone do obsługi jedną ręką. Przełącznik zasilania jest sprężynowym suwakiem i jest łatwo dostępny palcem wskazującym, podobnie jak trzy przyciski na górnym panelu dla trybu lampy błyskowej, trybu ustawiania ostrości i trybu samowyzwalacza/samowyzwalacza. Przycisk migawki jest duży i wyraźnie umieszczony, co jest w porządku, ale jest też uniesiony na górnej krawędzi uchwytu i dość czuły, co ułatwia przypadkowe potknięcie. Okrągły krzyżak jest dokładnie odwrotny, ponieważ jest lekko cofnięty i musi być dociśnięty krawędzią kciuka, co jest trochę kłopotliwe. Są to jednak wytrychy; ogólna obsługa jest bardzo dobra.


Z712 ma duży wybór opcji fotografowania, z pełną automatyką, programem, przysłoną i migawką priorytetowa i pełna ręczna ekspozycja, a także tryb programu sportowego, tryb high-ISO i 16 scen tryby. Posiada typowe opcje pomiaru: wielowzorcowy, centralnie ważony i punktowy, a także wielostrefowy, centralny lub strefowy autofokus. Kodak zazwyczaj lubi pozostawiać kontrolę nad kolorami w rękach procesora Color Science, więc to nie zaskoczenie, że opcje ręcznej regulacji kolorów są nieco ograniczone, z zaledwie trzema ustawieniami nasycenia i monochromia. Istnieją trzy poziomy ostrości, ale nie ma kontroli kontrastu. Inne regulacje, w tym ustawienia ekspozycji, kompensacja ekspozycji, poziom błysku i ISO, są kontrolowane na ekranie za pomocą małego pokrętła sterowania, umieszczonego tuż nad uchwytem kciuka. Ma działanie typu „naciśnij i obróć”, a przy minimum praktyki kontrolowanie ręcznej ekspozycji jest niezwykle szybkie i łatwe.


Sterowanie zoomem to prosty przełącznik kołyskowy umieszczony w pobliżu uchwytu na kciuk i jest mniej więcej tak przyjemny w użyciu, jak zwykle. Zoom jest skokowy, ale między ustawieniami szerokokątnym a teleobiektywem jest sporo skoków. Jedną z rzeczy, która trochę mnie zaskoczyła, było to, że podczas przesuwania obiektywu widok na ekranie był całkowicie nieostry, co sprawiało, że kadrowanie było trochę chybione. Sam ekran LCD też mógłby być nieco lepszy. Z pewnością jest wystarczająco jasny i ma dość dobrą powłokę przeciwodblaskową, ale przy zaledwie 115 tys. pikseli jest trochę w niskiej rozdzielczości. Na szczęście wizjer elektroniczny jest zrobiony z ostrzejszego materiału, o rozdzielczości 230 tys. pikseli. Aparat ma opcjonalne ręczne ustawianie ostrości, ale jest to kontrolowane za pomocą niesfornego D-pada. Chociaż widok na ekranie lub w wizjerze automatycznie powiększa się podczas regulacji ostrości, to się przesuwa z jednego końca zakresu ostrości do drugiego tak szybko, że osiągnięcie dokładnej ostrości jest prawie niemożliwe niemożliwe.


Ogólna wydajność Z712 jest bardzo dobra. Uruchamia się w nieco ponad 1,5 sekundy, co jest niezwykle szybkie jak na aparat z super zoomem, i wyłącza się jeszcze szybciej. System AF jest również bardzo szybki, prawie do standardów lustrzanek cyfrowych, a także działa wyjątkowo dobrze w słabym świetle; w rzeczywistości powiedziałbym, że Z712 ma prawie najszybszą zdolność ustawiania ostrości przy słabym świetle, jaką widziałem w aparacie innym niż lustrzanka. Ma bardzo jasny oświetlacz AF i nie miał problemów z szybkim ustawianiem ostrości w całkowitej ciemności z odległości kilku metrów. Czasy od strzału do strzału są również dość szybkie, chociaż naprawdę przydałoby się znacznie większy i szybszy bufor obrazu. W trybie pojedynczego zdjęcia może zrobić zdjęcie mniej więcej raz na dwie sekundy, chociaż przy wolniejszych kartach pamięci jest to możliwe jest zapełnienie bufora szybciej niż aparat zapisze zdjęcia, zwykle po około sześciu strzały. W trybie zdjęć seryjnych może wykonać serię sześciu zdjęć w niecałe cztery sekundy, ale potem musi zrobić pauzę na kilka sekund, aby zapisać je na karcie.

