Premiera OnePlus 6T rozczarowała się w jeden główny sposób
OnePlus ma historię przełamywania rynku mobilnego, ale czy naprawdę wstrząsnął w 2018 roku wraz z uruchomieniem OnePlus 6T? Nowości i funkcje Redaktor James Laird przedstawia, co oznacza wprowadzenie na rynek OnePlus 6T dla odważnej chińskiej firmy - i ogólnie dla rynku mobilnego.
Niewiele firm może naprawdę nosić naklejkę „rewolucyjną”. Przynajmniej nie bez wyśmiewania się z pokoju przez znużonego dziennikarza technicznego, takiego jak ja.
W ostatnich latach tylko kilka firm rzeczywiście zmieniło sposób działania większości ludzi ich codzienne życie - Uber, Airbnb i Tinder to triumwirat, który natychmiast umysł.
Na tę krótką listę powinien liczyć również chiński producent sprzętu OnePlus.
Kiedy zadebiutował Jeden dodać jeden w 2014 roku dodał „flagowego zabójcę” do leksykonu maniaków i zmienił rynek smartfonów na lepsze. Za jedyne 229 funtów można było kupić telefon oferujący wysokiej jakości telefon za ułamek ceny urządzeń z bardziej znanych linii: Samsung Galaxy S5 i HTC One (M8) to tylko dwa przykłady.
Nagle potrzeby związane z telefonami komórkowymi nie mogły być po prostu odpowiednio zaspokojone, można je było obsłużyć bez problemów - i nie musiałeś się martwić, gdy Twoi znajomi z flagowymi członkami zaczęli rozmawiać o swoich specyfikacjach, zarówno.
Krótko mówiąc, zmieniło to zasady gry.
Zmieniacz gry, który kosztuje mniej niż mokry pierdnięcie w Apple Store - w 2014 roku ten szczególny przykry był znany jako iphone 5c.
Dlatego martwię się, że tegoroczna premiera OnePlus 6T zwiastuje koniec pewnej ery dla firmy.
Związane z: OnePlus 6T kontra iPhone XR
Ten domniemany strach nie jest zakorzeniony w samym telefonie - tak jak w naszym Recenzja OnePlus 6T ujawnia, że jest bardzo imponujący - ale raczej z tonącego wrażenia, że OnePlus traci etos „Nigdy nie osiedlaj się”, który sprawił, że był tak atrakcyjny.
Nie mówię o lawinie przecieków, które poprzedziły premierę 6T. Albo (w jakiś sposób) wciąż kontrowersyjne porzucenie gniazda słuchawkowego 3,5 mm.
Jako dziennikarz, który przez całą swoją karierę wspierał start-upy, jestem przerażony, że OnePlus zdecydował się przenieść swoje najnowsze wydarzenie o jeden dzień do przodu ze względu na Październikowe wydarzenie Apple.
W ten sposób założyciele OnePlus, Carl Pei i Pete Lau, skutecznie przyznali, że nowy iPad Pro to większa okazja niż ich najnowszy flagowiec. Czy stopniowe ulepszanie tabletu naprawdę przebija nowe słuchawki od kultowego bohatera w branży?
Twierdziłbym, że nie.
Twierdziłbym również, że dokonując tego ustępstwa - zwycięstwa status quo iOS w porównaniu z początkiem Androida - OnePlus ryzykuje, że jego niegdyś ogłuszający okrzyk bojowy „Nigdy nie rozstrzygaj” zostanie osłabiony do kolejnego bezsensownego marketingu mobilnego biadolić.
OnePlus chciał zrobić zabójcę iPhone'a i wierzyłem, że może. Teraz najwyraźniej jest zadowolony, łapiąc opaleniznę od płomieni smoka, którego kiedyś powiedział, że zabije.
Po prostu zasługujemy na lepsze od OnePlus - choćby dlatego, że OnePlus błagał nas, abyśmy żądali więcej.
Czy zgadzasz się z Jamesem? Czy OnePlus nas wszystkich zawiódł? Prześlij nam swoje przemyślenia na @TrustedReviews.