Tech reviews and news

Recenzja Philips Fidelio T1: Chunky fit pąki

click fraud protection

Werdykt

Obszar premium prawdziwego rynku bezprzewodowego jest konkurencyjny, a Philips Fidelio T1 nie dorównuje swoim najbliższym rywalom. Chociaż trafiają w sedno na froncie dźwięku, konstrukcja jest niewygodna i może powodować pewien dyskomfort, a dostępne są bardziej skuteczne słuchawki z redukcją szumów.

Plusy

  • Stylowy wygląd
  • Zabawny dźwięk
  • Dobra łączność

Cons

  • Masywne, nie najwygodniejsze
  • Podatny na wycieki dźwięku
  • Lepsze tłumiki hałasu za mniejsze pieniądze
  • Bateria nie działa tak długo, jak twierdzisz
  • Aplikacja mogłaby być bardziej wszechstronna

Dostępność

  • Wielka BrytaniaSugerowana cena detaliczna: 249,99 GBP
  • USATBC
  • EuropaTBC
  • KanadaTBC
  • AustraliaTBC

Kluczowe cechy

  • Szybka para GoogleSzybkie pierwsze parowanie z urządzeniami z systemem Android
  • Adaptacyjny ANCPotrafi dostosować wydajność ANC w locie
  • BluetoothObsługuje Bluetooth 5.2 z kodekami SBC, AAC i LDAC

Wstęp

Po latach spędzonych w mroku zawieszenia licencji, oddział Philips Fidelio audio osiągnął swoją dawną pozycję, a światło słoneczne jest widoczne, gdy walczy o pozycję na rynku audio.

Najwyraźniej oglądałem zbyt wiele pokazów przyrodniczych Davida Attenborough z tym gadatliwym wstępem, ale podobnie jak ekosystemy Zielonej Planety, powrót Fidelio wiele zawdzięczał odporności i adaptacji. Lubi Fidelio X3 oraz L3 pokazały, że na szczycie rynku jest miejsce dla Philipsa.

T1 to pierwsze prawdziwie bezprzewodowe słuchawki wywodzące się z serii Fidelio, łączące wysokiej klasy europejskie wzornictwo firmy Philips i wrażliwość na dźwięk. Ale o tę samą przestrzeń rywalizuje wiele prawdziwych sieci bezprzewodowych, więc czy Philips może zakorzenić się głęboko?

Projekt

  • Duże i nieporęczne etui/wkładki douszne
  • Wiele dostarczonych końcówek dousznych
  • Nie najwygodniejszy?

nie mogę nie mów o rozmiarze obudowy i wkładek dousznych Fidelio T1 – oba są większe niż oczekiwano. Chłodne (pod względem temperatury), obrabiane maszynowo wykończenie koperty wnosi klasę do postępowania, a skóra Muirhead, która zdobi górną powierzchnię koperty, jest miłym akcentem – całkiem dosłownie. Ale w przypadku ciasnych kieszeni dżinsów sporym problemem jest hojność etui.

Ponadto konstrukcja wkładek dousznych jest niezgodna z najnowszymi trendami. Prawdziwe bezprzewodowe pąki stały się bardziej kompaktowe i wydaje się, że Fidelio T1 zainspirował się trzyletnim modelem Sony WF-1000XM3. Niewątpliwie mają szykowny wygląd; Firma Philips zastosowała własną estetykę dzięki zaokrąglonym panelom dotykowym i elegancko gładkiemu wykończeniu. Z pozoru wyglądają świetnie.

Etui ładujące Philips Fidelio T1

Ale jak góra lodowa, obszar pod wodą jest bardziej… pokaźny. Rozmiary obudowy T1 są duże, co spowodowało kilka problemów podczas ich wkładania. Instrukcja opisuje dopasowanie jako proste przekręcenie i zablokowanie, ale stwierdziłem, że zajęło mi trochę czasu, aby uzyskać dopasowanie, które wydawało się trochę właściwe; dużo się skręcało i kołysało, naprawdę za dużo.

