Recenzja Nikon CoolPix L110
Plusy
- Obiektyw zmiennoogniskowy 15x (28-420 mm)
- W pełni automatyczne sterowanie
- Wideo HD z dźwiękiem stereo
- Stabilizacja obrazu z przesunięciem czujnika
Cons
- Brak ręcznych kontroli
- Nadmiernie przetworzony wygląd obrazów
- Przeciętna wydajność przy słabym oświetleniu
Kluczowe specyfikacje
- Cena recenzji: 175,00 GBP
- Obiektyw zmiennoogniskowy 15x (28-420 mm)
- 12,1 megapiksela
- W pełni automatyczne sterowanie
- 3-calowy ekran LCD
Kamery Superzoom to tradycyjnie dość złożone bestie. Często nazywane również kamerami mostkowymi, zwykle stanowią półmetek między prostymi kompaktami typu „ustaw i strzelaj” a złożonością techniczną i kreatywną wszechstronność lustrzanek cyfrowych, z których większość ma opcjonalną ręczną ekspozycję, tryby wielokrotnego pomiaru i autofokusa oraz inne zaawansowane funkcje. Jednak popularność kompaktów z dużym zoomem lub „aparatów podróżnych”, takich jak Panasonic Zakres TZ, Ricoh’s Seria CX, Firmy Canon Seria SX a ostatnio imponujący technicznie Sony HX5 pokazali, że istnieje rynek dla łatwych w obsłudze aparatów z mocnymi obiektywami zmiennoogniskowymi. Jednak tylko firma Nikon naprawdę przyjęła koncepcję prawdziwego aparatu z superzoomem, który jest tak łatwy w obsłudze, jak kompaktowy aparat fotograficzny. Mniej więcej w tym czasie w zeszłym roku wprowadził
CoolPix L100, aparat z dużym obiektywem z 15-krotnym zoomem i korpusem w stylu lustrzanki z tradycyjnym superzoomem, ale z prostymi elementami sterującymi i ograniczonymi opcjami menu kompaktowego aparatu typu „wskaż i fotografuj”. Dzisiaj przyjrzę się następcy tego aparatu, nowemu modelowi CoolPix L110.Chociaż L110 zastępuje L100, jeszcze go nie zastępuje, a oba modele będą znajdować się obok siebie w ofercie firmy Nikon. Chociaż L110 jest nadal bardzo łatwy w użyciu, jest to bardziej zaawansowany aparat niż jego poprzednik, oferujący kilka dodatkowych funkcji, aby zaktualizować go na szybko zmieniającym się rynku. Najbardziej oczywistym dodatkiem jest możliwość nagrywania wideo 720p HD z dźwiękiem stereo. Mniej oczywisty jest trzycalowy ekran monitora 460 tys., Czyli dwukrotnie większa rozdzielczość niż w poprzednim modelu. Nieuchronnie zwiększono również rozdzielczość czujnika z 10,1 do 12,1 megapiksela. Obiektyw to ten sam 15-krotny zoom f / 3,5-5,4, co L100, odpowiednik 28-420 mm, a aparat jest również wyposażony w stabilizację obrazu z przesunięciem czujnika, niezbędną w przypadku obiektywu tej wielkości.
Korpus aparatu jest bardzo podobny do L100 i ma kilka milimetrów tego samego rozmiaru, chociaż istnieje kilka drobnych różnic. Korpus jest wykonany z tworzywa sztucznego, ale podobnie jak w przypadku pozostałych produktów firmy Nikon jakość wykonania jest bardzo dobra, z ciasnymi połączeniami paneli i dobrymi mocnymi zawiasami na pokrywie baterii / karty oraz wysuwanej lampie błyskowej. Chociaż jest oczywiście znacznie większy niż aparat kompaktowy, jest stosunkowo mały i lekki jak na superzoom, mierzy 108,9 x 74,3 x 78,1 mm i waży około 406 g wraz z kartą pamięci i czterema bateriami alkalicznymi AA baterie. Możesz zmniejszyć tę wagę o około 50 g, używając zamiast tego trwalszych baterii w technologii litowej. Korpus ma duży uchwyt z teksturowaną powierzchnią uchwytu i okrągły uchwyt na kciuk z tyłu. Jest bardzo wygodny w trzymaniu i łatwy do pewnego uchwycenia. W zestawie dobrej jakości pasek na szyję.
Podobnie jak kompaktowe aparaty firmy Nikon Seria L.L110 ma bardzo ograniczony zakres funkcji. Posiada pięć głównych trybów fotografowania. Podstawowy tryb Auto zapewnia największą wszechstronność, ale nawet tutaj jest tylko pięć opcji menu, rozmiar obrazu, balans bieli, zdjęcia seryjne, ISO i pięć podstawowych opcji kolorów.