Dużym atutem Z712 jest oczywiście system optycznej stabilizacji obrazu, który wykorzystuje czujniki ruchu i ruchomy element w obiektywie, aby skompensować drgania aparatu przy niskiej migawce prędkości. Odkryłem, że przy maksymalnym zbliżeniu niezawodnie tworzył obrazy bez drgań przy 1/40 sekundy i około połowę czasu przy 1/30, co jest całkiem dobre. To około trzy stopnie poniżej zalecanej bezpiecznej prędkości fotografowania z ręki dla obiektywu 400 mm.


Niewielką tajemnicą jest to, że aparat wydaje się mieć wrażenie, że świeżo sformatowana karta SD o pojemności 1 GB jest wystarczająco duża tylko na 210 zdjęć, co daje średnio około 4,8 MB na zdjęcie. W rzeczywistości nawet w trybie najwyższej jakości obrazu Z712 generuje dość mocno skompresowane pliki, średnio około 2,5 MB, co jest małe jak na aparat 7MP (zasada to 500KB na megapiksel) i powinno oznaczać, że karta 1GB pomieści ponad 400 strzały. W praktyce skutkuje to zauważalnymi artefaktami kompresji obrazu, a szkoda, bo poza tymi szczegółami jakość obrazu jest naprawdę bardzo dobra. Obiektywy Schneider-Kreuznach używane zarówno przez Kodaka, jak i Samsunga są jednymi z najlepszych, jakie można znaleźć w każdym aparacie cyfrowym, a 12-krotny zoom w Z712 działa znakomicie, produkując wysoki poziom szczegółowości, znakomita ostrość od rogu do rogu i praktycznie brak zniekształceń przy każdej ogniskowej, co jest bardzo imponujące na tym, co jest w końcu dość kompaktowe obiektyw. Przy maksymalnym otworze od f/2,8 do f/4,8 jest też jaśniejszy od przeciętnego.


Pomiar ekspozycji jest generalnie dokładny, a odwzorowanie kolorów tak dobre, jak zawsze dzięki chipowi Kodak Color Science, ale zakres dynamiczny ze stosunkowo słabego czujnika 1/2,5 cala jest ograniczony i wytwarza dużo czarnych cieni i wypaleń najważniejsze. Kontrola szumów jest lepsza niż przeciętna, z bardzo małymi szumami pojawiającymi się do 800 ISO, a nawet przy tej prędkości wyniki były całkiem drukowane. W sumie całkiem imponująca wydajność ze stosunkowo niedrogiego aparatu, ale nie mogę przestać się zastanawiać, co ten doskonały obiektyw mógłby zrobić w połączeniu z lepszym czujnikiem.


"'Werdykt"'
EasyShare Z712 IS to najwyższej klasy super-zoom firmy Kodak, który ma imponującą specyfikację. Jakość wykonania i obsługa są dobre, ogólna wydajność jest znacznie powyżej średniej, wydajność przy słabym oświetleniu jest wyjątkowa, a system optycznej stabilizacji obrazu jest bardzo skuteczny. Jakość obrazu jest generalnie bardzo dobra, ale mogłoby być jeszcze lepiej, gdyby znakomitego obiektywu Schneidera-Kreuznacha nie zawiedzie mała matryca i zbyt entuzjastyczna kompresja obrazu.

„Na następnych kilku stronach przedstawiamy szereg ujęć testowych. Na tej stronie obraz w pełnym rozmiarze przy minimalnym ustawieniu ISO został zmniejszony, aby można było zobaczyć pełny obraz, a poniżej a seria przyciętych w pełnej rozdzielczości pobranych z oryginalnych zdjęć przy różnych ustawieniach ISO, aby pokazać ogólny obraz jakość."