Po kilku dniach eksperymentów znalazłem rozwiązanie, które raczej zadziałało – choć nie jestem do końca przekonany, że jest najbardziej optymalny. Ilość przecieków sugeruje, że dopasowanie mogłoby być lepsze, a ja też nie uważam ich za najwygodniejsze. Po około 20 minutach noszenia pojawił się lekki ból w okolicy tragus i antitragus ucha. Fidelio T1 nieustannie przypominały mi o ich obecności i zdarzało się, że wyjmowanie ich przynosiło ulgę.

Obudowa douszna Philips Fidelio T1

Miałbym większą pewność, gdyby Fidelio T1 korzystał z testu na końcówkę w aplikacji. Niemniej jednak, przynajmniej jest duży wybór, aby znaleźć mniej uciążliwe dopasowanie, z sześcioma gumowymi wkładkami dousznymi i trzema wkładkami z pianki Comply dołączonymi do akcesoriów.

Cechy

  • Przyzwoita redukcja szumów
  • Ambitne roszczenia dotyczące żywotności baterii
  • Sterowanie dotykowe jest niekompletne

Na papierze podana wytrzymałość 9 i 25 godzin z wyciszeniem hałasu (łącznie 34) byłaby wiodącą w swojej klasie w tej cenie. A jeszcze bardziej imponujące jest 13 i 35 godzin bez ANC (w sumie 48).

Jednak w prawdziwym świecie liczby te nie sumują się, przynajmniej przy włączonych LDAC i ANC. Fidelio T1 zjadał swoje rezerwy, podobnie jak Pac-Man zjada kropki – trzy godziny użytkowania przy mniej więcej średniej głośności dały pąki na poziomie 50%. Ładowanie od rozładowanej do pełnej baterii przez USB-C trwa dwie godziny; ładowanie bezprzewodowe trwa cztery (co sprawia, że ​​zastanawiasz się, po co się w ogóle zawracać sobie głowę); 15-minutowe ładowanie zapewnia dwie godziny odtwarzania.

Powiedziałbym, że wydajność redukcji szumów jest uczciwa, ale bardzo zależna od uzyskania odpowiedniego dopasowania i dopracowania głośności, aby rozproszyć większość dźwięków. Przy normalnych poziomach odsłuchu pozostaje pewien wyciek; ale w większości dźwięki o niskiej częstotliwości są usuwane. Utrzymujące się dźwięki otoczenia, takie jak szum klimatyzacji w pociągu, są znacznie zredukowane, hałas silników pojazdów jest wyciszony, a głosy zminimalizowane.

Obudowa Philips Fidelio T1 od góry do dołu

T1 nie radzą sobie tak dobrze z wysokimi częstotliwościami – w niektórych przypadkach wzmocniony był pisk pociągu lub odgłos mokrych opon na drodze. Charakter dopasowania doprowadził również do tego, że wkładki douszne wypychały się podczas poruszania głową lub chodzenia, więc osiągnięta szczelność nigdy nie była stała. Widzę, że przy odpowiednim dopasowaniu byłyby w stanie usunąć więcej hałasu, ale tak nie było w przypadku mnie.

Tryb redukcji wiatru sprawia, że ​​podmuchy są mniej niepokojące, chociaż tryb „Niski” ANC nie wydaje się wart zawracania sobie głowy; przepuszcza trochę więcej hałasu. Philips jest wystarczająco biegły w rozpraszaniu dźwięków, ale nie w takim stopniu, jak Bose, Sennheiser i Sony.

Tryb Awareness pozwala światu zewnętrznemu wejść i chociaż głosy są dobrze obsługiwane, mają nieco mniej naturalny ton niż inne. W ruchliwych miejscach może wzmocnić wszystkie dźwięki jednocześnie, co sprawia wrażenie, jakby uderzał w ciebie strumień dźwięków. Inne tryby obejmują Quick Awareness, który zmniejsza głośność po naciśnięciu i przytrzymaniu prawej wkładki dousznej, podczas gdy Adaptive określa, co robisz i zmienia redukcję szumów w locie.

