Ta eksperymentalna bransoletka zapobiega podsłuchiwaniu inteligentnych głośników
Inteligentne głośniki, takie jak Strona główna Google i Amazon Echo mieć przycisk, który odcina mikrofon. Słuchają również tylko wtedy, gdy wypowiadane jest ich słowo budzenia, ale zdarzają się błędy, więc możesz mieć pecha, że Twoje najbardziej prywatne słowa zostaną przesłane gdzieś na serwer w chmurze.
Ale a prototyp do noszenia z University of Chicago pokazuje, jak obawy przed podsłuchiwaniem inteligentnych głośników mogą teoretycznie odejść w przeszłość.
Związane z: Amazon Echo vs Google Home
Ta masywna bransoletka nie jest w tej chwili zbyt atrakcyjna, ale służy swojemu głównemu celowi. Zespół ma 24 głośniki, które emitują niesłyszalne dla ludzi fale ultradźwiękowe (choć prawdopodobnie w częstotliwościach dzieci i psów), które zakrywają nagrane rozmowy kocem białego szumu.
Chociaż podstawowa teoria nie różni się zbytnio od konwencjonalnych zagłuszaczy dźwięku, ta ma kilka kluczowych zalet. Po pierwsze, jest przenośny, co oznacza, że Twoja prywatność jest chroniona, gdziekolwiek jesteś, nawet jeśli nie widzisz widocznego mikrofonu - które typy paranoików docenią, biorąc pod uwagę ogromną liczbę urządzeń z mikrofonem, jakie przeciętny człowiek nosi obecnie.
Po drugie, jest wielokierunkowy. Istniejące jammery polegają na użytkownikach kierujących jammer na mikrofon. 24 głośniki na bransolecie całkiem dobrze rozwiązują ten problem.
Związane z: Najlepszy głośnik Bluetooth
Po trzecie, aby uzyskać trochę informacji technicznych, konwencjonalne zagłuszacze mają martwe punkty. Jak wyjaśniają badacze: „thej, polegaj na wielu przetwornikach, które zwiększają zasięg zagłuszania, ale wprowadzają miejsca martwych punktów, w których sygnały z dwóch lub więcej przetworników znoszą się wzajemnie. ”
Jeśli mikrofon wpadnie w jedną z tych szczelin, nagranie pozostanie nienaruszone. Ale dzięki obudowie bransoletki tego zagłuszacza „wykorzystuje naturalne gesty dłoni, które pojawiają się podczas mówienia, gestykulacji lub poruszania się, aby zamazać wspomniane martwe punkty”. Jak pokazuje poniższy wykres, sprawia to, że jest bardziej skuteczny niż inne alternatywy:
Chociaż jest to prototyp, który jako New York Times wyjaśnia, powstało, ponieważ dwóch żonatych informatyków miało różne poglądy na temat przerażającego urządzenia Amazon Echo w ich biurze domowym. W końcu może on stać się prawdziwym produktem. Raport twierdzi, że „garstka inwestorów” pytała o jego komercjalizację, a naukowcy twierdzą, że można to zrobić za „zaledwie 20 dolarów” - czyli około 15 funtów.
Jeśli to się kiedykolwiek zdarzy i okaże się dość popularne, regularne rozmowy telefoniczne w miejscach publicznych mogą stać się znacznie trudniejsze do przeprowadzenia…