—-


—-


Doskonała szczegółowość i brak szumów przy 64 ISO.


—-


Praktycznie identyczne wyniki przy 100 ISO.


—-


Nadal nie ma zauważalnej różnicy przy 200 ISO.


—-


W ciemniejszych obszarach przy 400 ISO jest trochę szumu kolorów, ale ogólna jakość jest nadal dobra.


—-


Szum jest zdecydowanie widoczny przy 800 ISO, ale obraz nadal nadaje się do użytku.


—-


1600 ISO i na całym obrazie widoczny jest teraz szum.


—-

„Na kolejnych dwóch stronach przedstawiono szereg ogólnych zdjęć testowych. W niektórych przypadkach obraz w pełnym rozmiarze został zmniejszony ze względu na przepustowość, a kadr pobrany z oryginalnego obrazu w pełnej rozdzielczości został umieszczony poniżej, aby pokazać ogólną jakość obrazu. Niektóre inne obrazy można kliknąć, aby wyświetlić oryginalny obraz w pełnym rozmiarze”.


—-


Nareszcie słoneczny dzień na moje zdjęcia próbne. Robię to samo zdjęcie każdym testowanym aparatem. Kliknij obraz, aby zobaczyć go w pełnym rozmiarze lub spójrz na 100-procentowy kadr poniżej.


—-


Obiektyw Schneidera-Kreuznacha zapewnia doskonałe, ostre szczegóły, ale istnieją pewne widoczne dowody silnej kompresji obrazu.


—-


Obiektyw wytwarza bardzo mało zniekształceń przy szerokim kącie.


—-


Kadr z powyższego zdjęcia pokazuje, że ostrość rozciąga się prawie do samego rogu kadru, ale widoczne są fioletowe obwódki.


—-


Ogromny zakres zoomu robi wrażenie, ale szeroki kąt widzenia to tylko ekwiwalent 36 mm. Bardziej przydatne byłoby 28 mm.


—-


Dzięki końcówce teleobiektywu odpowiadającej 432 mm możesz przybliżyć szczegóły. To zdjęcie zostało zrobione z tego samego miejsca, co powyżej.


—-

„Na kolejnych dwóch stronach przedstawiono szereg ogólnych zdjęć testowych. W niektórych przypadkach obraz w pełnym rozmiarze został zmniejszony ze względu na przepustowość, a kadr pobrany z oryginalnego obrazu w pełnej rozdzielczości został umieszczony poniżej, aby pokazać ogólną jakość obrazu. Niektóre inne obrazy można kliknąć, aby wyświetlić oryginalny obraz w pełnym rozmiarze”.


—-


Odwzorowanie kolorów jest bardzo naturalne, jak to zwykle bywa w aparatach Kodak.


—-


Długi teleobiektyw i stabilizacja obrazu sprawiają, że Z712 jest dobrym wyborem do amatorskiej fotografii dzikiej przyrody.


—-


W sumie teraz: „To było na dobrym statku Venus…”


—-

Zaufany wynik

Cechy

Typ aparatu Super zoom
Megapiksele (megapiksel) 7,1 megapiksela
Zoom optyczny (razy) 12x
Najlepsze (i najgorsze) tarcze zegarka na Samsung Galaxy Watch 4

Najlepsze (i najgorsze) tarcze zegarka na Samsung Galaxy Watch 4

Samsung Galaxy Watch ma wiele oryginalnych tarcz zegarka, niektóre są cudownie inspirowane, a inn...

Czytaj Więcej

BT zaprasza klientów Full Fibre do bezpłatnego wypróbowania większych prędkości

BT zaprasza klientów Full Fibre do bezpłatnego wypróbowania większych prędkości

BT daje nowym klientom Full Fibre możliwość wypróbowania zwiększenia prędkości łącza szerokopasmo...

Czytaj Więcej

Aplikacja Android Auto jest składana do Map Google i Asystenta

Aplikacja Android Auto jest składana do Map Google i Asystenta

Google złoży Android Auto Mobile do Asystenta Google, gdy Android 12 spadnie w nadchodzących mies...

Czytaj Więcej

insta story