Philips Fidelio T1 z otwartą obudową

Dostępna jest obsługa asystenta głosowego, ale nie jest wbudowana, a zatem nie jest wolna od rąk; dwusekundowe naciśnięcie lewego pączka wywołuje domyślnego asystenta. Sterowanie dotykowe może być odrobinę niespójne – trzykrotne dotknięcie, aby przejść do następnego utworu, często skutkowało przełączaniem się między trybami redukcji szumów – i są niekompletne.

Muzykę można wstrzymywać i przeskakiwać do przodu, ale nie do tyłu, nie ma możliwości regulacji głośności na pokładzie ani możliwości dostosowywania elementów sterujących, co jest lekkim rozczarowaniem.

Czujnik zużycia działa dobrze: wznowienie jest szybsze niż zatrzymanie, ale nic, co jest szczególnie problematyczne. Aplikacja Philips Headphones wyświetla potrzebne informacje dotyczące żywotności baterii, kodeków odtwarzania i przesyłania strumieniowego (obsługiwane są SBC, AAC i LDAC).

W aplikacji Ambient Control można wyłączyć, podobnie jak Multi-Connection (w celu połączenia z dwoma urządzeniami w raz), Domyślny asystent głosowy, Czujnik zużycia, Touchpad i Sidetone (do słyszenia własnego głosu podczas połączeń).

Aplikacja do słuchawek Philips Fidelio T1

Wbudowany korektor oferuje tylko cztery ustawienia wstępne (Bass, Voice, Powerful i Treble), z których Powerful jest najbardziej przydatny; ale to nie do końca odpowiada nazwie. Głos nie jest taki zły, ale skupiając się na wokalu, inne instrumenty są przesłonięte, co nie jest dobre, gdy włącza się chórek.

Bas zapewnia grubszy, bardziej dźwięczny dół, podczas gdy ustawienie Treble dodaje więcej obecności i wyrazistości do wysokich częstotliwości bez wpływu na te poniżej. Rozczarowujące jest to, że nie ma możliwości stworzenia własnego EQ, więc jest to sytuacja typu „bierz lub wyjdź”.

Łączność Bluetooth 5.2 dobrze się wyposaża w zaludnionych obszarach; kilka zająknięć, ale nic irytującego. Jakość połączeń może mieć problemy w wietrzne dni, a podobnie jak w trybie Ambient, 3-mikrofonowa konfiguracja Fidelio T1 do połączeń może wzmacniać dźwięki tła. W normalnych warunkach nie było to do tego stopnia, że ​​głosy były tłumione, ale przy wietrznej pogodzie osoba po drugiej stronie z trudem słyszała, co mówię.

Jakość dźwięku

  • Zmierz się z silną konkurencją
  • Dobra przejrzystość i szczegółowość
  • Solidne umiejętności rytmiczne

Jako ktoś, kto uznał, że Fidelio T1 jest w najlepszym razie dopasowany temperamentem, przypuszczam, że na stole pozostał mały potencjał, jeśli chodzi o dźwięk. Jeśli T1 lepiej pasuje do twoich uszu, prawdopodobnie będziesz miał bardziej pozytywne wrażenie.

Scena dźwiękowa ma nieco mniejszy zasięg niż Sennheiser Momentum True Wireless 3 lub Sony WF-1000XM4, ale wciąż jest szeroka i solidnie zdefiniowana, z lekkim bogactwem brzmienia. Głębia basu jest skutecznie skontrowana w xanny Billie Eilish, satysfakcjonująco dudniąca w początkowych momentach utworu, a następnie energiczna i asertywna przez cały czas trwania.