Tryb sceny oferuje 14 programów tematycznych, chociaż wszystkie są dość standardowe z ustawieniami portretu, krajobrazu, portretu nocnego, imprez, plaży / śniegu, zmierzchu / świtu itd. Tryb Smart Portrait obejmuje wykrywanie twarzy i uśmiechu, podczas gdy tryb Sport Continuous robi do 30 klatek z prędkością 13 klatek na sekundę, ale tylko w rozdzielczości trzech megapikseli. Oprócz tego dostępny jest tryb Easy Auto przeznaczony dla tych, dla których topór z krzemienia stanowi niebezpiecznie zaawansowaną technologię. W tym trybie wszystkie opcje oprócz rozmiaru obrazu są automatyczne.
L110 ma znacznie bardziej zaawansowany tryb nagrywania wideo niż L100. Może nagrywać w rozdzielczości 1280 x 720 i 30 kl./s. Podczas fotografowania można używać autofokusa, podobnie jak zoomu optycznego, przy czym zoom zmniejsza się do prędkości bardziej przyjaznej dla wideo. W tym trybie silnik zoomu jest praktycznie bezgłośny i nie można go usłyszeć na ścieżce dźwiękowej. Dźwięk stereo jest nagrywany przez dwa małe mikrofony zamontowane na górze aparatu, tuż za wysuwaną lampą błyskową. Jakość wideo jest bardzo dobra, podobnie jak dźwięk, ale separacja stereo prawie nie istnieje i brakuje mu kierunkowości, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę położenie i bliskość mikrofonów.
L110 jest wyposażony w system stabilizacji obrazu z przesunięciem matrycy firmy Nikon i jest bardzo skuteczny. Biorąc pod uwagę brak kontroli czasu otwarcia migawki, trudno jest dokładnie ocenić, ale jest w stanie produkować konsekwentnie ostre zdjęcia przy pełnym zoomie przy czasach otwarcia migawki tak niskich jak 1/30 sekundy, czyli bardzo imponujący. W trybie odtwarzania dostępnych jest również kilka funkcji, w tym opcja D-Lighting firmy Nikon, która zwiększa szczegółowość cieni po zastosowaniu do zdjęć o wysokim kontraście. Jest skuteczny i daje dobre wyniki, ale podobnie jak większość takich ustawień nie pomaga w przypadku wypalonych świateł.
Pod względem ogólnej wydajności L110 jest faktycznie nieco wolniejszy niż L100. Uruchamia się i jest gotowy do strzału w niecałe trzy sekundy, czyli mniej więcej tyle samo, co poprzedni model, ale w formacie tryb pojedynczego strzału przy maksymalnej jakości ma czas między strzałami wynoszący około 2,5 sekundy, co jest znacznie wolniejsze. Szybkość strzelania jest również niespójna, wydaje się, że występuje w trzech seriach, a jeśli nie jest gotowa, odmawia fotografowania lub ustawiania ostrości. W trybie zdjęć seryjnych jest również dość powolny, fotografując klatkę co około 1,8 sekundy, i podobnie jak w poprzednim modelu nie ma żadnych wskazówek dźwiękowych ani wizualnych, które informowałyby o nagrywaniu rama.
System autofokusa wydaje się być taki sam jak w L100, tylko z ogniskowaniem w środkowej strefie i aparatem ustawia ostrość szybko i dokładnie w dobrym świetle, zwalniając tylko trochę przy dłuższych zakresach zoomu i niższych lekki. Lampa wspomagająca AF została znacznie ulepszona, a aparat będzie teraz niezawodnie ustawiać ostrość w całkowitej ciemności w odległości kilku metrów.
Ogólna jakość obrazu jest całkiem dobra, ale jest kilka problemów. Obiektyw ma dobrą ostrość od krawędzi do krawędzi, ale cierpi na dość zauważalną aberrację chromatyczną w rogach kadru, szczególnie w zdjęciach z szerokim otworem przysłony. Odwzorowanie kolorów jest jasne, ale ma tendencję do nadmiernego nasycania czerwieni, problem, który występuje również w L100. Poziom szczegółowości rejestrowany przez matrycę 12 MP jest imponujący, ale tak jak w przypadku niektórych innych aparatów z serii L, które mam wypróbowano ogólny wygląd nadmiernie wyostrzonego i nadmiernie przetworzonego obrazu, co pozbawia obrazy niektórych drobnych drobiazgów Szczegół.
Niestety największym problemem jest szum obrazu, a raczej redukcja szumów, która jest bardzo uciążliwa. Występuje zniekształcenie kolorów w kanale czerwonym nawet przy 100 ISO, a przy 400 ISO gradienty kolorów wyglądają jak kompletne domysły, z bardzo niską szczegółowością. Niestety, jest to prawdopodobnie wynikiem małego, przepełnionego czujnika 1 / 2,3 cala i prawdopodobnie widzieć częściej teraz, gdy główni producenci zdecydowali się wznowić podnoszenie rozdzielczości na coraz wyższe poziomy. Niestety jedynym sposobem na powstrzymanie ich jest głosowanie za pomocą pieniędzy.
