Tidal nazwał „plemiennymi” i „komercyjnymi bzdurami” czołowego artystę
Tidal zyskał uznanie i krytykę od czasu swojej premiery pod koniec zeszłego miesiąca, a teraz do debaty włączył się najpopularniejszy na świecie zespół folkowy.
Przemawiając w niedawnym wywiadzie z The Daily Beast, Frontman Mumford & Sons, Marcus Mumford, dał upust swojej frustracji kosztowną usługą przesyłania strumieniowego należącą do artystów, promując tych, którzy stoją za ofertą „pieprzonych plutokratów nowej szkoły”.
Tidal to usługa przesyłania strumieniowego należąca do artystów, której współzałożycielem jest Jay Z, wspierana i promowana przez takie osoby, jak Madonna, Rihanna, Beyonce i Kanye West.
Jednak według Mumforda jest to platforma „plemienna”, która ostatecznie zdusi przemysł muzyczny.
„Nie interesuje mnie aspekt plemienny tego - to tylko komercyjne bzdury” - powiedział Mumford.
„Chcemy po prostu grać muzykę i
Wielu artystów pobrało ostatnio utwory, albumy lub - w przypadku Taylor Swift - całe swoje katalogi z konkurencyjnych serwisów streamingowych, takich jak Spotify, w związku z zarobkami i obawami o prawa.
Mumford zasugerował jednak, że za tymi posunięciami stoi chciwość, a nie ewolucja przemysłu.
„Marka naszej wielkości nie powinna narzekać” - powiedział. „Kiedy mówią, że jest własnością artysty, należy do tych bogatych, zamożnych artystów”.
Mumford nie jest też osamotniony w swojej krytyce Tidal, kolega z zespołu Winston Marshall dodał: „Nie chcemy być częścią jakiejś„ strumieniowej rewolucji ”Tidala, ani nie rozumiem argumentu [Swifta].
„Trochę brakuje ostrości. Muzyka się zmienia, kurwa się zmienia. W ten sposób ludzie będą teraz słuchać muzyki - streaming. Więc zdywersyfikuj się jako zespół. Nie oznacza to sprzedawania piosenek w reklamach ”.
Związane z:Tidal: dotychczasowa historia
Tidal oferuje dwie opcje subskrypcji dla unikających Spotify, z opcją dźwięku wysokiej rozdzielczości dostępną obok standardowego modelu.
Oferta bezstratna nie jest tania, jednak subskrypcja przywróci Ci nawet 20 funtów miesięcznie.