Philips Fidelio T1 pąki na górze obudowy

To ważkie brzmienie, ale nie do punktu, w którym brakuje szczegółów lub zakres częstotliwości wydaje się niezrównoważony. Średni zakres jest opisywany dość ostro, z bardzo dobrą klarownością wokali, takich jak Anette Askvik’s Liberty, gdzie każda kadencja i zmiana tonu jej głosu jest dobrze opisana wierność.

Z utworem takim jak The Pharcyde’s Runnin’ Fidelio T1 zapewnia płynne i zrozumiałe rymy, podczas gdy ja prawie słyszę, co mówią Beastie Boys w Sabotażu. Szczypta polega na tym, że głosy można by wysunąć dalej, aby odróżnić je od innych elementów, aby zapewnić im trochę więcej przestrzeni do wytchnienia. Voice EQ robi to w pewien sposób, ale tonalnie brzmi trochę niewłaściwie.

Philips Fidelio T1 widok z góry

W górnej części zakresu częstotliwości Fidelio T1 są wyraziste, chociaż deklarowany zakres częstotliwości 7-40000 Hz wydaje się być ryzykowny. Góra jest traktowana z klarownością, ale T1 nie wyróżnia się najbardziej w GoGo Penguin's Raven, a instrumenty smyczkowe w HW/Hope Jonny'ego Greenwooda Nowych pól z There Will Be Blood są przedstawiane bogato i szczegółowo – chociaż uważam, że Sony jest bardziej wyraziste i bardziej się chwali. impas.

T1 są bardziej niż wiarygodną parą, jeśli chodzi o dotrzymywanie tempa i wyczucie czasu podczas słuchania Keep On Trippin francuskiego perkusisty Manu Katché – uderzenia talerzy są zwięźle opisane, instrumenty perkusyjne mają dobry kopniak – podczas gdy zmiany prędkości jak w Radio/Video Systemu A Down są obsługiwane Cienki. Jednak w szybszych przejściach brakuje pewnego stopnia wybuchowości. Przechodząc od cichego do głośnego (i odwrotnie), T1 są skuteczne, opisując wznoszący się rytm bębna, który otwiera I Fought the Law w Clash; ale znowu Sony wyróżnia się pod tym względem bardziej. Dobrze więc posłuchaj, ale nie najlepiej.

Najnowsze oferty

Czy powinieneś to kupić?

Jeśli podoba Ci się podejście firmy Philips do dźwięku Fidelio T1 mają bogato brzmiące, ekspresyjne podejście do dźwięku, które jest zgodne z wcześniejszymi wysiłkami w zakresie Fidelio.

Jeśli chcesz wygodne dopasowanie Masywna konstrukcja Fidelio T1 nie pasowała do moich uszu, co doprowadziło do mniej niż wygodnego dopasowania i wycieku dźwięku.

Końcowe przemyślenia

Z Fidelio T1 przeszedłem przez kilka prób i kłopotów. Pierwsza próbka nie chciała współpracować z aplikacją, a potem jest kłopotliwy projekt. Fidelio T1 mają potencjał, ale w wielu obszarach nie w pełni go wykorzystują.

Przy odpowiednim dopasowaniu działają tryby redukcji szumów i Awareness, ale dostępne są bardziej efektywne modele. Żywotność baterii nie jest tak długa, jak twierdzi Philips, a aplikacja może być w pełni funkcjonalna. Aby wydobyć jak najwięcej z Fidelio T1, trzeba trochę manipulować – a nawet wtedy konkurencja wciąż ich przewyższa.

Zaufany wynik

Jak testujemy

Wszystkie testowane przez nas słuchawki dokładnie testujemy przez dłuższy czas. Używamy standardowych testów branżowych, aby właściwie porównać funkcje. Zawsze powiemy Ci, co znajdziemy. Nigdy, przenigdy nie przyjmujemy pieniędzy za recenzję produktu.

Dowiedz się więcej o tym, jak testujemy w naszym polityka etyczna.