"'Werdykt"'
Nikon CoolPix L110 to bardzo niezwykły aparat, prawdziwy superzoom, który jest tak łatwy w użyciu jak kompakt. Jest dobrze wykonany, dobrze się prowadzi i działa odpowiednio, a automatyzacja pozwala na uzyskanie przyzwoitych wyników w wielu różnych okolicznościach. Jednak zawodzi go nieco gorsza jakość obrazu, jak zwykle spowodowana przepełnieniem czujnika.
![Specyfikacje Nikon CoolPix L110 Specyfikacje Nikon CoolPix L110](/f/53b4a111b64259acb3aef6f9d504d225.gif)
”Na następnych kilku stronach pokazujemy szereg zdjęć próbnych. Na tej stronie obraz w pełnym rozmiarze przy minimalnych i maksymalnych ustawieniach ISO zostały zmniejszone, aby można było zobaczyć pełny obraz, i z oryginalnych zdjęć wykonano serię kadrów w pełnej rozdzielczości przy różnych ustawieniach ISO, aby pokazać cały obraz jakość. Te zdjęcia zostały zrobione w pomieszczeniach przy użyciu zacienionego naturalnego światła. ”
—-
To jest pełna klatka przy minimalnym ISO.
—-
Nawet przy 80 ISO brakuje naprawdę drobnych szczegółów, chociaż białe kropki to kurz na modelu samochodu, a nie szum.
—-
100 ISO, a na czerwonych obszarach widoczne są nieregularne cętki.
—-
200 ISO pokazuje więcej tego samego.
—-
400 ISO i następuje nagły spadek wierności kolorów, a gradienty wyglądają bardzo niejednolicie.
—-
800 ISO jest bardzo głośne, co najmniej rozczarowujące.
—-
Przy 1600 ISO jakość obrazu jest bardzo słaba.
—-
3200 ISO jest dostępne przy 3 MP, ale jakość jest zgodna ze standardem kamery internetowej.
—-
6400 ISO przy 3 MP, ale tak naprawdę, dlaczego?
—-
To jest pełna klatka przy maksymalnym ISO.
—-
Na następnych dwóch stronach przedstawiono szereg ogólnych zdjęć testowych. W niektórych przypadkach obraz w pełnym rozmiarze został zmniejszony ze względu na przepustowość, a kadr pobrany z oryginalnego obrazu w pełnej rozdzielczości został umieszczony pod nim, aby pokazać ogólną jakość obrazu. ”
—-
Oto zwykłe, szczegółowe ujęcie próbne Zachodniego okna katedry w Exeter, które możesz porównać z innymi aparatami. Zobacz poniżej, aby uzyskać kadr w pełnej rozdzielczości, lub kliknij, aby wyświetlić obraz w pełnym rozmiarze. Plik do pobrania ma około 4,9 MB.
—-
Obiektyw rejestruje mnóstwo szczegółów, ale ciężka obróbka nie sprzyja temu.
—-
Wszelkie zniekształcenia beczkowe są korygowane automatycznie podczas przetwarzania.
—-
Ostrość środka jest dobra, ale nadmierne wyostrzenie usuwa niektóre drobne szczegóły.
—-
Bardzo wyraźna czerwono-zielona aberracja chromatyczna w rogach kadru.
—-
„Oto kilka ogólnych zdjęć próbnych, które pomogą ocenić ogólną jakość obrazu z aparatu, w tym zakres dynamiczny, odwzorowanie kolorów i zakres zoomu obiektywu. Niektóre zdjęcia można kliknąć, aby pobrać oryginalny obraz w pełnym rozmiarze. ”
—-
Szerokokątny koniec odpowiada 28 mm.
—-
Końcówka teleobiektywu odpowiada 420 mm.
—-
Odwzorowanie kolorów jest nieco przesycone, szczególnie w kanale czerwonym.
—-
Zakres dynamiczny jest ograniczony, a na tym ujęciu o wysokim kontraście jest niewiele szczegółów w cieniach.
—-
D-Lighting zastosowane w trybie odtwarzania pomaga z detalami w cieniach.
—-
funkcje
Typ aparatu | Super Zoom |
Megapiksele (megapiksele) | 12,1 megapiksela |
Zoom optyczny (czasy) | 15x |
Stabilizacja obrazu | Elektroniczne, optyczne |
Monitor LCD | 3 w |
Tryby lampy błyskowej | Automatyczna lampa błyskowa, lampa wyłączona, lampa błyskowa włączona, redukcja efektu czerwonych oczu |
Wideo (maks. Rozdzielczość / format) | 1440 x 1080, 640 x 480 |
Gniazdo karty pamięci | Karta Secure Digital (SD), karta Secure Digital High Capacity (SDHC) |