Testowany przez ponad tydzień

Testowane w prawdziwym świecie;

Testowane z różnymi gatunkami muzycznymi

Możesz lubić…

Recenzja Sony WH-1000XM5

Recenzja Sony WH-1000XM5

Kob Pieniądze1 tydzień temu
Recenzja Apple AirPods Max

Recenzja Apple AirPods Max

Max Parker1 tydzień temu
Recenzja Treblab Z7 Pro Recenzja

Recenzja Treblab Z7 Pro Recenzja

Michael SawhDwa tygodnie temu
Technics Recenzja EAH-A800

Technics Recenzja EAH-A800

Kob PieniądzeDwa tygodnie temu
Recenzja Sennheisera HD 450SE

Recenzja Sennheisera HD 450SE

Steve MayDwa tygodnie temu
Sennheiser Momentum True Wireless 3 Recenzja

Sennheiser Momentum True Wireless 3 Recenzja

Kob PieniądzeDwa tygodnie temu

Często zadawane pytania

Czy Philips Fidelio T1 obsługuje technologię aptX Bluetooth?

Nie, Fidelio T1 nie obsługuje aptX, ale obsługuje LDAC, co daje możliwość słuchania muzyki o wyższej jakości.

Pełna specyfikacja

Sugerowana cena detaliczna Wielkiej Brytanii

Producent

Klasa IP

Godziny pracy baterii

Ładowanie bezprzewodowe

Szybkie ładowanie

JAK W

Data wydania

Numer modelu

Rozdzielczość dźwięku

Redukcja szumów?

Łączność

Zabarwienie

Zakres częstotliwości

Typ słuchawek

Wrażliwość

Philips Fidelio T1

£249.99

Philips

IPX4

34

TAk

TAk

B09P5DB2YM

2021

T1BK/00

SBC, AAC, LDAC

TAk

Bluetooth 5.2

Czarny biały

7 40000 – Hz

Prawdziwa bezprzewodowość

103 dB

żargon

LDAC

LDAC to technologia audio firmy Sony, która umożliwia strumieniowe przesyłanie dźwięku o wyższej jakości przez połączenie Bluetooth z szybkością transmisji do 990 kb/s

Bluetooth

Bluetooth - nazwany na cześć X-wiecznego króla duńskiego Haralda Bluetooth, który zjednoczył plemiona Danii w jedno królestwo - to metoda transmisji bezprzewodowej, która pozwala na wymianę danych między urządzeniami w krótkim czasie odległości.

ANC

ANC (aktywna redukcja szumów) wykorzystuje zestaw mikrofonów w słuchawkach do wykrywania częstotliwości nadchodzącego dźwięku na słuchacza, z chipem ANC tworzącym odwrotną falę (tj. przeciwny dźwięk), aby stłumić wszelkie niepożądane zewnętrzne odgłosy.
Jak oglądać transmisję Real Madryt vs Liverpool: Liga Mistrzów na żywo i bezpłatny dźwięk

Jak oglądać transmisję Real Madryt vs Liverpool: Liga Mistrzów na żywo i bezpłatny dźwięk

Jak oglądać Real Madryt vs Liverpool: Czy Liverpool modli się o kolejny cud Ligi Mistrzów? Oto ja...

Czytaj Więcej

Samsung odnosi się do kontrowersji związanych ze zdjęciami księżyca po „fałszywych” kpinach

Samsung odnosi się do kontrowersji związanych ze zdjęciami księżyca po „fałszywych” kpinach

Samsung przyznał, że używa sztucznej inteligencji do ulepszania zdjęć księżyca użytkowników Galax...

Czytaj Więcej

Tęsknicie za The Last of Us? PS Plus dodaje więcej magii opowiadania Naughty Dog

Tęsknicie za The Last of Us? PS Plus dodaje więcej magii opowiadania Naughty Dog

Seria The Last of Us w HBO może się już skończyć, ale to nie znaczy, że nie możesz zagłębić się w...

Czytaj Więcej

insta story